hahahaha no mógł ;-)ja skakałam po kanalach i akurat trafilo na ten wrzask aż mi pilot z reki wpadl
reklama
gosiulek73
mama K&K&A
teraz się nie drze a ja nadal się śmieję
AniaSm
Fanka BB :)
o wy zołzy , nie śmiejcie się z biednej rodzącej ;-)
gosiulek73
mama K&K&A
Aniu ja czytając Kilolka post jeszcze sie śmieję
agrafka80
Fanka BB :)
dobrze, ze nie mam tego programu )))
ja sie dzis w nocy obudzilam bo Ala oczywście urządziła "EEEEEEEEEEEE" na cały regulator i juz zasnąć nie mogłam i o czym myślalam - oczywiscie o porodzie
ja sie dzis w nocy obudzilam bo Ala oczywście urządziła "EEEEEEEEEEEE" na cały regulator i juz zasnąć nie mogłam i o czym myślalam - oczywiscie o porodzie
dziubasek08
Fanka BB :)
to myślenie o porodzie w drugiej ciąży była dla mnie przerażające, często mi się śniło i budziłam się w środku nocy zlana potem ((
Ale w sumie było lepiej jak za pierwszym razem
Ale w sumie było lepiej jak za pierwszym razem
agrafka80
Fanka BB :)
to myślenie o porodzie w drugiej ciąży była dla mnie przerażające, często mi się śniło i budziłam się w środku nocy zlana potem ((
Ale w sumie było lepiej jak za pierwszym razem
mnie sam poród na razie aż tak nie przeraża, chociaż już wiem jak to boli.. . Boję się logistyki z nim związanej.
Dziubasku ile trwał twój poród - powiedzmy licząc od pierwszych regularnych skurczów ? Kiedy jechałaś do szpitala ?
dziubasek08
Fanka BB :)
drugi?
Obudziłam się o 1 w nocy z silnymi skurczami co 6-7 minut a o 3 byłam w szpitalu, o 7.05 na świat przyszedł Filip. Całą akcję wydłużył fakt, że musiałam leżeć pod ktg całą akcję porodową bo Filipkowi zanikało tętno na skurczach (był owinięty pępowiną - jak się okazało później).
Obudziłam się o 1 w nocy z silnymi skurczami co 6-7 minut a o 3 byłam w szpitalu, o 7.05 na świat przyszedł Filip. Całą akcję wydłużył fakt, że musiałam leżeć pod ktg całą akcję porodową bo Filipkowi zanikało tętno na skurczach (był owinięty pępowiną - jak się okazało później).
reklama
agrafka80
Fanka BB :)
tak,pytałam o drugi
Ala była indukowana, nie miałam w ogóle skurczy, wiec nie mam pojecia jak o jest na początku. Pęcherz płodowy też miałam przebijany.
No i boję się tego leżenia, bo zależy od szpitala, ale generalnie nastawam się, ze im wygodniej jest mieć babkę pod KTG, a dopiero jaksię zrobi tych parę cm pozwolą mi wstać. Z jednej strony chcialabym jak najdlużej byc w domu, zeby sie ruszać, z drugiej bedzie stres czy dojade
No i jeszcze moj maz pedant - jak mi wody odejdą w samochodzie to chyba zawalu dostanie :-):-):-)
Ala była indukowana, nie miałam w ogóle skurczy, wiec nie mam pojecia jak o jest na początku. Pęcherz płodowy też miałam przebijany.
No i boję się tego leżenia, bo zależy od szpitala, ale generalnie nastawam się, ze im wygodniej jest mieć babkę pod KTG, a dopiero jaksię zrobi tych parę cm pozwolą mi wstać. Z jednej strony chcialabym jak najdlużej byc w domu, zeby sie ruszać, z drugiej bedzie stres czy dojade
No i jeszcze moj maz pedant - jak mi wody odejdą w samochodzie to chyba zawalu dostanie :-):-):-)
Podziel się: