reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

nierozpakowana, nierozpakowana.....:-D jeszcze troche musicie poczekać na takie wiadomości...może to kwestia godzin a może dni. wczoraj net nie chodził prawie mi wcale i dlatego nie zagladlam tutaj..
 
reklama
No, Filonka, u Ciebie już może się do zdarzyć w każdej chwili ;-)

Ania - ja lubię swoją pracę. Dlatego chętnie do niej wróciłam. Szkoda tylko, że moja mama robi problem wielki z tego powodu... Ale, co mnei nie zabije to mnie wzmocni ;-) Matka mojego męża jest bardzo toksyczna... Aż szkoda gadać... Zuzia to wyczuwa, że jest fałszywa. U ojca męża siedzi normalnie, bez płaczu.

Estera, trzymam kciuki :tak:
 
,Witam, a my wczoraj caly dzien za miastem, ze znajomymi grill. ognisko_Olis sie wyszalal.
Za to dzisiaj okropna pogoda......................leje zimno, z domu sie wychodzic nie chce.
Zlozyłam dokumenty do przedszkola..........................16 kwietnia wyniki :-)
Oli spi mozna sie poobijac :-)

hej ja własnie też złozyłam papiery do przedszkola, trzymam za ciebie kciuki estera i za siebie tez.

nierozpakowana, nierozpakowana.....:-D jeszcze troche musicie poczekać na takie wiadomości...może to kwestia godzin a może dni. wczoraj net nie chodził prawie mi wcale i dlatego nie zagladlam tutaj..

to daj znac jak juz bedziesz przed heheh, oczywiscie jak bedziesz miala jak hehe. trzymam kciuki oby jak najszybciej i najmniejboleśnie.
 
dzień dobry . nono pogoda piękna :)
jeju a ja po tych moich skórczach świątecznych od 2 dni czuję się jak nowonarodzona... i zastanawiam się w końcu co jest grane.... normalnie jakbym w ciąży nie była :) tak wiec dziewczynki jak nic sie nie zdaży wcześniej : 13 popołudniu kłade się do szpitala a 14 z rana mam planowe cc.
a zaraz jakiś spacerek relaksujący zalicze bo w taką pogode to naprawde grzech w domu siedzieć
 
Jesica no to trzymam kciuki.Jak tam po wizycie u lekarza?Będę pracować w sklepie z odzieżą ciążowa to zapraszam hehehe :-)
A ja znalazłam supe prywatne przedszkole dla Olisia jakby do państwowego sie nie dostał.Dzisiaj tam byliśmy, jest przecudnie.Zastanwiaim się czy nawet tam go nie posłać zamiast państwowego.Co najważniejsze mają bardzo przytępna cenę jak na prywatne :-)Normaną a nie z kosmosu wyjętą ;-)

Wyslałam męża po pifko , bo starsznie mnie suszy.

Filonka
pewnie brzuszek Ci opał i lżej ci oddychac, nie uciska nic.a toi oznacza że poród wielkimi krokami sie zbliża :-0
Już za kilka dni będziesz tulić maleństwo....ale super:-)Takie malutkie , bezradne.......
Olis to już odchowany i pyskowć mi zaczyna :-)A tak słodko było jak lezał sobie i się uśmiechał :-)hihiiih

Mnie to najbardziej tych kopniaczków z ciąży brakuje....ech
 
Z Olisia to Ty masz pocieche, z tego co zauważyłam... taki mały spryciaż , wszedzie go pełno, nikogo się nie boi. fajny chłopczyk. to super że wrazie co znalazłaś fajne przedszkole dla małego. a co do cen w prywatnych to niektóre naprawde są wygórowane z tego co zauważyłam szukając czegoś z kolezanka dla jej małej.
a co tulenia maleństwa to ciesze się ze to już niedługo, a zarazem się tez troszkę boję.... tak nagle wszystko się zmieni
 
Estera, gratuluję pracki!!! no szkoda,że dopiero teraz z tymi ciuchami hehehehe no ale może za dwa latka jak będziesz tam pracować :))))
A co do cen żłobków i przedszkoli to masz rację... kogo stać na wydanie na prywatny ponad 800zł???? no chyba ,że stać innych bo mnie to nie bardzo niestety.... tyle to chyba niania kosztuje.... A w tym prywatnym przedszkolu to od jakiego wieku dzieci przyjmują??

Filonka- nie martw się, zobaczysz będzie wszystko dobrze tylko się ie denerwuj.... ja to jak mała się urodziła trochę przechodziłam baby bluesa ale to norma i nie ma się czym zamartwiać, bo ja to starsznie przeżywałam ale okazało się,że nie ja jedyna i było mi dużo lżej jak wiedziałam,że to normalne jest :)) a,że się zmieni dużo to prawda, ale tylko na lepsze i potem nie będziesz już mogła sobie wyobrazić jak było przed urodzeniem maluszka bo teraz to dopiero jest super :)))

natalunia- jak samopoczucie? jak się pracuje? jak Zu radzi sobie bez mamusi?
 
reklama
Aniamacek - jakoś powolutku. Dobrze, że moje miejsce pracy jest niedaleko mamy domu, i jak tylko mała płacze, to biegnę uspakajać. Nie jest łatwo, bo często (a raczej codziennie) muszę iść uspokoić maluszka, bo inaczej nie chce spać ani nic. Szkoda mi jej... I czuję się paskudnie, że ją zostawiam...
 
Ostatnia edycja:
Do góry