madzik79
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 159
Ech.... mój to sam z siebie sprząta rzadko i bardzo niechętnie . Nie lubi też jeździć do marketów ;-). Teraz, kiedy ja jestem w ciąży bardzo się stara, żeby mnie wyręczyć, jeżeli jest taka konieczność (cwaniak jeden). Ale muszę być sprawiedliwa i przyznać, że on po prostu ma inne zajęcia - przede wszystkim pracuje (i to na 1,5 etatu ), robi codzienne zakupy, dostaję śniadanka do łóżka, no i przede wszystkim (tak było nawet przed ciążą) - wozi mnie, gdzie tylko potrzebuję . I wiecie co ? Patrząc na jego tryb życia i ilość wolnego czasu, uważam, ze to dużo . A jeżeli chodzi o sprzątanie czy wizyty w znienawidzonych przez niego marketach, to mam na to sposób - mówię mu o planach dotyczących sprzątania czy ewentualnych większych zakupów i jego z tym udziału przynajmniej dzień wcześniej - tak, żeby miał czas się z tym oswoić I to skutkuje w 100% Ogólnie to go kocham - razem z tymi jego wadami ;-)