reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Anulka

niech Ci facet prześle numer nadania koniecznie, bo z numerem nadania musisz iśc na pocztę..a jak paczkaniue dojdzie, to ON musi złożyć reklamacje na poczcie, na której wysyłał...Musi podać Ci numer nadania, jeśli nie poda znaczy że paczki nie wysłał po prostu, i wtedy wypełniasz odpowiedni formularz na Allegro i w sumie to tyle..no i negatyw..ale może wysłał..ale powiem wam że paczki nie gina na poczcie, to jest jakis wymysł nie wiadomo kogo, ja mam za soba prawie 200 transakcji i nic nie zaginęło....zdarza sie że paczka do mnie wraca, bo ktos nie odebrał a poczcie, ale to było ze 3 raz.....napisz do niego żeby podał numer nadania
 
reklama
juz mu napisałam ,a on odpisał ze wstrzymajmy sie do poniedziałku i wtedy pezrsle ,ale co za licho mnie podkusiło zeby kupowac rzeczy az z Niemiec :no::no:
 
Agnieszka czy do twojego przyjazdu do tesciów przyczynił sie w pewnym sensie twój tata ??:laugh2:


Dziewczynki kochane melduję,że mnie nie będzie przez weekend :-(spontaniczny wyjazd do teściów :eek::crazy::-D
w miarę możliwości postaram się zaglądać :tak::tak::tak:
ivi suuuper domek tak wam zazdroszczę ;-)
gosiaczek udanych zakupków i przyjemnej pracy potem :-D:-D:-D:-D:-D czekamy na rezultaty z niecierpliwością :tak::tak::tak::tak::tak::tak:
mIłEGO WEEKENDU WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!!!!!BRRR JAKA PASKUDNA POGODA DZIś :-(
 
dziś walczyłam z Ritką o kitki... i znowu przegrałam:-(a ona potem ma posklejane te włosy i w ogóle, a wdodatku sa kręcone. ani prośbą ani goźba:no::no:czy ktoś ma sposób na upartą dziewczynke??
 
Moja teściowa kupiła małej kiedys w sklepie za 5 zł ful frotek w pudełku, mała sie nimi bawiła, zakładała tesciowej, tesciowa chodziła w kitkach a teśc chwalił jak to jego zona super wyglada i mała chyba pozazdrościła:laugh2:...i tez chciała..zawsze jak mała uczeszę to ją chwale ..i działa..ale spinek nie bardzo chce nosic...gumki też ściąga czasem...a najczęciej zciaga mi i chce żebym zrobiła kitka jej hehehe
Może daj małej grzebień i powiedz że ma sie sama uczesać, albo że ma czesać Ciebie a ty ją..jak juz jej zrobisz kitki to powiec że jest śliczna i szybko czymś zaciekaw...to działało na mała jak miała roczek.ale jak tylko użył słowa, kitki, włosy, czesanie, gumki to od razu sobie przypominała i trach..kitków nie było..najgorzej jak jej tos to powiedział na spacerze..makabra heheheh:-D:-D:-D
 
no właśnie już wszystkiego probowaliśmy....ja nosiląm jej gumki, babcia...czasem działa trik z kompementem:-)problem w ty, że w tej kwestii to ona ma dobrą pamięc.15 min jest ok,odwróce spuszczę ją z oczu, patrzę a ona znowu potargana....lubi się sama czesać, ale gumki musi mieć w rączce, a ja potem wieczarem wyczesuj,e jej z włosow jogurt i resztę ciekawych rzeczy. a uparta jest jak nie wiem:wściekła/y:
 
właśnie przeglądam na allegro sukienki...i niestety te ktore mi się podobają są w małych rozmiarch 36 i 38:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:nie jestem gruba ale az tak szcupła to nie jestem...a tak mi się podobają:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Witam gorąco, i dziękuję za wszystko.Noc była upojna, fakt, wszystko super świetnie wyszło, mąż pod wrażeniem, i też bardzo Mu się podobało że wzięłam sprawy w swoje ręce, ale niestety skutku tej nocy nie będzie, Moje Kochanie jednak stwierdziło że nie jest pewny czy jeszcze tak na 100% chce dziecko, wczoraj nie był gotowy, jak stwierdził. Jeszcze niedawno był święcie przekonany że chce, nie wiem co Mu się przestawiło, porażka totalna, załamka, ale jestem wściekła........No i oczywiście nie ma we mnie fasolki......
Nie wiem co mam zrobić, On twierdzi że jest już za stary, że teraz na nas kolej, że już nasze dzieci duże i pewnie niedługo pójdą w świat. Nic już nie rozumiem z tego. Najpierw mówi że chce, potem że nie, nie wiem.
 
Do góry