KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

[Gosik]

Hehe, mój ledwie "cześć" dzisiaj odburknął. Kalina nigdy tego nie zrozumie;-)
Żużaczku, perfekcyjne te twoje cudka:-) Czy najpierw malujesz tło a potem naklejasz, czy na odwrót?

 

[minia1976]

Ja dostałam 5 kg ziemniaków i pieczywo, żebym już nie musiała leźć po zakupy

 

[Asiołek]

Maja ma wade nerek wiec raczej sie to nie cofnie i nie skonczy - ciagle jest monitorowana w CZD ale nic złego sie nie dzieje!!! :-)

 

[żużaczek]

gosik najpierw maluje, potem naklejam a na końcu maluje napisy

 

[żużaczek]

Poranna kaffka raz

Miałam najcudowniejsze walentynki na świecie.
1. mąż ne chrapał
2. mały nie jęczał
3. Z czystym sumieniem posiedziałam z kumpelą w pijalni czekolady
4. Taksówkarz dał mi walentynkową czekoladkę
5. Młody zrobił mi kanapki w ksztalcie serca na kolację ( ze smalcem buhahahaha)
6. WYSPALAM SIę

 

[Asiołek]

No i super!

Ja pracuje teraz na dwie zmiany i po nocy odsypiam dwa dni i jestem w domu :-) na szczescie w domu jest też Niania - wiec mam lenia :-)

 

[czarnula83]

a my poszlismy na walentynki do baru na goraca czekolade a ile to mozna siedziec w domu wrr jestem w 14 tyg ciazy i przytylam juz z 2,5kg czy to dobrze czy zle? ogolnie sie ciesze bo jestem chudzina i zawsze chcialam miec troche ciala hehe wiec jakos specjalnie mi te kilogramy nie przeszkadzaja. ale mam tryp siedzacy i kurcze oby sie nie rozstyc do porodu hehe

 

[żużaczek]

no to na tłusty czwartek....

i jeszcze....

no może jeszcze trochę??

mniam....

a dla tych na diecie specjalny pączek....

 

[Magdalenka]

Witam drogie koleżanki!
Dzień dobry Asiołku! Ja to ta która tylko pisze i nic nie wkleja - tajemnicza jestem;-)
Walentynki... hym ... ja przyjęłam postawę: mam je mieć codziennie! Raz sie udaje lepiej raz mniej, ale oboje sie staramy, więc chyba o to w tej zabawie chodzi:-)
A w czoraj to miałam bardzo upojne i długie... do 2 w nocy kończyłam pszczółkę i pirata.:sick: Warto było! Młody przeszczęśliwy z kostiumu. Małgosia taka dumna, że na balu jest, że nawet nie mogła sie do mnie uśmiechnąć jak poszłam zobaczyć jak wyglądają, a wyglądała jak prawdziwa pszczółka. Czułki nawet jej zrobiłam!
Teraz biore sie za organizowanie domu, bo siedzisiaj okazało, że mąż nie ma sie w co ubrać uhhaaaa uhha. Starsznie mi zniewieściał, co? A to koszula kolorem do spodni nie pasuje, a to krawat do całości żaden nie przystaje, a jak już wszystko sie zgrało, to
Mateusz od tygodnia uczy sie czytać! Wczoraj byliśmy na kolejnej lekcji i pani była pełna podziwu dla nas obojga. Jest chyba dla nas jednak jakas nadzieja!
Tłumaczył pani, że najlepiej wszystko mu wychodzi jak sieuczy z tatą, "bo pani rozumie on (czyli tata) ma na mnie dardzo dobry wpływ!" Tata z przez pól wieczora chodził i sie zaśmiewał z tego wpływu:-) :-) :-)
Wieczorem biegnę na jogę, ale potem sie postaram odezwać! Miłego dnia!

 

[Gosik]

Zjadłam pączka Zobaczymy co na to Zosia Mogłaby juz wyrosnąć z tej alergii W sobotę pół roku kończy...Ostatnio cos tam zjadłam z jajkiem i białym serem i nic. Pod oczkiem czasem takie maleńkie krostki jej sie robią. Może to być reakcja alergiczna? Może w paranoję juz wpadam
Żużaczku, ten talerz pączków do mnie MÓWI:-) Ale na dzisiaj juz szlaban na szleństwa dietetyczne;-)