_anna
Fanka BB :)
Ania K moje małe cudo też preferuje tylko cyca, a z butelki nawet mojego mleka nie chce pić, czasem daję mu wodę za pomocą zakraplacza :
reklama
Hej dziewczynki!
Dziekuję za zdjęc iaAni, Oli i Edytce. Doszły i bardzo się cieszę z tego powodu. Jeszcze czekam na zdjęcia od Ikpi i Keterek.
My cały czas gdzies w rozjazdach. W piątek pojechalismy do mojej siostry na karty i połozyłam u nich Kubusia spać. Ale o 22 wstał i do 1 w nocy grał z nami w kalambury- wogóle spać mu się nie chciało. W sobotę w sumie cały dzień rodzinnie przeleżeliśmy w łóżku, a wczoraj była tak piękna pogoda, że poje chaliśmy do Gdyni na WOŚP i spacerek nad morze.
U nas nocki dalej tak samo. Ale zauważyłam , że jak już się w nocy zmobilizuję i po karmieniu małego przełożę do łóżeczka to o wiele lepiej śpi niż z nami w łóżku. Poza tym mój mąż zaczął częściej wstawać do małego , albo poprostu bierze go do siebie i przytula i razem zasypiają.
Ja od rana dziś staram sie posprzątać mieszkanie, ale niestety komputer włączyłam.
ANNA masz jeszcze wielką okazję nauczyć swoją małą picia z butelki, jeste jeszcze malutka i szybciej się przyzwyczai. Ja i Olka od Dawidka dosyć późno się za to zabrałyśmy, ale w końcu udało się tych naszych szkrabów nauczyc pić z butelki.
Keterek zdrówka dla Mateusza.
Juz zapomniałam co komu pisać.
Mój Kubus to różnie pije. Ale też uwielbia nektar bananowy Hippa- jak juz sie przyklei do butelki to do dna. Z herbatek to najbardziej lubi rumiankową, żadnych malinowych. Teraz od jakiegoś czasu podaje mu rano kleik ryżowy na sztucznym mleku, ale też różńie wypija. Raz całą butelkę raz 20 ml.
Dobra zmykam sprzątać- tylko lenia muszę wygonic.
Pozdrawiam mroźnie
Dziekuję za zdjęc iaAni, Oli i Edytce. Doszły i bardzo się cieszę z tego powodu. Jeszcze czekam na zdjęcia od Ikpi i Keterek.
My cały czas gdzies w rozjazdach. W piątek pojechalismy do mojej siostry na karty i połozyłam u nich Kubusia spać. Ale o 22 wstał i do 1 w nocy grał z nami w kalambury- wogóle spać mu się nie chciało. W sobotę w sumie cały dzień rodzinnie przeleżeliśmy w łóżku, a wczoraj była tak piękna pogoda, że poje chaliśmy do Gdyni na WOŚP i spacerek nad morze.
U nas nocki dalej tak samo. Ale zauważyłam , że jak już się w nocy zmobilizuję i po karmieniu małego przełożę do łóżeczka to o wiele lepiej śpi niż z nami w łóżku. Poza tym mój mąż zaczął częściej wstawać do małego , albo poprostu bierze go do siebie i przytula i razem zasypiają.
Ja od rana dziś staram sie posprzątać mieszkanie, ale niestety komputer włączyłam.
ANNA masz jeszcze wielką okazję nauczyć swoją małą picia z butelki, jeste jeszcze malutka i szybciej się przyzwyczai. Ja i Olka od Dawidka dosyć późno się za to zabrałyśmy, ale w końcu udało się tych naszych szkrabów nauczyc pić z butelki.
Keterek zdrówka dla Mateusza.
Juz zapomniałam co komu pisać.
Mój Kubus to różnie pije. Ale też uwielbia nektar bananowy Hippa- jak juz sie przyklei do butelki to do dna. Z herbatek to najbardziej lubi rumiankową, żadnych malinowych. Teraz od jakiegoś czasu podaje mu rano kleik ryżowy na sztucznym mleku, ale też różńie wypija. Raz całą butelkę raz 20 ml.
Dobra zmykam sprzątać- tylko lenia muszę wygonic.
Pozdrawiam mroźnie
D
dawidowa
Gość
Anna hehe nie wiem czy pamiętasz,ale jak urodziłaś,to na Brzuchatkach piasałam Ci żebyś od czasu do czasu podawała dziecku coś z butelki,bo nasze teraz nie umieją pić... No ale Twoje maleństwo jeszcze pewnie się nauczy!Mój sie nauczył w końcu.Poproś kogoś żeby podał coś dziecku,bo wiadomo,że jak mama ma cyca,to co on bedzie z butli pił
Ania K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 570
Dawidowa - masz rację z tym aby na początku matka nie karmiła z butelki tylko ktoś inny.Dzieciaki czują cyca.Oglądałam o tym w "Zaklinaczce dzieci" ( taki program o problemach dzieciaczków ).
ANNA-to samo chciałam Tobie zaproponować. Wiem, wiem, trudno jest kiedy większość dnia jest się samemu z dzieckiem.
EWKA- ja też mam nadzieję, że Ada też się nauczy szybko pić z butli.
Jaki obciach, dzisiaj byłam na Uczelnii i w pewnym momencie zorientowałam się, że mam plamę na golfie ( oczywiście mi z cyca pociekło). Ciekawa jestem tylko, czy KTOŚ TO ZAUWAŻYŁ?
ANNA-to samo chciałam Tobie zaproponować. Wiem, wiem, trudno jest kiedy większość dnia jest się samemu z dzieckiem.
EWKA- ja też mam nadzieję, że Ada też się nauczy szybko pić z butli.
Jaki obciach, dzisiaj byłam na Uczelnii i w pewnym momencie zorientowałam się, że mam plamę na golfie ( oczywiście mi z cyca pociekło). Ciekawa jestem tylko, czy KTOŚ TO ZAUWAŻYŁ?
Dziewczyny... moj Mateuszek ma obustronne zapalenie oskrzeli... Dostaje zastrzyki, a lekarka mowi, ze jakby nie znala rodziny to by od razu do szpitala skierowanie dala... Mam dola... Odezwe sie pozniej, bo zaraz przychodzi pielegniarka...
agula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2005
- Postów
- 991
Keterek, strasznie mi przykro.. Napewno bardzo się boisz, ale musisz być teraz silna. Mati pewnie i tak jest wystraszony. Nie pozwól, zeby odczuł, że też się boisz.. To mu napewno pomoże! Naprawdę bardzo Ci współczuję i jestem pewna, że taki silny chłopak szybko się rozprawi z zarazkami.. Trzymajcie się cieplutko!
A ja się martwię kaszlem Tośki.. Tatuś mówi, że "to odrywa się" z płuc i dlatego taki nieprzyjmny jest to kaszelek, ale zaraz przejdzie.. Nie wiem, czy mnie próbuje pocieszać, czy co? Jak pediatra ją osłuchiwała, to mówiła, ze płucka i oskrzela czyste. To co się teraz odrywa, jak tam nic nie było?? Mateuszek Keterka dodatkowo pogorszył moje przeczucia.. buu..
Napewno bardzo się boisz, ale musisz być teraz silna. Mati pewnie i tak jest wystraszony. Nie pozwól, zeby odczuł, że też się boisz.. To mu napewno pomoże! Naprawdę bardzo Ci współczuję i jestem pewna, że taki silny chłopak szybko się rozprawi z zarazkami.. Trzymajcie się cieplutko!A ja się martwię kaszlem Tośki.. Tatuś mówi, że "to odrywa się" z płuc i dlatego taki nieprzyjmny jest to kaszelek, ale zaraz przejdzie.. Nie wiem, czy mnie próbuje pocieszać, czy co? Jak pediatra ją osłuchiwała, to mówiła, ze płucka i oskrzela czyste. To co się teraz odrywa, jak tam nic nie było?? Mateuszek Keterka dodatkowo pogorszył moje przeczucia.. buu..
reklama
Dziewczyny, szukam rehabilitanta NDT dla Julki, który móglby dojezdzac do nas do domu (Sopot), bo niestety nasza rehabilitantka wyjezdza za granice i nie bardzo mam kogos na zastepstwo.
Jesli znacie moze kogos bardzo prosze, dajcie znac ;D
Jesli znacie moze kogos bardzo prosze, dajcie znac ;D