reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Kalinko:
W wekend cala rodzinka wybralismy sie na wystawe psow rasowych do Augustowa.
Nasza seniorka ASCII debiutowała w klasie weteranow:
my na ringu:


fotka ASCII z wyborow najpiekniejszego weterana wystawy:



Julia i ja


fotke raczkujacej Julki wysle przy okazji:) a lipy faktycznie pachna zabojczo...
 
reklama
Kalinko ani mi się śni, przecież w Ciebie nie można wątpić. :-* :-*

Witaj Wilcze-uroczyskop, piękne psiaki!

.png
 
Spróbuj, no, spróbuj!
:laugh:
Mania- nic we mnie z walkirii....
Może mama Muminka w pasiastym fartuszku...

mamamuminka4pv.gif


Herbatki dam, ciasta na ładnym talerzyku, jestem nocnym gadaczem, marzycielka i melancholikiem w stylu jeremiego Przybory...znaczy, z usmiechem i parasolka.
No tom jak, spotykamy sie na herbatce???
 
no... ja jestem firmowym miszmaszem
panny migotki (10% - a moze i mniej) i

migotka.gif

............

Małej Mi (90% - a może i więcej)
mi%20i%20mrowka.gif


a we włuczykiju zakochała bym sie w jednej chwili......
 
Ty wiesz co, że ja też???Ale 20 lat temu...mój pierwszy chlopak, czysto włóczykij. Gitara, melancholia, poezja....chcial kupic stary wiatrak i mieszkac ze mna....teraz ma firme komputerowa w stanach, rozwiedziony, samotny, ma nawet mały samolot, cessne i lata sobie....
Nie chciałam go. Kłamczuszek był, oprócz tego, że romantyk... ;D
Kalina dyskwalifikuje kłamczuszków jako partnerów w zyciu....w książce moga byc/.
Włóczykij.......
wloczykij8hx.jpg

 
żużaczek pisze:
no, dziecię pojechało na pierwszy w zyciu obóz..... mozemy obstawiac zakłady ile dni wytrzyma ;D ;D ;D

Fittney jakie staniki??

Gosik po co krzyczec i przeklinac skoro jest cos tak fajnego jak znieczulenie...ech ,matki polki.....
jakie?różne,małe i duże ;) sprzedaje na jurowieckiej na koronie ;D dzis niesety niańka mi się wykruszyła więc z Adim do pracy idę ::) na szczęście będzie ze mną pracownica,na przyuczeniu to może jakoś przeżyjemy :laugh:

co do znieczulenia,może i fajne,nie wiem,miałam wywołanie i od 10 rano o nie prosiłam a o 20.50 jak ur się Adi powiedziała że taak szybko poszło że by anestezjolog nie zdążył dojechać!! :mad:
 
mania78 pisze:
Łoj ludzie, nareszcie zasnął. Strasznie marudzi, czyżby następne zębiska wyłażą. Nie zaśnie bez cycy i lulania.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, Mikołaj waży 8750g i mierzy 70-71 cm, niezły chłoptaś,co? Wkurzam się, bo nie mam aparatu cyfrowego i nie mam jak Wam pokazać swojej pociechy. Dosatłam specyfik od plaśniawek, taki do zrobienia w aptece, chyba trichę pomaga.

Fittney witaj wśród nas, a ostatnio któraś narzekała, że nasz wątek zamiera. A tu proszę! ;D

Agak znam Anetę i Gośkę Kopańskie i to nawet nieźle, swego czasu nawet się kumplowałyśmy. Ale Ci dobrze siedzicie nad wodą, achhhh

Kalinko nie ma to jak siostra, moja jest super! Kiedyś to się nieźle darłyśmy a teraz kochamy się jak nie wiem co, tak mocno mocno!!!!! Zawsze mogę na nią liczyć, przyjeżdża już za 2 tygodnie, ale się cieszę!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D O właśnie tak się cieszę!

Gosik nie ma to jak obecność mężusia, nawet jak poród kończy się cesraką, to zawsze można się przytulić, pocałuje, pocieszy, że będzie dobrze. Potem wjeżdżasz na salę, a tam ON z Dzidzią na rękach, niesamowite uczucie. Nie wiem jak to jest, kiedy się rodzi naturalnie, pewnie jeszcze piękniej, ale najważniejsze, by wszystko było dobrze. Trzymaj się kochana, ta końcówka ciąży jest najcięższa, bo nie można się doczekać kiedy się przytuli swoje maleństwo.

Lecę trochę posprzątać. Korzystam póki Mikołaj odpoczywa. BUZIAKI

.png
faktycznie,waga imponująca,Adi ma 20 miesięcy i waży 12 kg ::)
 
Witam panie. ;)

dzis trochę was zaniedbam, bo oczekuje gości- potrójnych. Rodzinka z Kanady przyjedzie w odwietki , ciotka z warszawy z mężem i synkiem i szwagierka z trójka dzieci tez w odwietki....Chyba sie zmowili ....Na szczęście moja teściowa napiekła wczoraj 4 blachy babki ziemniaczanej, do tego ugrillujemy kiełbaski, a Kalina piecze szarlotke. . :D
mamy arbuzy, mamy picie, mamy lody. Bedzie pieknie.

Za dwa dni synek wraca z obozu, stęskniłam sie za łobuzem....Jonatan zjadl wczoraj pierwsza malinke z naszego krzaczka...co tu by jeszcze wam powiedziec- aha, dzis drzewo przywoża od lesniczego, bedzie na zime do kominka, sliczny jesionek, 11 metrów. :laugh:
mam pierwsze pomidorki w szklarni, bób kwitnie, botwinka jest, truskawek miske nazbierałam wczoraj i chce mi się zyć...Czytam Broszkiewicza " mój księzycowy pech"...idę bukiet robic i kurze wycierać. Na razie. ;)
 
fittney gdzie konkretnie, bo ja potrzebuje dwóch staników a mieszkam o "rzut stanikiem" od jurowieckiej (na Cieplej)

Bogucha dzwonił z obozu... po pierwszej nocy. zaaaachwycony. juz dzis musiał kibelek i łazienkę rano wyszorowac bo jest dyzurynym. pytam go czy ida na sniadanie a on na to ze najpierw maja poranna przebiezke ;D ;D ;D ;D ;D ;D....chyba dla mnie by się taki surwiwal przydał ale to mi Dalka zafunduje >:D >:D

czuje sie strasznie stara....pisklak z domu wyleciał, mamusi nie potrzebuje już..... ;)
 
reklama

no ale zapomniał mydła wypakowac i wczoraj sama woda sie prysznicował......
chyba po 10 dniach do ACE będe go musiala wsadzić ;)
 
Do góry