reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

kochane kobiałeczki dziękujemy Wszystkim za miłe słówka dla Juleczki kuleczki :) :laugh: ;D :laugh:

Aniu zdrówka dla Kinguli ! oby wszystko szybciutko wróciło do normy ! buziaki !! :-* :-* :-*

AneczkoK fajnie, że do nas dołączyłaś :) Ja tak jak Basia rodziłam w Wojewódzkim i zdecydowanie odradzam każdemu taki pomysł.
Sama o ile jeszcze kiedykolwiek dane mi będzie rodzić z pewnością zdecyduję się na znieczulenie zo i opłacę sobie położną.
Nacinania się nie obawiaj bo jest robione w takiej fazie porodu, że czuć tylko takie ciepło specyficzne a nie ból.
No i po nacięciu najgorszy jest okres gojenia się rany, najpierw przez około 2 tygodnie ciężko jest usiąść a cała reszta w środku musi się wygoić przez kilka miesięcy, żeby po porodzie znowu było no, hmmmmm fajnie  ;) ;) ;D ;D :p
Nie wiem jak u Was dziewczyny, ale u mnie wszystko wracało do normy jakieś dobre pół roku.

A mięśni Kegla nie ćwiczyłam ani przed ani po porodzie i pewnie się to zemści na mnie na stare lata :( ale co zrobić, nie jestem stworzeniem ćwiczeniolubnym  ;D ;D ;D

Okrutnicko mi dziś zimno, cały dzień, kaloryfery odkręcone a ja w polarze i swetrze, brrrrrrrrrrrr



 
reklama
dawidowa pisze:
Edytka toć to nam Miss Polonia rośnie,cóz za uśmiech,prawdziwa modelka!!!Dawidowi też się bardzo podoba :p A Did jak widzi aparat to takie miny robi,aktor mi rośnie normalnie,tylko że komediowy :p

hehhehhehe, nieeeeeeeee no bez przesadyzmu hihihiihihihi, dziękujemy !!!!:):):)

a swoją drogą to niezłe jaja by były jakby nam coś tak naprawdę wyszło z tego swatania hehehehe
- Julka kiedy po raz pierwszy spotkałaś swojego faceta???
Ona: hmmmm jak miałam miesiąc na molo w Sopocie hihihihi
 
dawidowa dziękuje :):)
Ale moja Zuzia jeszcze ząbków nie ma :(:( może niedługo jej wyjdą :)

Chyba Zuzia miewa teraz kolki bo zawsze tak po zjedzeniu mleka na noc to popiszczy chwilke po godzinie i ma twardy brzuszek a jak jej masuje to zasypia dalej ???
 
Ja tak szybciutko, bo normalnie jakos mi czasu ostatnio brakuje :( No, ale czytam regularnie, wiec nie zapominajcie o mnie ;D

Agula nie wiem czy ten Szymon z Malczewskiego, to ten sam co na Jasieniu. Do zadnego nie chodze, nigdy nie bylam, tylko slyszalam o jakims dobrym fryzjerze- Szymonie z Jasienia, wiec tak skojarzylam.

Nie pamietam juz ktora z Was pytala o zupke pomidorowa? Ja zrobilam ja pierwszy raz wczoraj, dalam zamiast pomidora "naturalnego", ktory o tej porze roku z natura ma chyba malo wspolnego ;), lyzeczke koncentratu pomidorowego oraz makoron zacierke (takie drobne gwiazdeczki)- Mati mial na 2 dni- wpierniczyl cala miseczke ;D
Co to rozdrabniania pokarmow, to Mati ma czym gryzc, wiec miksuje troche krocej. Czasem mi sie dlawi i wtedy szybko daje herbatke do popicia a za kilka dni znowu probuje dac mniej zmiksowana. Do tego daje chrupaczki, flipsy i cwiartki jabluszka do raczki... banany, ktore uwielbia daje pociapane widelcem z odrobina wody mineralnej ;)

Od wczoraj Mati jest nie do zniesienia! Nie wiem czy to 9 zabek wychodzi czy nauczyl sie, ze jak wyciagnie raczki (ku uciesze obu babc), ktos wezmie go na "opa"... Normalnie swira wczoraj dostawalam... na chwile sam nie posiedzial a i na kolanach bylo zle! Tylko chodzic chodzic... A skubaniec wazy ponad 9 kilo!!! Do tego po wczorajszym wyczerpujacym (mnie!) dniu i kapieli nie wypil mleka. Myslalam wiec, ze nocka z glowy, ale... obudzil sie dopiero o 6.30 ;D bez najmniejszej pobudki w nocy (z reszta nie zapeszajac, jest to jego 3 noc z rzedu!). Zasypia o 20 i spi do 6.30, a dzis "wsta" o 7.30.

Dzis mnie zadziwil, bo nie chcac mleka z kleikiem butla, zagescilam i dalam lyzka- wrabal porcje na 210 ml mleka!!! Mam nadzieje, ze spi mu sie dobrze i obudzimy sie o ludzkiej porze ;D

Edytko! Juleczka wprost zniewalajaca... Didek bedzie mial w Mateuszu konkurencje ;D

AneczkaK ja rodzilam na Klinicznej i jestem bardzo zadowolana! Mialam swoja polozna i nie zaluje wydanej kasy! No ale co rodzaca to opinia... wszystko wiec zalezy od Ciebie! Masz jeszcze troche czasu... ale informuj nas na biezaco co u Ciebie, u Was... Fajnie miec kolejny brzuszek na Kolezankach z Trojmiasta, prawda Mamusie???

Damayanti widze, ze robota Cie wciagnela... Kiedy masz najblizszy awans? Bo ja sie wlasnie dowiedzialam, ze musze do konca wrzesnia zlozyc teczuszke :mad: ::) :p Hmmmmmmm... kiedy ja sie za to zabiore???
 
Dzień dobry.

Przyszłam do was z poranną kawusią , a tu pustki. Śpicie jeszcze?

Keterek, zapomniałam ostatnio zapytać, jak tam policzki Matiego. Zeszła mu już ta wysypka, o której ostatnio pisałaś?

Ale miałam super noc, spałysmy do 7.30 bez żadnej przerwy. Wyspałam się za wszystkie czasy. Teraz moje dziecię już pokłada się na poranną drzemkę, ciekawe kiedy zaśnie. Na razie jest cisza, więc jej nie przeszkadzam.
 
Witam witam z rana :):)

Właśnie karmie Zuzia kaszką bo już pospała po przebudzeniu godzinke i znowu głodna jest :):)
Ale fika mi na tym leżaczku :):) ciężko ją nakarmić :):)
 
dzień dobry.
Ja bez kawusi, ale za to w nerwem.. Czuje się jak balonik - jak mnie ukłuć to chyba pęknę...ze złości... wrrrrrrrrrrrrrr
 
dziekuje bardzo wam dziewczynki za informacje :)
Milo sie tak czyta o waszych pociechach :) nie moge sie doczekac swojego maluszka
Agula nie denerwuj sie tak ;) Co cie tak wkurzylo jesli moge sie wtracic?
 
reklama
Witam po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie. ::) Korzystam z okazji, że jesteśmy z Martynką obie chore i siedzimy w domciu. Bardzo żadko piszę, ale czytam Was dość regularnie. Moje milczenie związane było po części z mega-depresją,ostatnio trochę z braku czasu. Muszę przyznac, że z wielkim rozrzewnieniem i sentymentem czytam sobie o Waszych dylematach, smutkach i radościach związanych oczywiście z wiekiem Waszych pociech, a to dlatego, że co prawda mamy to za sobą, ale dokładnie przechodziłam przez to wszystko. Trochę zagamatwane to ostatnie zdanie, ale napewno pokumacie co chciałam wyrazić ;).
Teraz pochwalę sie trochę osiągnięciami Martynki. Mój kochany kwiatuszek zrobił sie bardzo samodzielny. Sama siusia, je, ubiera się i czasami mam wrażenie,że nie mnie już nie potrzebuje :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:.Żartuję oczywiście. Aktualnie jesteśmy na etapie nauki wierszyków i piosenek, literek i cyfr (tu bardzo przydatna okazała sie winda, w której jest elektroniczny wyświetlacz pięter i w ten sposób moja niunia umie liczyć do 9 bo mieszkamy na 9 piętrze ;D).
Z mniej radosnych osiągnięć mojej córeczki, ostatnio uslyszałam w odpowiedzi na jakąś moją prośbę, "mam to w dupie, mamo".Ze wstydem przyznaję,że powtórzyła to chyba po mnie, bo czasem mi sie wyrwie...... więc bardzo musimy uważać co przy niej mówimy. Ogólnie mamy bardzo fajny okres.Udało nam się, po wielu trudach i różnistych metodach wyegzekwować jako takie posłuszeństwo.A przy temperamencie Martynki to naprawdę duży sukces. I jeszcze na koniec chwalenia sie dodam, że od lutego Martynka chodzi do przedszkola i świetnie daje sobie radę pomimo, że nie ma ukończonych trzech lat :)

Jeśli chodzi o wysypki, to też mialyśmy z tym problemy. Martynkę też coś wysypywało i za diabła nie mogłam ustalić co. Pojawiły sie przy stałych pokarmach i myślałam, że to coś ze słoiczków.Biegałam po lekarzach i każdy gadał co innego_Odstawiałam pokarmy, robiłam przerwy a wysypka pojawiała sie kiedy chciała i jak chciała.Dodam, że jak karmiłam piersią, piłam mleko jadłam nabiałał, jak przeszłam na mleko w proszku to też był spokój, dopiero tak ok miesiąca po podaniu sztucznego mleka zaczęły sie problemy, ale że uplynęło tyle czasu to nikt tego nie kojarzył z mlekiem. Jak Martynka skończyła 10 miesiecy, wylądowałyśmy w szpitalu z rota wirusem i "nagle" okazało sie że ma skazę białkową.Wszyscy na mnie patrzyli jak na nienormalną matkę, "i żaden lekarz pani nie powiedział że pani dziecko ma skazę białkową?" z powiątpiewaniem w glosie wkółko słyszałam, myślałam że ich zamorduję. Przeszłyśmy na bebilon pepti i Martynka piła to świństwo przez kolejne pół roku, następnie zrobiłam próbę ze zwykłym mleczkiem i okazało sie że z tego wyrosła.Aktualnie nie odnotowałam na nic uczulenia ;) A na szorstkie policzki pomagał nam Bepanthen plus maść (to samo co na cycki przy karmieniu ;))

Chciałam jeszcze napisać o niejadkach, to też przerabialyśmy, i wózkach, ale chyba bym całą stronę zapisała i nikomu nie chciałoby się czytać tyle :laugh: :p. Może po prostu uda mi sie na bieżąco odzywać, skoro czuję się lepiej na główce ;)

No i przede wszystkim buziaki dla wszystkich szkrabów z Trójmiasta :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*


gorąco pozdrawiam M&M
 
Do góry