Magdalenko urocza, to kubek jest taki milusi, z owieczkami i napisem. herbata zwyczajna, aczkolwiek wyborna, porządny earl grey z begamotką.
A co do organizacji....jestem permamentnie zajęta, ale MUSZĘ znaleźć taki czas na oddech, bo lekko mi nerwy siadają. Malutki wyje w nocy ( zeby). Sterty zeszytów, jak bystrze zauważyłas, czekają. Dzisiaj dwom klasom zadałam na piatek wypracowanie: Opisz swój tajemniczy ogród za tajemnicza furtką.
Weekend sprawdzania. Ale JA ZAWSZE sprawdzam to, co zadam uczniom, zadaję raz na miesiąc, ale dobrze.
Widzisz- dzisiaj wróciłam z pracy o 14. Godzina oddechu- obiad robi teściowa. Pamiętaj, że my mieszkamy z teściami, więc obsługa pralki zajmuje sie teściowa. ja tylko swoje drobne rzeczy piorę, ręcznie. I teraz własnie zamierzam zrobic przepierke, potem upichcić strogonowa z indyka, potem siąść do laptopa, potem nakarmic malucha, potem odrobić lekcje ze starszakiem, pomóc mu przy robieniu folderu o Antarktydzie, potem opracowac scenariusz godziny wychowawczej na jutro, wydrukowac scenariusz, uspic małego, poczytac ze starszymi historie biblijne na dobranoc, siąśc do laptopa ( uczyc się na egzamin ECDL moduł: bazy danych)...i tak to leci.
Nie narzekam....mam czas poczytac, pograć na pianinie ( nie jestem tak wspanialym muzykiem profesjonalista jak Gosik, ale amatorsko lubie pobrzdakać When I fall in love....na przykład.)
Nigdy nie siedziałam patrząc w przestrzen i nudzac się.
Aha, i nie oglądam telewizora, wcale, od lat.
No dobra, ide prać. Jonatan siedzi w kojcu, ale wezme go zaraz do łazienki, jest zafascynowany wodą, będzie pluskał rączka w misce ze mną.
Dawid- średni- jest u sąsiadki, ma tam rówiesnicę.
Maciek wrócił własnie ze szkoly i do 18 ma czas na granie w ukochana Tibię. Jest tam dzielnym wojownijkiem o imieniu Nim Rozwalacz i jak sama nazwa wskazuje, rozwala hordy wrogich nieprzyjaciół. Ostatnio jego bohater mówi językiem elfów, spisuje dialogi z Tolkiena.
Po co? Zapytalam, żeby byłem oryginalny, on na to.
Ach! jaka ta mlodośc chce być oryginalna! Nawet języka elfów sie naucza, byle się wyróznić z tłumu anonimowych nastolatków...
No ide, ide już.
Tak mi dobrze z wami pisac....wpadne wieczorem, po ablucjach dziecinnych.
Może ktoras z was opisze mi swoj tajemniczy ogród za tajemnicza furtka? Postawie szóstkę....:-)