reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

lidka przepisa nam tu zaraz dawac!

kalina pasztetowa, salcesonik mniam mniam. ja tam lubie taki żer (choć przyznaje się, że łatwiej jest go lubić, jak ma sie wybór.

moja Św pamięci Ciocia ukochana opowiadała mi o Bohatyrowiczach, mieszkała w palacu w którym Orzeszkowa pisała "nad Niemnem" (mieszkała by mój pradziadek był zarządca majatku i jak hrabina wyjezdzała, to przeprowadzali sie do pałacu i pilnowali go) opowiadała o Żydzie Złote jablko co zupe gotował na wodzie z kartofli, opowiadała o grobie jana i cecyli gdzie chabry rwała...opowiadala o psie swoim najwiernijszym z wiernych....
....tak jakoś mi się przypomniała teraz....nie ma kto opowiadac moim dziecom...ja tak nie potrafię i nie pamietam:sick:
 
reklama
Ponuraków, narzekaczy ciąg dalszy:confused:
Magdalenka ja pracuję w filharmonii od 5-ciu lat...tylko ciągle mam umowe na czas określony. Przy takiej umowie nie ważne ile pracujesz, zawsze masz wypowiedzenie 2 tygodnie. W. w poprzedniej firmie miał umowę na 10 lat i taki okres wypowiedzenia. Dzwoniłam do Inspekcji pracy i oni to potwierdzili, że mozna zawrzeć umowę na czas okreslony np. na 30 lat(nie ma limitów) i po tym okresie cały czas masz wypowiedzenie 2 tygodnie. Pracodawcy cuda wianki wyprawiają, więc uważam, że naprawdę dobrze Cię potraktowali i to miałam na mysli od początku. Nie przesadzajmy z tą roszczeniowością;-)
Zosia ma temperaturę 38,4 st. po wczorajszej szczepionce. Zastanawiam się czy ją zbijać. Mam paracetamol w czopkach. Marudzi trochę, ide do niej.
 
Kalinko, jakie sympatyczne segregatory:happy: Ja mam przepisik dla mam na diecie hypoalergicznej.
Pierś z indyka z bakaliami:
Pierś leciutko obsmażamy, dodajemy suszone sliwki i morele (jak ktoś może to także rodzynki), zalewmy wodą i dusimy, lekko solimy.
To wszystko:happy: Jeszcze nie wypróbowałam, ale myślę, że pyszne. Ja ostatnio często piekę sobie schab ze śliwką, na ciepło i jako wędlinę Pycha! Ostatnio do piekącego sie takiego schabu oprócz cebulki wrzuciłam kilka pokrojonych moreli. Zrobił sie taki sosik, ze miodzio:-)
Anetka, polecam!
 
Gosik podejrzewam, że Anetka to się może tylko oblizać :tak: Ale ja chętnie wypróbuję :-D
Jak mnie pytali kiedyś, czy Martę karmię, to mówiłam "tak - butelką" :-) Dopóki mala sama nie chwyci za łyżkę, jestem nadal matką karmiącą :-D

Kalina, segregatory po tuningu hehehehehehe dobre :-)
 
Żużaku zazdroszczę cioci :happy: Opowiadaj dzieciakom o niej. Nie umiesz?...Trening czyni mistrza. Motywacja najważniejsza:happy:
 
Myśle, że spokojnie Anetka może to jeść. Indyka może, morele może, śliwki suszone chyba też (ja mogę). Nie widzę problemu.
Zosik śpi, taka gorąca bidulka. W. twierdzi, że to dlatego, że to gorąca laska:-D
 
skończona:
3e9cc0bea672e6f0.jpg


bf501637f4965175med.jpg


9f6dd0248e72e60dmed.jpg
 
reklama
No dobra napiszę co u nas chociaż naprawdę nie wiem po co skoro będę dalej narzekać na zdrowie. Zaglądam na nasz wątek kilka razy dziennie patrzę co u Was i brak mi sił opisywać. Ale po krótce. Moje korzonki trzymały ponad 2 tygodnie ponieważ jako matka karmiąca nie mogę ani brac tabletek ani się nacierac. Szwagra prosiłam o konsulatcje telefonicznie bo oni mieszkają w Rypinie koło Torunia. Patryk już dzięki Bopgu od miesiąca nie choruje na uszy ale co rusz ma katar. Zaczynam podejrzewać że jest to katar od zębów. Mamy już 7. Ostatnia 2 prawa górna jest już widoczna przez skórke na dziąśle ale bardzo opuchnięte i rozpulchnione ma dziąsła przy dolnych 4. Upodobał mnie sobie chyba jako gryzaka bo co chwilkę czuję wbite w siebie zęby i przestałam już liczyć sińce na rękach nogach plecach brzuchu i wogóle gdzie popadnie. Iza pochodziła 2 tygodnie do przedszkola i od dzisiaj jest na antybiotyku. Zapalenie gardła z gorączką 40 i pół stopnia. Ciężko się zbija więc prawie cały czas ma około 39. Rano miała tak wysoką że zaczyła majaczyć że błoto kapie na nią z sufitu i żebym ją ratowała bo jest cała brudna i zaraz się utopi. Nie chciała wejść na dywan bo mówiła że się rusza i tego typu historie. W nocy natomiast temeratura skacze i najniżej jaką złapałam to 34,4. Dzięki Bogu kupiłam termometr do ucha bo chyba bym oszalała ze zwykłym.
Jedyna dobra rzecz jaka się mi przytrafiła to dostałam przepis na baylejsa (jestem jego wielbicielką a cena wysoka więc się cieszę że umiem sama zrobić) ale boję się nałogu jak zacznę częściej popijać;-)
Zaczyna mnie dołować siedzenie w domu. Wysyłam oferty pracy i nikt się nieodzywa. Smutna Polska rzeczywistość.
Pozdrawiam Was cieplutko.
 
Do góry