reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejne dziecko

reklama
no wlasnie taaaaak.....z watkiem zamknietym;P......Tyciu Tyciu a Ciebie sie rozmowa tyczyla i nie kumasz....hihi
2 lub 3 $ czaisz juzzzz?????????
 
Przepraszam, że musiałyście tak długo czekać. Musiałyśmy się trochę zadomowić.
Tak jak pisałam, byłam umówiona z lekarzem 2.04 o 7.30 - chyba, że maleństwo zrobi mi prima-aprilisowy żart. I zrobiła, skubana jedna! :tak: Ok. 21 zaczęły się regularne skurcze co 10 min (przez cały dzień brzuch mnie już bolał). Nie wiedziałam, czy przy takim rozwarciu jakie już miałam i przy drugim porodzie mam jeszcze czekać, czy już jechać. Pomyślałam sobie: co ma być, to będzie, zawołaliśmy babcię do Roberta i ok godz. 23 pojechalismy do szpitala. Na porodówce byłam przed północą. Podłączyli mi KTG, po kilku minutach lekarz zaproponował kroplówkę z Oxytocyną. Na początku łagodnie, pod koniec 5-6 bolesnych skurczy potem 5 min parcia i Anna Maria była już na świecie. :tak::-D:happy: Urodziła się 2.04 o godz. 0.55. I znów poczułam to cudowne maleństwo na moim brzuchu!!!! :tak::tak::tak:To niesamowite!! :tak::tak::tak::tak: Ważyła 3200g i mierzyła 52cm. Dostała 10 pkt.
Po powrocie baliśmy się reakcji Roberta. Zachował się jednak cudownie!! Był "przeszczęśliwy", że ma w domu żywą dzidzię (a nie na zdjęciach w gazetach mamy). A mojego męża nie widziałam jeszcze tak szczęśliwego:tak::tak::tak: O sobie pisać nie muszę, bo każda z Was wie, jak to cudownie BYĆ MAMĄ, a niektóre nawet wiedzą co to znaczy być MULTIMAMĄ :-)
Ania jest cudowna, spokojna. Prawie cały czas śpi, więc ja mogę odpocząć (no i teraz siedzieć przy komputerze). Robertem na razie zajmują się dziadkowie, aż ja "wydobrzeję". Choć muszę przyznać, że czuję się o wiele lepiej niż po pierwszym porodzie.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Za chwilę pouczę się wstawiać zdjęcia i kilka Wam prześlę.
 
reklama
Przesyłam zdjęcia. Mam nadzieję, że się nauczyłam;-)
 

Załączniki

  • kilka godzin pzred porodem.JPG
    kilka godzin pzred porodem.JPG
    57,9 KB · Wyświetleń: 62
  • godzinę po porodzie.JPG
    godzinę po porodzie.JPG
    54,6 KB · Wyświetleń: 61
  • w szpitalu.JPG
    w szpitalu.JPG
    63,2 KB · Wyświetleń: 55
  • w domku.JPG
    w domku.JPG
    45,5 KB · Wyświetleń: 56
  • Anna Maria.JPG
    Anna Maria.JPG
    82,3 KB · Wyświetleń: 54
Do góry