reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Hej! Melduję się! Minia, podobał mi się artykuł. Ja też jestem taka trochę zestresowana mama. Zaczynam się naprawdę niepokoić. Zosia nie mówi, tzn nazywa przedmioty jedną literą albo sylabą(a ma ich niewielki zasób), na wiele rzeczy mówi tak samo i nie wiadomo o co chodzi, nie odpowiada na pytania(nigdy nie użyła słowa TAK ani nie pokiwała nawet głową), unika kontaktu wzrokowego, często zachowuje się jakby nie słyszała, chociaż wiem, że słyszy i że rozumie, nie zgłasza potrzeb fizjologicznych. Nie piszcie mi tylko, że panikuję, ja czuję, że nie wszystko do końca jest w porządku. Czy do logopedy potrzebne jest skierowanie? Boję się, że lekarz w przychodni mnie oleje. Chciałabym porozmawiać ze specjalistami dla spokoju, a z drugiej strony obawiam się, żeby mnie nie nakręcili jeszcze bardziej. Może to zwykłe opóźnienie mowy.
Anetko, może Ty mi coś mi poradzisz jako fachowiec, gdzie powinnam się udać?
 
Gosik na pewno niepotrzebnie się martwisz dzieci mają prawo nie mówić do 2,5 roku i jest to zupełnie normalne ale warto pójść do specjalisty tak dla świętego spokoju.
Dzieci zazwyczaj nie słuchają jak sie do nich mówi o czymś co je malo interesuje ja na przykład pytam 5 razy Wiki czy chce pić jesli chce to odpowie jesli nie to udaje głucha ale jak za chwilke zapytam o wiele ciszej czy chce np zbierac kasztany o to reakcja natychmiastowa:-).
A co do zgłaszania potrzeb fizjologicznych to sorry za pytanie ale co zrobiłaś w tym kierunku żeby Zosia Cię o tym informowała?
 
Krysia zlituj się...nic nie zrobiłam i teraz się dziwię że dziecko samo na to nie wpadło? Bez komentarza.
Anetka, dzieki za propozycję, chętnie się spotkam.
 
Gosik to nie było złośliwe ale często jest tak że uczymy dziecko sikać do nocnika zakładając mu jednocześnie pampersa i ten sposób baaardzo długo trwa nauka.
Wiktorię zaczęłam uczyć właśnie w ten sposób i co ? i nic ciekawego nie wyszło obsikała mi wszystkie dywany a ja byłam wściekła co prawda może było za wcześnie. Jak miała rok i 11 m-cy po prostu zdjęłam jej pieluszke kupiłam 20 par majtek:-) i minął tydzień i zajarzyła o co chodzi od 3 miesiecy spi w nocy bez pieluchy w dzień oczywiście też.
I naprawdę nie chciałam Cię urazić
 
Ja swojej zakładałam pampersa na wyjście na podwórko i nie przeszkadzało jej to w mówieniu mi, że chce siku. Od 2 tygodni śpi bez pieluchy w nocy a nie ma jeszcze 2 lat! A jej starsza o pół roku koleżanka nie dała się przestawić mimo chodzenia w majtkach i tłumaczeniu. Dziecko po prostu musi dojrzeć do pewnych czynności i nie jest to oceną opieki matki w danym zakresie. Matka może na rzęsach stanąć, a nasz uparciuch i tak zrobi swoje ;-) Każde dziecko jest inne i wymaga innej metody, nastawienia itp.
 
Anetka, dzięki za wszystko. Narazie Zośka trochę przeziębiona i muszę ją doleczyć zanim zacznę się ciągać po przychodniach i użerać o skierowanie, jeszcze coś gorszego tam złapie. Mam nadzieje, że jeszcze w tym tygodniu cos zadziałam.
Krysiu, no denerwują mnie takie pytania, bo Ty odnosisz to do swojego dziecka, które szybko uczy się różnych rzeczy. Nie ma takiej reguły, że jak ja postąpię tak samo jak Ty to Zosia zareaguje tak jak Wiki. Zosia wie do czego służy nocnik i wie jak powiedzieć, że chce siusiu, bo kilka razy powiedziała " psi, psi"(tak jak mówię kiedy sadzam ją na nocnik i chcę żeby zrobiła siusiu), ale powiedziała kilka razy i na tym koniec, chociaż kiedy pokazuję jej na obrazku nocnik to mówi "psi,psi". Pieluchę zakładam jej tylko na noc i czasem na podwórko. Mówię jej za każdym razem kiedy zrobi siusiu w majtki, że trzeba robic do nocnika i trzeba powiedziec mamie. Próbowałam też metody nie zmieniania jej ubrania przez jakiś czas kiedy sie zsika, żeby jej to zaczęło przeszkadzać- wogóle jej to nie przeszkadzało. Za każdym razem kiedy zrobi coś do nocnika chwalę ją. Jak dawno nie robiła siku to przypominam jej: "Zosiu, tu stoi nocnik, jak będziesz chciała siku to powiedz mamie, zdejmiemy majteczki i zrobisz do nocnika."
To trwa juz ze dwa miesiące. Ona mówi "psi, psi" też na psa i na picie, więc to utrudnia sytuację, na wiele rzeczy mówi też "ś", "ćś". Na początku sadzałam ją za każdym razem kiedy usłyszałm coś takiego, ale sadzanie co chwila nie ma większego sensu. Sprawa nocnika aż tak mnie nie martwi, tak się rozpisałam, żeby Ci wyjaśnić.
 
reklama
A teraz coś na poprawę humoru. Spójrzcie jaki jej pojazd skonstruowałam latem na działce:-D
 

Załączniki

  • 196.jpg
    196.jpg
    221,6 KB · Wyświetleń: 33
  • 193.jpg
    193.jpg
    170,9 KB · Wyświetleń: 34
Do góry