reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
maxwell - Marysia ma swój pokoik i Martusia też jak to zorganizowałaś ? ja się ciągle zastanawiam jak to będzie na początku a przecież patryś musi się wyspać więc pewnie maluch z nami w pokoju.:-p
 
maxwell - Marysia ma swój pokoik i Martusia też jak to zorganizowałaś ? ja się ciągle zastanawiam jak to będzie na początku a przecież patryś musi się wyspać więc pewnie maluch z nami w pokoju.:-p
MamaPatryka, my mamy "tylko" dwa pokoje;-) Marysia ma swój (na razie) pokoik w naszej starej sypialni, a Martusia śpi z nami w gościnnym. Zaczynamy się jednak zastanawiać nad przeniesieniem jej łóżeczka do Marysi..choć ja się troszkę obawiam ich wspólnego spania, ale no trzeba..

Hahaha u mnie kolejne to z wpadki bo inaczej nie przewiduje ;-)
U nas podobnie;-)
 
mary gratuluję! my się o Martysię starliśmy 4 lata! po drodze dwie ciąże poroniłam :-( więc ciąża z Martysią to był jeden wielki stres :-( praktycznie całą przeleżałam :-( teraz staramy się o drugie i bardzo sie boję! ale wiem, że gdybym nie zaryzykowała, to nie byłoby Martysi, więc mimo całego strachu to jednak znów ryzykujemy!
mam przyjaciółkę co, zanim miała pierwsze dziecko, to poroniła 6 razy :-( a obecnie ma już trójkę :-) Będzie dobrze!
 
reklama
hej dziewczyny, ja już po wizycie.
Bez rewelacji, szyjka miękka i przepuszcza palec, na szczęście ma jeszcze 2cm. Tragedii nie ma, ale ryzyko przedwczesnego porodu jest.

Ale gorsze jest to, ze pani doktor nie widzi żadnej infekcji - ale ma obawy czy to co widać to nie jest chwilowo zagojona opryszczka :/. Masakra, nie wiem skąd - moja mama często miała opryszczkę na ustach, ale ja nigdy nie miałam.

Mam teraz 3 dni stosować taką maść i zobaczyć czy pomoże no i oglądać wszystko dokładnie w lusterku. Oby to nie opryszczka, bo to będzie trzeba wyleczyć przed porodem albo będzie CC.

Staram się nie martwić na zapas, no ale trochę się jednak martwię.
 
Do góry