reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Witajcie , witajcie Noworocznie! Kochane moje napisałyście tak piekne zyczenia że ja moge sie tylko pod nimi podpisać, bo i tak nic więcej nie wymyślę. Dziś wróciliśmy z Czeremchy, oczy mam na zapałkach, za chwilę szybki prysznic i lulu. Śpiewałam na Sylwestrze z Czeremszyną, do domu wrócilismy z męzusiem o 4.30. Do B-stoku jechałam za kierownicą, nie lubię wracać wieczorami, ciemno, padał deszcz i Mikołaj darł się na tylnym siedzeniu. Cóż, rodzinka się cieszy, mdłości chyba były wynikiem stresu,a nie ciąży, choć czasami lekko mdli mnie w dzień,ale da się wytrzymać. Mikołaj raczkuje od wtorku, mówi mama, więc nic do szcześcia mi nie trzeba. Poprzedni rok był cudowny - urodziłam wspaniałe maleństwo, mam nadzieję, że ten nie bedzię gorszy. a propos dzieci. Mąż mój wygadał się znajomej, ze oczekujemy drugiego potomka, a ta (nie lubi dzieci - delikatnie mówiąc) na to: "Mania w co żeście sie wpakowali, po co Ci następne dziecko???? Nie wiesz, że "na dzieci napierdzieci"!" Straszne prawda? Kobieta ma 39-40 lat, zamężna i chyba nie może miec dzieci, dlatego tak reaguje. Szkoda mi jej, bo nie wie co traci. szkoda gadać. Żużaczku wieszak policyny debeściarski, kiedy mogę zgłosic się po odbiór? Czy przerabiałaś swą suknię w Bielsku?????? Będąc przed świętami u teściowej odwiedziłysmy pracownie krawiecką jej znajomej, (tesciowa szyje mi sukienkę na drugiego sylwka (13-14.01.)), szukałysmy materiału i na manekinie wisiała Twoja sukienka, była w trakcie przeróbek. Super, super. Widziałm ją w realu, więc mogę sobie wyobrazić jak w niej wyglądałaś na weselu.
 
reklama
Mania tak, w Bielsku:-D:-D W Białymstoku nie odwazyła bym się - krawcowe za bardzo NABUHONODOROSTYCZNE:-D:-D

Ciesze sie, ze wieszaczek sie podoba, Lavendowy tez jest juz gotowy (na policyjnym został jeszcze lakier do nałożenia). Jesli miała byś czas jutro wieczorkiem, to można będzie już je odebrac.
 
Witacie Kochane Dziewczyny! Ja też wróciłam ... z łona rodziny! NIe dali mi sie dotknąć do BB!:baffled: Naczytałam sie tego wszystkiego i ... chyba jeszcze zdąże Wam zyczyć wiele radości, miłości, słonecznych i optymistycznych dni w Nowym Roku!
Sama bardzo dziekuję zawszystkie życzenia!

Żużaczku wyglądaliście cudnie:szok: Kolejna lekcja dla mnie jak sie czegoś bardzo chce to mu się udać! I wyzdrowiałaś, i dziecko ulokowałaś i z terminami zdążyłaś.... super kobitka!!!
Kalinko gratulacje za zajęcie pierwszego miejsac! Szkoda tylko, że sama nie możesz rozkoszować sie ta nagrodą, ale obdazanie to wsumie tez przyjemność:-) Ja to długo myślalam, że do trzydziestki sie nie dozywa:-D :-D A tu już za chwileczke, już za momencik 36 mi sieprzewinie na liczniku:dry: :cool2: :-D
Mania przy drugim najczęściej jest łatwiej:-) a do tego to pierwsze mobilizuje;-) Proszę poklepać od ciotki z Wawki brzuszek:-)
Joasia trzymam kciuki, żeby kolokwia poszły śpiewająco! Mi sie też niechce uczyć, choć powinnam - rozumiem Cię doskonale:cool2:
Gosik jak tam Twoje przygotowania do egzaminu? Mam nadziję, że Ci tym pytaniem nie popsuję humorku.... Trzymam za Ciebie kciuki, żeby Ci wszystko sprzyjało:-)
Anetka ale Ci dobrze!!! Tacy mili goście i to już niedługo!!! :-)

A ja właśnie znow wracam do rzeczywistości troche mi cięzko bo lista spraw zdaje sie nie miec końca:no: DZieci oboje dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu! Ciekawe jak Gośka długo wytrzyma zanim zagorączkuje - wiem wiem pozytywne myślenie:-p
W czwartek idę sobie dać wyciąć kawał ciała:baffled: Niestety nie z powodu nadmiarru tłuszczu poświątecznego;-) ale blisko więc może tak przy okazji... Ale tak na poważnie musze wyciąć znamię gigantyczne:szok: Boję sie jak licho:baffled: :eek:. Jedyne co mnie podtrzymuje na duchu to to, że już dzisiaj pierwsze leki wspomagające powiekszenie rodziny, a po zagojeniu to już same upojne wieczorki z mężulkiem:-)
Muszę kończyc, bo mamy nowy faks i .. już sie zaczyna :szok: jakieś tony pism i zamowień! Po co ja chciałam ten fax???????
A i jeszcze muszę sie pochwalic koniecznie - Mikołaj przyniósł mi laptopa!:happy: Z ekranem panoramicznym! Błyskawica! Leciutki jak pórko! A do niego bardzo profesjonalną torbę! Czyli moje biuro będzie tam gdzie ja chcę:-D mobilny internet by sie jeszcze przydał;-)
 
Hej,hej! Nie mam czasu pisać. Sylwester we trójkę był cudny:-) Zosia była w tak fantastycznym nastroju, że normalnie przechodziła samą siebie. Ogladaliśmy filmy, przy czym Zosia leżała miedzy nami i rozsyłała radosne uśmiechy, fikała nogami, tudzież wznosiła radosne okrzyki. Odtańczyłam z nią kilka numerów Elli Fitzgerald, fajerwerki za oknem nie zrobiły na niej żadnego wrażenia, po 12-tej zjadła i zasnęła:happy: Dalszej części wieczoru nie bedę opisywać, bo mi ocenzurują:-D Było miło w każdym razie;-)
Przygotowania do egzaminu idą mi całkiem nieźle. Staram sie nie przejmować. Pozdrawiam pozytywnie:happy:
 
Bardzo, bardzo mi się podobacie dziewczyny. :-)Pracujecie, szalejecie hobbystycznie, a jeszcze te noce kontekstualne, no i dzieci, no i ogolna radośc życia. Tak trzymać!
a ja z pracy wróciłam. wszystkie dzieci w szkole roztargnione i delikatnie mowiąc nieobecne duchem. Ale slońce dzisiaj u nas bylo, i niebo niebieskie chwilami, i normalnie wszystko wybaczyłam za tę garśc światła!
Magdalenko, witam w klubie laptopa. Ja swojego tak kocham, że nie wiem, co bym bez niego zrobila. wszystko w nim mam, prace, hobby, wszystkie linki, zakladki, no i mobilny internet tudzież, i bb...
I nikt mi nie zmienia tapety na wojownika w smoczej zbroi albo na wyscigowy samochód.
:-)
 
hehe Kalinka coś o tym wiem
teraz nie oddałabym go za żadne inne skarby

śniła mi się dzisiaj Anetka szłyśmy sobie razem przez miasto pozniej jak juz Anetka poszla w swoja droge to spotkałam Gosika ale w ciazy byla i tez sobie szłysmy razem przez miasto
w snie mijaly mnie rozne osoby akie jak kolezanki z liceum
nie wiem co to za sen byl...
 
Gosik, egzamin na pewno zdasz:-) A Sylwester mieliscie sielankowy:-D
Joasiah, też pewnie ładnie wsyzstko zaliczy:tak:
Magdalenka, trzymam kciuki za udany zabieg!
Wszystko się nam uda, bo w końcu zaczynamy Nowy Rok!
Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Udało mi sie tak dobrać trasę, że w jedna stronę wiało mi w twarz, ale Magdzie w budkę wózka, a w drugą stronę szłyśmy za wieżowcami i też nie nawiało do wózka. Ale jakie słoneczko!!! Doładowałam się nim trochę:happy:
A to my na koniec imprezy :laugh2:Najedzona Magda i Kacperek o niespożytej energii tej nocy:happy: Wiecie, w zeszłym roku byliśmy na balu i wcale nie bawilismy się lepiej niż z tymi samymi przyjaciółmi w zaciszu domowym i z dzieciaczkami:cool2:
 
Anetka, pieknie wyglądałaś! Jaki naszyjnik...i sukienka...powiem ci, że ja tez miałam ochote sie wystroić na domowego sylwestra, ale jak maluch nie spal mi do 23, to padlam z nim w dresach w łóżko....i po kreacji. No, ale mąz tez slodko chrapal, więc nie bylo dla kogo się stroić.
Ja tez jestem zdania, że wszystko zaliczymy, wyleczymy, bo to nowy rok.
Ale macie fajnego kochłacza na łóżku, Anetko! I nic nie widac po tobie kilogramow ciązowych. Ani po Gosi. Tylko dla mnie 5 jeszcze zostalo :-(
 
Kalina na pewno zrzucisz na tej diecie, hehe. Ja to w sumie nie wiem ile ważę, bo nie mam wagi i niespecjalnie się tym interesuję. Właśnie zrobiłam sobie kruche pierożki z mięsem, pycha:happy: (bez jajek i mleka). Na sylwestra zrobiłam na słodko z nadzieniem jabłkowym i też były fajne.
Zosieńka usiłuje wydostać sie z fotelika, kombinuje jak może:rofl: O rany już prawie się wyslizgnęła , spryciula!!
 
reklama
Do góry