- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2019
- Postów
- 2
Cześć dziewczyny,
Udało mi się zajść w kolejną ciąże. Poroniłam w lipcu tego roku, w 8 tyg okazało się że dziecko się nie rozwija, jest słabo widoczne i nie ma bicia serduszka. Miałam wykonany zabieg łyżeczkowania macicy. Myślałam że poradziłam sobie ze stratą. Wszystko prysło gdy dowiedziałam się o ciąży koleżanki. Byłam zła, że jej się udało po miesiącu starań a ja od roku próbuje i nic. Miałam już zrobić sobie przerwę żeby dojść psychicznie do siebie a tu zaskoczenie spóźniona miesiaczka. Zrobilam bete u wyszło 426mIU/ml. Wielkie zaskoczenie i oczywiście strach a co jak się okaże że znowu dzieciątko się nie rozwija.
Byłam już u ginekologa, Usg nie robiliśmy bo za wcześnie. Dał Luteine dopochwowo i przed świętami kolejna wizyta.
A ja chyba oszaleje przez te 3 tygodnie.
Mam pytanie do Was : czy miałyście od razu objawy ciąży?
Martwię się, że coś jest nie tak. Delikatnie bolą mnie piersi, troszkę więcej chodzę do toalety. I czasami takie kłócie w podbrzuszu. A tak to nie czuje nic innego. Słyszałam że jeżeli ma się objawy ciąży, mdłości, wymioty to lepiej wróży całej ciąży.
Boję się powtórzyć bete bo jak zobaczę że przyrost jest za mały to chyba serce mi pęknie.
Udało mi się zajść w kolejną ciąże. Poroniłam w lipcu tego roku, w 8 tyg okazało się że dziecko się nie rozwija, jest słabo widoczne i nie ma bicia serduszka. Miałam wykonany zabieg łyżeczkowania macicy. Myślałam że poradziłam sobie ze stratą. Wszystko prysło gdy dowiedziałam się o ciąży koleżanki. Byłam zła, że jej się udało po miesiącu starań a ja od roku próbuje i nic. Miałam już zrobić sobie przerwę żeby dojść psychicznie do siebie a tu zaskoczenie spóźniona miesiaczka. Zrobilam bete u wyszło 426mIU/ml. Wielkie zaskoczenie i oczywiście strach a co jak się okaże że znowu dzieciątko się nie rozwija.
Byłam już u ginekologa, Usg nie robiliśmy bo za wcześnie. Dał Luteine dopochwowo i przed świętami kolejna wizyta.
A ja chyba oszaleje przez te 3 tygodnie.
Mam pytanie do Was : czy miałyście od razu objawy ciąży?
Martwię się, że coś jest nie tak. Delikatnie bolą mnie piersi, troszkę więcej chodzę do toalety. I czasami takie kłócie w podbrzuszu. A tak to nie czuje nic innego. Słyszałam że jeżeli ma się objawy ciąży, mdłości, wymioty to lepiej wróży całej ciąży.
Boję się powtórzyć bete bo jak zobaczę że przyrost jest za mały to chyba serce mi pęknie.