reklama
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Martka, ja mimo wszystko zapraszam, normalnie jestem spragniona ludzi, mało osób tutaj znam, czasem śmiać mi się chce z samej siebie bo jak pójdę sobie np. do fryzjera czy do jakiegoś sklepu to gadam i gadam i gadam aż przestać nie mogę, hihi. Ale fajnie jak narazie na dobre mi to wychodzi, zaczęło się od jedynej znanej mi osoby w Przywidzu-fryzjerki, powiedziałam Jej że robię w domu paznokcie więc Ona od razu wzięła mój nr tel. i przysyła mi teraz klientki, dla mnie super, zawsze parę groszy wpadnie, także czasem gadulstwo popłaca, hihi.
Wczoraj przyjechała do mnie moja stała klientka, z którą nie widziałam się dość długo, fajnie było tak pogadać, normalnie pazurki zajmują mi ok. 1,5 godz. ale wczoraj musiałam się nagadać i robiłam prawie 2,5 godz. Ale przynajmniej jedna odważna się znalazła co mogłam Jej poszaleć na paznokciach i pozwoliła zrobić sobie ślicznego bałwanka i choineczkę , super. Reszta klientek to klasyka, a to już dla mnie nudne.
Szklanek raczej nie powinno zabraknąć, hihi.
IVI, jak tam budowa? kiedy się wprowadzacie? wstaw nowe fotki.
Wczoraj przyjechała do mnie moja stała klientka, z którą nie widziałam się dość długo, fajnie było tak pogadać, normalnie pazurki zajmują mi ok. 1,5 godz. ale wczoraj musiałam się nagadać i robiłam prawie 2,5 godz. Ale przynajmniej jedna odważna się znalazła co mogłam Jej poszaleć na paznokciach i pozwoliła zrobić sobie ślicznego bałwanka i choineczkę , super. Reszta klientek to klasyka, a to już dla mnie nudne.
Szklanek raczej nie powinno zabraknąć, hihi.
IVI, jak tam budowa? kiedy się wprowadzacie? wstaw nowe fotki.
ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
gosiaczku - a do której fryzjerki chodzisz? do tej przy mięsnym czy do kŧórejś na osiedlu? ;-) i co za klientkę miałaś taką odważną imie chociaż podaj może to moja koleżanka z klasy
budowa.. kiepsko na razie. Robimy elektrykę na dole (puszki w salonie, jadalni i kuchni, kładziemy kabelki.. ) ale zimno jest w domku strasznie a my na antybiotyku więc jeździmy max 2-3 razy w tygodniu..
Zamawiamy też blachę na dach i od końca grudnia lub początku stycznia wchodzi dekarz:-) Jak nie będize nam kapało na głowę, to położymy ocieplenie (wełna mineralna). Jak skończymy, to może będzie już na tyle ciepło, żeby tynkować Jak wytynkują, to kładziemy podłogówkę. Jak położymy podłogówkę, to będą wylewkiA potem już górki - wybieranie kafelek, paneli, farb itd... sama przyjemność Zimę musimy przeżyć na marzeniach
budowa.. kiepsko na razie. Robimy elektrykę na dole (puszki w salonie, jadalni i kuchni, kładziemy kabelki.. ) ale zimno jest w domku strasznie a my na antybiotyku więc jeździmy max 2-3 razy w tygodniu..
Zamawiamy też blachę na dach i od końca grudnia lub początku stycznia wchodzi dekarz:-) Jak nie będize nam kapało na głowę, to położymy ocieplenie (wełna mineralna). Jak skończymy, to może będzie już na tyle ciepło, żeby tynkować Jak wytynkują, to kładziemy podłogówkę. Jak położymy podłogówkę, to będą wylewkiA potem już górki - wybieranie kafelek, paneli, farb itd... sama przyjemność Zimę musimy przeżyć na marzeniach
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Moja fryzjerka to Iwona, taki mały budyneczek stoi z niebieskim dachem po lewej stronie drogi od strony gdańska patrząc, a moja klientka to też Gosia tak jak ja ale Ona mieszka w Kolbudach.
Oj to jeszcze dużo pracy przed Wami, a zimą ciężko bez ogrzewania coś porobić.My od wiosny dopiero wznowimy nasze prace przy domu takie grubsze, tzn. ogrodzenie, garaż trzeba postawić, kostka brukowa, no i ogród, i jeszcze łazienka jedna u góry jest nieruszona, sam beton w niej narazie....dużo pracy też jeszcze trzeba włożyć.
Oj to jeszcze dużo pracy przed Wami, a zimą ciężko bez ogrzewania coś porobić.My od wiosny dopiero wznowimy nasze prace przy domu takie grubsze, tzn. ogrodzenie, garaż trzeba postawić, kostka brukowa, no i ogród, i jeszcze łazienka jedna u góry jest nieruszona, sam beton w niej narazie....dużo pracy też jeszcze trzeba włożyć.
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
cześć laseczki!!!!!!!!!!
Wesołych Mikołajek:-):-):-):-):-)
Ja Was podczytywałam ale pisać coś siły nie mam:----( dół na maxa:---(.
Wczoraj bylismy z Kubą u dentysty-ryk w niebogłosy +histeria ale polakierował mu te zmiany taka pasta która miała się trzymać 2 dni a zeszła już wczoraj i teraz kontrola w lutym.
W poczekalni było spoko-dentysta wyszedł, Kuba dał mu rączkę ładnie i pokazał jak ryczy lew, ale na fotelu już nie było tak miło
Przed chwilą był u Kubusia Mikołaj przyniósł mu samochodzik, słodkości i książeczkę o Bożym Narodzeniu;-)
Martka ale fajna niespodzianka tez bym tak chciała ja nic nie dostałam pewnie nie zasłużyłam
Wózek suuuuuuuperancki
Miłego dnia wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wesołych Mikołajek:-):-):-):-):-)
Ja Was podczytywałam ale pisać coś siły nie mam:----( dół na maxa:---(.
Wczoraj bylismy z Kubą u dentysty-ryk w niebogłosy +histeria ale polakierował mu te zmiany taka pasta która miała się trzymać 2 dni a zeszła już wczoraj i teraz kontrola w lutym.
W poczekalni było spoko-dentysta wyszedł, Kuba dał mu rączkę ładnie i pokazał jak ryczy lew, ale na fotelu już nie było tak miło
Przed chwilą był u Kubusia Mikołaj przyniósł mu samochodzik, słodkości i książeczkę o Bożym Narodzeniu;-)
Martka ale fajna niespodzianka tez bym tak chciała ja nic nie dostałam pewnie nie zasłużyłam
Wózek suuuuuuuperancki
Miłego dnia wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mama w boju
jest ich troje :-)
witam dziewczyny:-)
mam taka sprawę w sob mamy chrzest a ja mam zrobić 1 danie obiadu ale zupełanie nie wiem co....na 10 os chce cos szybkiego i dobrego. macie jakis pomysl??
pozdrawiam
mam taka sprawę w sob mamy chrzest a ja mam zrobić 1 danie obiadu ale zupełanie nie wiem co....na 10 os chce cos szybkiego i dobrego. macie jakis pomysl??
pozdrawiam
Mama w boju
ja miałam na chrzciny małej zrazy...zrobiłam dzień wcześniej i tylko podgrzałam..nie musiałam stac przy garach w ten dzień.....do tego kasza i ziemniaki jak kto chciał no i z surówkami nie ma roboty, bo buraczki i ogórek kiszony.....
Ivi
no to super...ja muszę sie dowiedziec ile tona kosztuje i myslę że za połowe ceny sprzedam..jak sie dowiem to napiszę..ale to nie węgiel, tylko miał jest.
Aga
spoko...dzieci maja lepsze i gorsze dni, widocznie mały miał ten gorszy.
Gosiaczek
wiem co to znaczy siedziec samej w domu, mam dokładnie to samo
A my po zakupach....zwariowac mozna, w sklepach gorąco że kasjerki w krótkich rekawkach siedza, a klinci zlani potem, chociaż porozbierani z kurtek....komus na mózg padło normalnie.
mała znalazła dzis w bucie słodycze, książeczkę i dwia płyty z teletubisiami...reszta pod choinke..
miłego dnia:-)
ja miałam na chrzciny małej zrazy...zrobiłam dzień wcześniej i tylko podgrzałam..nie musiałam stac przy garach w ten dzień.....do tego kasza i ziemniaki jak kto chciał no i z surówkami nie ma roboty, bo buraczki i ogórek kiszony.....
Ivi
no to super...ja muszę sie dowiedziec ile tona kosztuje i myslę że za połowe ceny sprzedam..jak sie dowiem to napiszę..ale to nie węgiel, tylko miał jest.
Aga
spoko...dzieci maja lepsze i gorsze dni, widocznie mały miał ten gorszy.
Gosiaczek
wiem co to znaczy siedziec samej w domu, mam dokładnie to samo
A my po zakupach....zwariowac mozna, w sklepach gorąco że kasjerki w krótkich rekawkach siedza, a klinci zlani potem, chociaż porozbierani z kurtek....komus na mózg padło normalnie.
mała znalazła dzis w bucie słodycze, książeczkę i dwia płyty z teletubisiami...reszta pod choinke..
miłego dnia:-)
reklama
Podziel się: