D
dawidowa
Gość
Ja choćbym chciała przenieść Dawida do spania,to nie mogę- mamy 1 pokój
Dawidowi idą ciągle dolne dwójki,ale teraz na całego,ślini się tak niemiłosiernie,że śliniaki można by wyżynać!!! No i do tego ma katar,to chyba od tych zębów,mam nadzieję,że to nic gorszego,ale biedak i tak się umęczy,na noc daję mu Ibum.Troszkę śpi ze mną,jak się przebudza w nocy,a i ja zasnę Ale niestety przez ostatnie dni coś mu się poprzestawiało i pobudka na mleko jest już ok. 5( kiedyś ok.7),a teraz po 7 mógłby już wstać normalnie,ale dziś jakos go przetrzymałam,spał nad ranem ze mną i co marudził,to lulałam,mruczałam i jakoś zasypiał Na szczęście dał mi pospać do 8:30,bo wczoraj to cały dzień ledwo na oczy widziałam po nocy,a jeszcze roboty miałam co niemiara. Ale teraz wreszcie sobie odpoczęłam Właśnie skończył się mój wtorkowy maraton serialowy- maniaczki,pewnie będą wiedzieć o co chodzi
Oj coś nam forum nieco zamiera,każdy coraz mniej pisze,szkoda A gdzie reszta fotek ze spotkania ??? Tylko moje
Kurcze niech ta pogoda się wreszcie wyklaruje,bo trochę się martwię o tego Dawida,ale wychodzę z nim na spacer z tym katatarem.
Dawidowi idą ciągle dolne dwójki,ale teraz na całego,ślini się tak niemiłosiernie,że śliniaki można by wyżynać!!! No i do tego ma katar,to chyba od tych zębów,mam nadzieję,że to nic gorszego,ale biedak i tak się umęczy,na noc daję mu Ibum.Troszkę śpi ze mną,jak się przebudza w nocy,a i ja zasnę Ale niestety przez ostatnie dni coś mu się poprzestawiało i pobudka na mleko jest już ok. 5( kiedyś ok.7),a teraz po 7 mógłby już wstać normalnie,ale dziś jakos go przetrzymałam,spał nad ranem ze mną i co marudził,to lulałam,mruczałam i jakoś zasypiał Na szczęście dał mi pospać do 8:30,bo wczoraj to cały dzień ledwo na oczy widziałam po nocy,a jeszcze roboty miałam co niemiara. Ale teraz wreszcie sobie odpoczęłam Właśnie skończył się mój wtorkowy maraton serialowy- maniaczki,pewnie będą wiedzieć o co chodzi
Oj coś nam forum nieco zamiera,każdy coraz mniej pisze,szkoda A gdzie reszta fotek ze spotkania ??? Tylko moje
Kurcze niech ta pogoda się wreszcie wyklaruje,bo trochę się martwię o tego Dawida,ale wychodzę z nim na spacer z tym katatarem.