kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

[kasia_z]

Osz fuksiaro! Ja do 5:40
Fajnie, brat pomoże, popilnuje malucha ;-)
Mój dziś strzelił w nocy wielkiego rzyga, nawet się nie obudził, tylko chyba w nim tarzał. O 1 głodny, biorę na ręce a tu cały mokry, łącznie z łepetyną. Łózko mokre. I była akcja przebierania... Ale i tak dobrze spał jak na ostatnie zębo-akcje, więc nawet się wyspałam :-)

 

[asiuk]

O! Abejka dzięki za link, bo się tam wybieramy za 2 tygodnie:-). jedziemy (hihihi znowu do Zakopca). Właściwie nie wiem dlaczego jeszcze nie mamy tam mieszkania. Mamy nadzieję że tym razem Kubala pozwoli pochodzić trochę po górach a nie tylko 2 godzinki do dolinki. Rymło misie.
Kasia u nas codziennie pobudka 5.30.
Betka no ładnie dziecko pod prądem.
Agnieszko to musisz zrobic raban- ja dostałam od mężunia pierścionek z białego złota

i olbrzymi bukiet róż

Martka ja tez za chiny ludowe w dzień nie zasnę, w ogóle mogłabym nie spać- też uważam że to strata czasu.

 

[agnieszka81]

Cześć babeczki!
u nas pogoda w kratkę raz słońce raz chmury ale pachnie latem a nie październikiem w końcu!!!!!
asiuk- prześliczne kwiaty i pierścionek teraz już " too late"na wyrzuty ale było mineło....pamiętliwa nie jestem a że kocha wiem-i to wystarczy
kasia- a co maluszkowi że się z haftał :-(może mu się ulało????????a co do brata i pilnowania-masz rację jest ojcem chrzestnym Kubusia i go perfidnie wykorzystamy 27 lipca-mamy 5 rocznicę :-):-):-)

 

[martka_79]

Asiuk
piękny pierśconek:-)..aż zazdroszczę

kasia_
z no to "ciekawą" ockę mieliście...nie zazdroszczę
a mi dzis ptak nasrał na glowę..heheh...i wysłalam totka...:-)

 

[agnieszka81]

martka-ale miałaś szczęście z ptakiem i dużej wygranej życzę!!!!!!!
Ja już młodego położyłam, dzisiaj cały dzień go męczyłam żeby nie spał, byliśmy dużo na powietrzu, a wszystko dlatego że rodzinnie mojego brata z lotniska odbieramy i ja muszę o 02.00 wstać:sick: mały pośpi do 03.00 butle dostanie i do Rębiechowa pewnie będzie spał, a mnie czeka jeszcze dzisiaj pierogów lepienie bo Mateusz sobie ruskie zażyczył na jutro

 

[martka_79]

oj Agnieszka żę Ci sie chce z dzieciakiem tak w nocy jechac......ja tez poproszę o ruskie..hehehe

 

[agnieszka81]

To czy pojadę właśnie stanęło pod wielkim znakiem zapytania. Kuba wstał z wielkim rykiem, spać nie chce,tylko siedzi z dziadkiem w jego pokoju a mi jak weszłam stanowczo powiedział papa

 

[agnieszka81]

Dziewczyny mam pytanie do was...Kuba w kroczył chyba w przeuroczy okres buntu
wszystko jest "nie" i ryk potworny, szczególnie na widok łóżka tak reaguje. I tylko "baka"-czyt.bajka..."baka" przy jedzeniu, baka przed spaniem baka po wstaniu-a jak nie to ryk, ryk, ryk,-przecież on musi znać jakieś rygory i granice-tylko jak to wyegzekwować ?????? Jak reagować na taki płacz???Jak na razie to Krzysiek jak przyjeżdża to na wszystko mu pozwala " bo on nie może tak płakać" -dziadek to samo-Kubuś zapłacze-Kubuś dostaje co chce a ja nie wiem co mam z tym fantem zrobić :------(

 

[martka_79]

Agnieszka
za nic w swiecie nie wolno ustepowac, jak dziecko wymusza płaczem....najpierw to cięzko tak patzrec jak dziecko beczy, ale krzywda mu sie nie dzieje przecierz..po kiilku akcjach płacz bedzie coraz krótszy aż w końcu Kuba sie pzrekona że płaczem nic nie zdziała....musisz byc wytrwała i nie ustepować....ja tak robie i mała już wie że płaczem nic nie zdziała, ale jeszcze próbuje.....a płacz na wkładanie do łóżeczka jeszcze czasem przerabiam, ale nie reaguje, czasem jak płacze dlugo wchodze do pokoju i siadam obok niej, ale za nic nie wyjmuje i broń boże nic nie mówię....zdaża sie to bardzo żadko........trzeba byc tylko pewnym że płacz nie jest spowodowany jakimś bólem na przykład...
...bądz twarda a wychowasz grzeczne dziecko...a mężowi i tacie wytłumacz że tak trzeba, że takie są Twoje metody wychowawcze i już...niech sie dostosują, bo rozpieścic synka łatwo..ale to ty będziesz sie borykać ze skutkami tego niestety

powodzonka

 

[betka17]

stanowczo odsunac mezczyzn od procesu wychowywania dziecka ;-) a serio,to nie wiem,ciezko bedzie,skoro ci Twoi faceci tacy niekonsekwentni

mala terrorystka dzis nam dala popalic-wyla jak dzika,zanosila sie placzem,takim spazmatycznym.bylo ok i nagle usta rozciagaly sie i wrzask.masowalismy brzuch,ale jakos rewelacji nie bylo.wreszcie sie uspokoila na mojej klacie,aczkolwiek duzo czasu jej to zajelo.a na codzien to takie slodkie dziecko:

dam mamie buzi

zamkneli mnie.oczywiscie za niewinnosc!

krolewna na swoim tronie ;-) (z tego miejsca steruje rodzicami )

prywatny harem mojego meza ;-)