hejka Wilcze_uroczysko
mam paniczny strach w oczach kiedy pomyślę o naturalnym porodzie-nigdy nie byłam w szpitalu, nikt mnie nie ciął ani nie szył, boję się nacinania, pękania itp. dlatego nastawiona jestem na cesarkę-to chyba wygodnictwo i fanaberia ale mam psychną blokadę i już!
a na razie jestem na etapie poszukiwania miejsca na urodzenia, jak na razie zwycięża Poliklinika Arciszewskich na Zamenhofa. Ciekawa jestem czy Wasi lekarze zlecili zrobienie badań na cytomegalię i toxoplazmozę. Ja robiłam i mam przeciwciała na cytomegalię ale jestem zupełnie wolna od toxoplazmozy-nie mam przeciwciał i mogę się zarazić-mam 2 koty, ale słyszałam, że to raczej 90% zachorowań z powodu surowego mięsa a nie przez koty. Macie jakieś doświadczenia z tymi chorobami?
mam paniczny strach w oczach kiedy pomyślę o naturalnym porodzie-nigdy nie byłam w szpitalu, nikt mnie nie ciął ani nie szył, boję się nacinania, pękania itp. dlatego nastawiona jestem na cesarkę-to chyba wygodnictwo i fanaberia ale mam psychną blokadę i już!
a na razie jestem na etapie poszukiwania miejsca na urodzenia, jak na razie zwycięża Poliklinika Arciszewskich na Zamenhofa. Ciekawa jestem czy Wasi lekarze zlecili zrobienie badań na cytomegalię i toxoplazmozę. Ja robiłam i mam przeciwciała na cytomegalię ale jestem zupełnie wolna od toxoplazmozy-nie mam przeciwciał i mogę się zarazić-mam 2 koty, ale słyszałam, że to raczej 90% zachorowań z powodu surowego mięsa a nie przez koty. Macie jakieś doświadczenia z tymi chorobami?