uuuf, ale sie naczytałam, trochę miałam do nadrobienia
Witajcie po przerwie, po powrocie do pracy nie mogłam się jakoś do kompa doczłapać
Jestem ZAŁAMANA. Martynka znowu chora, wiem, wiem to normalne jak dziecko pójdzie do przedszkola, ale co innego o tym słuchać, a co innego to przeżywać.Istny koszmar, dosłownie jeden tydzień w przedszkolu, jeden na chorowanie w domciu.Jak tak dalej pójdzie to sie pożegnam z robotą. A zawsze Martynka była taka silna i opierała sie choróbskom
.Wszyscy wkoło mi powtarzają, że to normalne i trzeba przez to przebrnąć, ale ja mam już tego po dziurki w nosie...........
Tak szybko Was czytałam, że wątki pogubiłam. Zacznę od spotkania, ze względu na stan Martynki nas nie będzie niestety.
e-mamo, Martnka bardzo późno zaczęła przesypiać całe nocki, w wieku 1,5 roku, i baaaaaaardzo długo piła w nocy mleczko i nawet sztuczne mleko nie wpłynęło na przesypanie nocek, ale to taki ekstremalny przypadek
, tak ogólnie to przeważnie do roku sie to normuje, zresztą to tak indywidualna sprawa, że naprawdę trudno cokolwiek przewidzieć (to Cię pocieszyłam :
)
agula, z butlą rozstalyśmy sie jak mała miała 2,5 roku i szczerze z mojej winy, bo poprostu w ferworze przeprowadzek i stresów zapomniałam o tym i dopiero teściowa mnie obudziła (bez domysłów, mam super teściówkę i zrobiła to bez złośliwości ;D) i ptaszki porwały butlę, zresztą akurat Martynka miała rozstruj żołądka i była przez tydzień na bezmlecznej diecie i jak już mogła pić mleczko, to bez protestów zaakceptowała kubek
dawidowa, mleko matki tylko przez 6 miesięcy ma w sobie przeciwciała
wiosno gdzie ty się do diabła podziewasz?????????
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* z okazji wszystkich miesięcznic