reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejne dziecko? Tak, nie, kiedy?

reklama
nutria a czemu czułas się jak ufoludek?

bo jednak jak rozmawiam z ludźmi to wiąkszość uważa, że 3 dzieci to już naprawdę dużo... a my myśleliśmy o 4-5... nie wiem oczywiście jak to bedzie i czy rzeczwiście się zdecydujemy na następne, (i czy będzie nam dane), ale... jesteśmy dość otwarci właśnie na opcję 5 dzieciaków...
 
to szacunek dla Ciebie naprawde :blink:
dla mnie to nie jest dziwne, bo każdy decuduje sie na tyle dzieci, ile chce, co bardziej podziwiam takie małżenstwa, szczególnie kobiety i darzę naprawde dużym szacunkiem
dla mnie chyba 3 to byłby max
 
ja bym chciala miec duza rodzine, zawsze marzylam o takim gwarze i ze ktos bedzie ciagle wpadal do babci marty na jej przetwory i wedzonki dzidzia krystiana:-) ale czy bedzie kolejne bobo....na razie obojejestesmy na nie bo jestesmy po prostu zmeczeni, moze kiedys a moze los za nas sam zdecyduje
 
jeśli bozia da to dwójka pewnie...ale musze po prostu odpoczac od tego *******nika :) :rofl2:


hmm niby 3 4 5 mozna...ale u mnie ta opcja odpada ... dzieci by sie o spadek pozabijały i co by było aahahha :-D:-D a tak serio to nie wiem... jestem jedynaczką i zbyt przywiązaną do MOOJE ;-)



a do mamuś ktore maja wiecej niż jedno... nie bałyście sie ze np nowe dziecko bedziecie bardziej kochac niz to hmm starsze? nie wiem czasami mam takie glupie myśli - że np nie wiem czy bede mieć miłości na dwójkę :sorry2::zawstydzona/y:
 
ironia mialam podobne mysli ale jak sie juz mody pojawil oboje kocha sie tak samo, choc nie powim jak wyszlam ze szpitaa bylam niemilosiernie przez kilka dni zapatrzona w synia chco bylam potwornie steskniona za dominika to chcialam pobyc tylko z nim sama ale to szybko minelo
 
ironia - też jestem tego ciekawa, ale ja bardziej zastanawiałam się jak ja pokocham drugie dziecko, skoro pierwsze kocham tak okrutnie, czy starczy tej miłości na dwoje, troje... ale to przychodzi bezwarunkowo zapewne:)
 
Ja miałam odwrotnie, bałam się, że Asi nie pokocham tak mocno jak Emilki:sorry2:ale tak jak pisze Marta, matka ma tyle miłości, że nawet dziesiątce dzieci by starczyło:tak:
Ja zawsze marzyłam o trójce, ale na dwójce poprzestaniemy o ile Bóg nam pozwoli:tak:
 
Ja miałam odwrotnie, bałam się, że Asi nie pokocham tak mocno jak Emilki:sorry2:ale tak jak pisze Marta, matka ma tyle miłości, że nawet dziesiątce dzieci by starczyło:tak:
Ja zawsze marzyłam o trójce, ale na dwójce poprzestaniemy o ile Bóg nam pozwoli:tak:
dokladnie, zreszta ja tej milosci i czulosi mam tyle w sobie ze jeszcze z dwojke bym spokojnie obdzielila, przynajmniejKmatroche spokoju z moim przytulaniem:-)
 
reklama
No mi na razie na pewno dwójka wystarczy!:)a co będzie za kilka lat, nie wiadomo. Może zdecydujemy się na trzecie. Ale do tego muszę już mieć jakąś stabilizację finansową, bo wychowanie trójki dzieci, z wyprawkami włącznie to finansową masakra, nawet żyjąc bardzo oszczędnie.

Ironią oj może dobrze, ze nie wiesz co stracilas nie mając rodzeństwa. Ja sobie nie wyobrażam życia bez nich! Na nikogo nie mogę liczyć tak jak na nich. To jest miłość bezwarunkowa, tak jak miłość matki do dziecka. Tu nie na żadnej zazdrości kto ma więcej, przynajmniej w mojej rodzinie. Dlatego ja odczułabym pozostawienie Marysi jedynakiem jako wielka krzywdę dla niej.
 
Do góry