reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Izabelka witam imienniczkę!!
oj lakonicznie bardzo mi wypowiedzi wychodza. Ale tez nie mam o czym pisac. Wczoraj do dwunastej pedzelkiem nr 0 kropkowałam dwie szkatułki (całe prawie) bo takie sobie tło wymysliłam do obrazu Klimta... potem mi sie te kropki sniły a ręce drygały jak w pamiętnym filmie Chaplina o dokręcaniu w fabryce.

Cierpię na brak kontaktów towarzyskich ale musiały by one polegac na tym, ze gość sam by sobie herbate zrobił i gadał do czubka mojej głowy (bo owa pochylona cały czas nad farbami)
 
reklama
Witaj Izabelko!
Kalinko i Magdalenko, dziękuję za komplementy. Sylwester spędziliśmy u znajomych i to właśnie ich kudłacz jest taki milusi;-)A kilogramów zostało do zgubienia 3 sprzed ciąży i z 10 wogóle jeszcze:tak: Na razie to ja ciagle głodna jestem i jem, jem, jem:baffled: W wakacje pewnie spróbuję coś dalej działać. Heh, przed pójściem do pracy:laugh2:
Gosik, podrzuc przepis na te pierożki!!! Ja od tego gotowanego indora śnie o mleku, jogurtach i...czekoladzie!
 
Anetko, nie wiem czemu, nie doszły wiadomości na gg, nr podałas chyba dobry. J a polecam od przeziebienia Pyrosal(syrop), od gardła Argol w sprayu i zamiast wit.C koncentrat z dzikiej róży firmy Polska Róża (w cefarmie na Suraskiej powinny być te rzeczy).
 
Magdalenko urocza, to kubek jest taki milusi, z owieczkami i napisem. herbata zwyczajna, aczkolwiek wyborna, porządny earl grey z begamotką.
A co do organizacji....jestem permamentnie zajęta, ale MUSZĘ znaleźć taki czas na oddech, bo lekko mi nerwy siadają. Malutki wyje w nocy ( zeby). Sterty zeszytów, jak bystrze zauważyłas, czekają. Dzisiaj dwom klasom zadałam na piatek wypracowanie: Opisz swój tajemniczy ogród za tajemnicza furtką.
Weekend sprawdzania. Ale JA ZAWSZE sprawdzam to, co zadam uczniom, zadaję raz na miesiąc, ale dobrze.
Widzisz- dzisiaj wróciłam z pracy o 14. Godzina oddechu- obiad robi teściowa. Pamiętaj, że my mieszkamy z teściami, więc obsługa pralki zajmuje sie teściowa. ja tylko swoje drobne rzeczy piorę, ręcznie. I teraz własnie zamierzam zrobic przepierke, potem upichcić strogonowa z indyka, potem siąść do laptopa, potem nakarmic malucha, potem odrobić lekcje ze starszakiem, pomóc mu przy robieniu folderu o Antarktydzie, potem opracowac scenariusz godziny wychowawczej na jutro, wydrukowac scenariusz, uspic małego, poczytac ze starszymi historie biblijne na dobranoc, siąśc do laptopa ( uczyc się na egzamin ECDL moduł: bazy danych)...i tak to leci.
Nie narzekam....mam czas poczytac, pograć na pianinie ( nie jestem tak wspanialym muzykiem profesjonalista jak Gosik, ale amatorsko lubie pobrzdakać When I fall in love....na przykład.)
Nigdy nie siedziałam patrząc w przestrzen i nudzac się.
Aha, i nie oglądam telewizora, wcale, od lat.
No dobra, ide prać. Jonatan siedzi w kojcu, ale wezme go zaraz do łazienki, jest zafascynowany wodą, będzie pluskał rączka w misce ze mną.
Dawid- średni- jest u sąsiadki, ma tam rówiesnicę.
Maciek wrócił własnie ze szkoly i do 18 ma czas na granie w ukochana Tibię. Jest tam dzielnym wojownijkiem o imieniu Nim Rozwalacz i jak sama nazwa wskazuje, rozwala hordy wrogich nieprzyjaciół. Ostatnio jego bohater mówi językiem elfów, spisuje dialogi z Tolkiena.
Po co? Zapytalam, żeby byłem oryginalny, on na to.
Ach! jaka ta mlodośc chce być oryginalna! Nawet języka elfów sie naucza, byle się wyróznić z tłumu anonimowych nastolatków...
No ide, ide już.
Tak mi dobrze z wami pisac....wpadne wieczorem, po ablucjach dziecinnych.
Może ktoras z was opisze mi swoj tajemniczy ogród za tajemnicza furtka? Postawie szóstkę....:-)
 
Oj mało Ci Kalinko sprawdzania?
A ja Wam sie przyznam do czegoś, co by wam dziewczyny poprawić humor. Jutro idę na ten nieszczęsny zabieg brbrbrbrbr! Kazali mi przed nim sie wydepilować. brbrbrbr. Od razu przypomniał mi się artykuł Żużaczkowy o walce z chaszczami:laugh2: :dry: NO więc poszłam i naszczęście trafiła mi sie wyrozumiała i przesympatyczna kosmetyczka. Wyglądam bardzo atrakcyjnie:-p :baffled: jedna strona gładka jak u niemowlaka, a .... druga... - niezdzierżyłam już- i .... dziewicza nie tknięta! Qurcze to powinno być stosowane jako jedna z kar! Wychodząc z gabinetu pomyślałam, że najgorsze już chyba za mną:-D
Muszę kończyć, bo babcia + dzieci = niebezpieczeństwo:cool2:
 
reklama
Magdalenka no super sprawa taka depilacja, prawda....od razu człowiek szczęsliwzy i swiat bardziej kolorowy (jak wyjdzie z gabinetu)

Mania odebrała wieszaczki - zadowolona (chyba)
teraz deseczkowo się udzielam z niekłamana satysfakcją:-D:-D
 
Do góry