reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

hejka Wilcze_uroczysko
mam paniczny strach w oczach kiedy pomyślę o naturalnym porodzie-nigdy nie byłam w szpitalu, nikt mnie nie ciął ani nie szył, boję się nacinania, pękania itp. dlatego nastawiona jestem na cesarkę-to chyba wygodnictwo i fanaberia ale mam psychną blokadę i już!
a na razie jestem na etapie poszukiwania miejsca na urodzenia, jak na razie zwycięża Poliklinika Arciszewskich na Zamenhofa. Ciekawa jestem czy Wasi lekarze zlecili zrobienie badań na cytomegalię i toxoplazmozę. Ja robiłam i mam przeciwciała na cytomegalię ale jestem zupełnie wolna od toxoplazmozy-nie mam przeciwciał i mogę się zarazić-mam 2 koty, ale słyszałam, że to raczej 90% zachorowań z powodu surowego mięsa a nie przez koty. Macie jakieś doświadczenia z tymi chorobami?
 
reklama
Ja też nie chorowałąm i nie miałąm przeciwsciał jeżeli chodzi o toxoplazmoze.... kota też mam :-) i musiałabys zjesc wiadro kociej kupy aby sie zarazić...

Co do cesarki to nei sa fanaberie... choć pewnie neiktórym gula w gardle staje jak słysza, że ktoś może mieć cesarke na życzenie bo skoro babka cierpiala i matka to i my mamy cierpieć - olej stare zramolałe krowy i sie nie przejmuj są dwa rodzaje porodu i Ty możesz wybrac jeden z nich... jeżeli ktoś usiłuje Ci wmowić, że jest inaczej wyślij go do CIemnogrodu... Nie ma lepszego czy gorszego porodu... każdy jest inny... ale najważniejsze jest to, aby mieć wybór.
 
Asiołku dzięki, dzięki, dzięki!!!!!!!!! podtrzymałaś mnie niesamowicie! już zaczynałam się martwić, bo sama tylko krytyka, że chcę cesarkę a trzeba rodzić "normalnie"! jak i inne!! a jeśli będę miała taką możliwość to czemu nie mieć cesarki! tak jak mówisz-nie zawsze tradycyjnie i naturalnie znaczy lepiej, nawet dziś słyszałam opinię od koleżanki, że dzieci urodzone naturalnie to zawsze są zdrowsze! no co ma piernika do wiatraka?!
 
evan absolutna bujda, ze dzieci urodzone naturalnie sa zdrowsze. Swojego pierwszego syna własnie tak urodziłam i własnie przez to, ze był to poród naturalny do dzis widac jego skutki. Bogucha urodził sie w bardzo złym stanie, zmeczony porodem, niedotleniony. teraz jest dzieckiem nadpobudliwym i malo odpornym.
Drugiego synka urodziłam przez cc na zyczenie i wspominam to cudownie, od pierwszego krzyku bobaska. Sam wyglad dziecka jest inny, nie jest taki stłamszony, jest bardziej wigorowaty ;D
Jestem dumna ze swojej decyzji i ze zaoszczędziłam Witkowi takich cierpien, na jakie narazili Boguche popierdoleni lekarze z Warszawskiej.
 
Hejka:)
Moja mama usilnie nawmawia mnie na cesarke: bo to do ponoc dla dziecka bezpieczniej i zdrowiej:) Ja natomiast jestem za opcja porodu naturalnego - moim zdaniem najlepiej jest tak jak to przewidziala natura (porod naturalny w wypadku kiedy nie ma jakis przeciwskazan) - gdyby bylo inaczej mialybsysmy w brzuszku wstawione suwaczki:)))))). Byc moze pierwszym porodzie zmienie zdanie, jak narazie bolem sie jakos specjalnienie przejmuje..
Boje sie natomiast tego ze w trakcie porodu moglo by sie malej cos stac: wiecie, roznego rodzaju uszkodzenia okoloporodowe. I choc wolalabym rodzic normalnie, chce miec pewnosc ze najmniejszych oznakach ze cos sie dzidzi moze sie stac zlego c.c bedzie wykonane natychmiast. M.in. dlategoz decydowalam sie na porod na Zamenhoffa
 
To prawda co piszecie , dziewczyny. Kazda opcja ktora odpowiada kobiecie jest dobra. NAJwazniejsze to miec wybor! Nie bardzo potrafie zrozumiec co jakis zramolaly dziadek, ktory o rodzeniu nic nie wie moze wiedziec o potrzebach rodzcej????/
Ale u nas to juz jakos tak dziwnie jest... ostatnio wymyslili sobie ze przerwywanie ciazy ktora stanowi zagrozenie dla zycia kobiety, lub powstala w wyniku gwaltu bedzie zabronione. Moim zdaniem taki wybor (urodzic czy usunac) to sprawa wylacznie kobiety. Co Wy na to?

Monika
 
tak... w sumie to wybór kobiety. Rozumiem dopuszczenie przerywania ciąży, która zagraża życiu kobiety, szczególnie, jeżeli nie wiedziała o takich problemach. Co do ciąży powstałej w wyniku gwałtu czy urodzeniu dziecka niepełnosprawnego-przecież istnieje możliwość zamiast zabijać to przecież zrzec się można po porodzie bez żadnych konsekwencji prawnych. Wkurza mnie, że kiedy matka zostawia dziecko po porodzie lub podrzuca je do domu dziecka lub gdzie indziej i nie napisze rezygnacji z praw rodzicielskich. Przecież wtedy zamyka drogę adopcji we wczesnym okresie temu dziecku. Nie chcę dziecka-zostawiam rezycjanację i oboje mamy wolną drogę! a w międzyczasie może zmieni swój stosunek do kogoś, kogo nosiła przez tyle miesięcy pod sercem. Cuda bywają.
 
Mam pytanie: z pierwszego USG i po wyliczeniach od daty ostaniej miesiaczki termin porodu wychodził mi na 11 stycznia 2006 roku, z ostaniego USG jest to 01.01.2006 - na ile wiarygodne sa te prognozy? Jak to bylo w Waszym przypadku?
 
reklama
martawroku20qs.jpg



Tak wyglada mój Czupurek :)
Już wiem jak wstawiać fotki :):):) więc będzie ich więcej.....
Pozdrówka dla Was wszystkich małych dużych i brzuchatych :)
 
Do góry