reklama
agrafka80
Fanka BB :)
kilolek rzeczywiscie fajnie masz z tą położną.
ja niestety nie mam zadnego takiego kontaktu a czasami fajnie byłoby mieć do kogoz zadzwonic i zapytać o pare rzeczy.
Właśnie dziś sparwdzałam sobie gdzie mam zadzwonić żeby położna po proodzie do mnie przeyszła - przy Ali dzwoniłam do innej przychodni niż Ala jest teraz zapisana. Teraz pewnie powinnam od razu tam gdzie planuje zapisa dziecko, tylko, ze to jest tel do poradni dzieci zdrowych a tam dodzwonic się nie da
.
ja niestety nie mam zadnego takiego kontaktu a czasami fajnie byłoby mieć do kogoz zadzwonic i zapytać o pare rzeczy.
Właśnie dziś sparwdzałam sobie gdzie mam zadzwonić żeby położna po proodzie do mnie przeyszła - przy Ali dzwoniłam do innej przychodni niż Ala jest teraz zapisana. Teraz pewnie powinnam od razu tam gdzie planuje zapisa dziecko, tylko, ze to jest tel do poradni dzieci zdrowych a tam dodzwonic się nie da
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ta moja położna to wogóle jest oddziałowa w szpitalu pruszkowskim, wiec i nawet ma tam cos do powiedzenia w razie czego.
A przypomniało mi sie, ze kolezanka tez była z nia umówiona do porodu. Poród trwał kilka godzin (polozna byla z nia caly czas) ale zakończył się cc i ona od niej pieniedzy nie wzieła, bo nie odebrała dziecka.
A przypomniało mi sie, ze kolezanka tez była z nia umówiona do porodu. Poród trwał kilka godzin (polozna byla z nia caly czas) ale zakończył się cc i ona od niej pieniedzy nie wzieła, bo nie odebrała dziecka.
C
Cleo1981
Gość
co widzę Twoj post to juz myslę że sie zaczelo..
połozna super!!!!!!!
w jakich pozycjach rodziłyście?

połozna super!!!!!!!
w jakich pozycjach rodziłyście?
agrafka80
Fanka BB :)
kurcze, ja od podłączenia oksy o 14 leżałam jakieś 4 godziny.. To znaczy nie leżałam tylko prawie siedziałam bo miałam oparcie na maska podniesione, no ale nie ruszałam się.Położna się śmiała z mojej pozycji bo nogi sobie tak podkuliłam, żeby jakoś być w maksymalnym rozkroku, żeby chociaż to jakąs ulgę przynosiło.
A potem wreszcie pozwolili mi wstać pod prysznic, wtedy już miałąm bóle jak jasna cholera bo w 30 minut z 3 cm zrobiło się 9, ale w porównaniu z leżeniem to była mega ulga jak mogłam sobie kucać, unisoć nogi, kręcić biodrami.
A potem wreszcie pozwolili mi wstać pod prysznic, wtedy już miałąm bóle jak jasna cholera bo w 30 minut z 3 cm zrobiło się 9, ale w porównaniu z leżeniem to była mega ulga jak mogłam sobie kucać, unisoć nogi, kręcić biodrami.
agrafka80
Fanka BB :)
no to fakt, ulga jest. Ja nie moge zrozumiec dlczego w "porodówce" one wszystkie leza. Od samego poczatku do samego konca.
ja myslę, ze niestety położnym jest taak wygodniej, przypną KTG i już. mogliby to KTG chociaż na jakichś silikonowych paskach robić, zeby się brzucha trzymało to by nie było problemu.
Ale tym razem będę walczyć o szybsze wstanie, bo to jest masakra.
reklama
Podziel się: