reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Gosik, kochana, cudowna jestes! te wlosy, ten brzuszek, usmiech, blysk w oku...Prawda jak macierzynstwo upieksza kobiete???
oderwalam sie od ogrodu...suchy murek dla ropuch robilam, sadzilam roze, cielam jezyny, pielilam truskawki...Jestem w wiosennym szoku tlenowym, opalona na czerwono, rozczochrana, moje dzieci tez, owiane dymem z ogniska, smazylismy kielbasy na patykach.,..Dzidzius spi po 3 godziny na tarasie, w ciepelku, obok bratkow, albo pod dobroczynnymi brzozami. Pozdrowionka od zapracowanej I Szczesliwej Kaliny. :laugh:
 
Uff, mieszkanko prawie posprzątane. Jutro chrzciny Mikołajka, dzięki Bogu mamy wszystko przygotowują, mi nic nie pozwoliły robić. Martwię się o swoją mamę, wczoraj bardzo źle się czuła, to już zresztą 2 raz. Do lekarza nie daje się wygonić, nie wiem jak ją zmusić do tego? Krzyczę na nią żeby nic nie robiła,położyła się i odpoczęła, a ona i tak swoje. Dziś w nocy wzywała pogotowie ale potem przyjechał tata z pracy i odmówili. Skrzyczałam ją za to, a ona mi na to, że nie da się położyć do szpitala, bo przecież jutro chrzciny Juniora, a poza tym święta. Co robić, martwię się o nią bardzo :(.
.png
 
No to my też się dopisujemy do chrzcin. Jutro Patryk wstąpi w progi chrześcijaństwa. Od dwóch dni latam jak kot z pęcherzem ale mi oprócz męża nikt nie pomaga przygotować przyjęcia a robimy je jednak w domu.
A ja znów mam problem z Patrykiem. Strasznie kiepsko przybiera na wadze. O cycę domaga się teraz co 1,5 godz oprócz cycy je jeden słoiczek z obiadkiem czasami pół a czasami cały. Nic oprócz tego nie chce. Jutro spróbuję mu dać kaszkę bobovitymleczno ryżową bo dzisiaj nie chce ryzykować alergii na jutrzejsze doniosłe wydarzenie. Większą ześć jedzenia sama zrobiłam a paszteciki sledzie i szynkę staropolską kupiłam u Lecha. Tort i ciato od Kryszenia Mam nadzieję że wszystko wypali. Jedyny problem to w co ja się ubiorę. Ehhh tyłek nie spada:( Przestałam ćwiczyć i waga stoi w miejscu.
Pozdrawiam
 
reklama
No meldować babeczki jak chrzciny przebiegły :) Nasz wielki dzień będzie w najbliższą niedzielę więc bardzo mnie to interesuje :)

Słoneczne pozdrówka!
 
Do góry