Hej dziewczynki.
Mam do wydrukowania prace klasowe z gramatyki na jutro, więc byl pretekst, żeby do kompa siąść
Mała mi się pochorowała, co za koszmarne chwile, pełne strachu przeżyliśmy, szok.... kaszel, katar, goraczka, nieprzespane nocki...w piatek był kryzys, padaliśmy weczorem już wszyscy troje, Kinga dostała anybiotyk i już jej przechodzi, ale co się namęczyła biedna, to jej... niby na oskrzela jej nie zeszło, ale tak jejj gra w środku i katar ma paskudny, że szok.... no to sobie pomarudziłam
Edytka, Julcia slodziutka, co to za podpis "Julmonster", toż to aniołek
Dawidowa - na wygląd piersi po odstawieniu Kingi niemogę narzekać. Wygladają tak samo, jak w ciąży, jak podczas karmienia - od stanu sprzed ciąży różni je to, że są trochę większe... ale ja cała jestem ciągle "trochę większa" niż przed ciążą i nie wiem, co z tym czynić... Wracam ze szkoły tak wściekle głodna (nastepuje taki jeden moment w ciągu dnia) - i d... z odchudzania...
Aneczka - wiem, że ceny sa rozmaite i kosmiczne nieraz, ale pomyśl może jeszcze sobie o porodzie w wodzie - super sprawa, mimo że mnie wyjeli z wody na samo wyjście Kingi, ale sporo czasu w wannie przesiedziałam i uważam, że to baaaardzo pomaga.
Basiu - Kindze jedzonko rozdrabniam coraz mniej dokładnie, trenujemy też gryzienie na flipsach, sporadycznie dostaje biszkopta (niestety z glutenem) i ostatnio eskperymentujemy z jabłuszkiem do rączki - skrobie sobie swoimi już dwoma zębami