reklama
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
Martka ja z Redy jestem, mieszkam sobie pod lasem :-) na pograniczu Redy i Rekowa Dolnego, dziura i zadupie straszne ,ale z drugiej strony to dobrze cisza spokój i świeże powietrze.Dzisiaj tatusia w domku mamy-malutki w siódmym niebie byliśmy na spacerku-pogoda w sumie ładna przynajmniej nie pada i cieplutko dosyć.
Jak ja Ci zazdroszczę tego spania do 10 :-)-ja od półtora roku tak nie pospałam;-)
Jak ja Ci zazdroszczę tego spania do 10 :-)-ja od półtora roku tak nie pospałam;-)
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
Sama Reda to nie wiocha ale ja mieszkam na peryferiach, a nie mam prawka :-(i dojazd autobusem do "centrum";-) zajmuje mi 20 minut, z zaznaczeniem,że one jeżdżą co godzinę Dobrze, że mam mały spożywczy pod nosem a po jakieś większe to poluję na Krzyśka jak jest w domu, no i mój tata jak jest, to też mam z głowy.moja rodzinka to cała w rozjazdach: Krzysiek kierowca zawodowy, tata pływający, brat w Irlandii od trzech miesięcy i jak ich nie ma to samiutka z Kubusiem siedzę.
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
A przez Połczyno kilka razy przejeżdżaliśmy-nawet w zeszłą niedzielę,:-)staliśmy w ogromniastym korku bo tam na tej krzyżówce Puck-Połczyno był wypadek motor ścigacz z osobowym
Komarkowa
ja broń Boże nie pisalam tego żeby Cię zniechęcić, może Paulinka nie zrobi takiego numeru jak Michalina i nie odstawi nocnika w kont
To się Martka_79 przejęłaś, jasne, że nie odebrałam Twojej uwagi jako jakiejś przepowiedni, która się zrealizuje...przyjęłam do wiadomości fakt, że może się tak zdarzyć jak u Twojej Miśki, ale mam cichą nadzieję, że małej się nie odwidzi i dalej będzie lubić nocniczek
Idzia a Ty w związku z tą ręką na zwolnieniu jesteś, czy śmigasz jeszcze do pracy???
Martka_79 z tą pracą to masz rację, jak się siedzi w domu to chciałoby się wyjść do ludzi, popracować, trochę się zmęczyć, ale jak zapierniczasz dzien w dzien to się już człowiekowi marzy tylko spokój...Teraz sobie wspominam jak to fajnie było zajmować się dzieciaczkiem, chodzić z nim na spacerki, bawić się, widzieć jego postępy...Z 2 strony trzeba z czegoś żyć, więc trzeba pracować..ech te życiowe wybory...
Spokojnej nocy!
na prośbę Komarkowej wklejam linka do chomika styczniowek 2006 z bb
dla wiadomosci nowych tromiastek tam są piosenki i teledyski dla dzieci do zciagnięcia..polecam fasolki..przypominają mi moje dzieciństwo..hehehehe
Chomik BBstyczen2006
jak macie cos fajnego to możecie dorzucić
dobranoc
dla wiadomosci nowych tromiastek tam są piosenki i teledyski dla dzieci do zciagnięcia..polecam fasolki..przypominają mi moje dzieciństwo..hehehehe
Chomik BBstyczen2006
jak macie cos fajnego to możecie dorzucić
dobranoc
agnieszka ja czesto bywam w redzie w weekend bo jezdze do mojej cioci (mojej ginekolog i chrzestnej kamilki); oni tez mieszkaja z dala od centrum (to chyba aleja wierzbowa jest)
komarkowa chodze do pracy (tzn. jezdze autkiem - moge spokojnie kierowac); w domu w taka pogode chyba bym zeswirowala, a poza tym nie wiem co na to powiedzial by moj pracodawca
martka oby nasze prosby zadzialaly
komarkowa chodze do pracy (tzn. jezdze autkiem - moge spokojnie kierowac); w domu w taka pogode chyba bym zeswirowala, a poza tym nie wiem co na to powiedzial by moj pracodawca
martka oby nasze prosby zadzialaly
Przyzwyczaiłam się że na forum ostatnio trochę "wolniej" i żadziej zaglądam, a tu dziś patrzę i nie mogę nadążyć:-) Super. Ja ostatnio nie mam chwili na pisanie (w tej chwili się zawzięłam i piszę a Kubala coś tam psoci w pokoju obok, bo straszna cisza)......................................obrabiał wózek w przedpokoju tzn zjada opony i inne ciekawsze części. No i tak codziennie smiga po mieszkaniu a ja za nim. juz łazi sam przy meblach lub czymkolwiek za co może się złapać, raczkuje z prędkością światła, albo jeździdełko złapie i sru po całym domu-już go nic nie zatrzyma.
Ja widzę Agnieszko, że też masz w domu Krzysia i Kubusia, to tak jak ja:-).
Komarkowa u nas ostatnio też zaczęło brakować kasy i stanęło przede mną widmo pracy, ale ja się zapieram nogami i rękami, bo tak bardzo chcę być jeszcze z Kubulkiem tak do roczku (chociaż;-)). I najgorsze że jakby co to nie mam gdzie iść do roboty tylko musiałabym szukać (bo mnie zwolnili). A człowiek sie jakoś zasiedział i z ludźmi o pracy dawno nie gadał-trochę miałabym stracha i trzebaby się przełamać.
Ja widzę Agnieszko, że też masz w domu Krzysia i Kubusia, to tak jak ja:-).
Komarkowa u nas ostatnio też zaczęło brakować kasy i stanęło przede mną widmo pracy, ale ja się zapieram nogami i rękami, bo tak bardzo chcę być jeszcze z Kubulkiem tak do roczku (chociaż;-)). I najgorsze że jakby co to nie mam gdzie iść do roboty tylko musiałabym szukać (bo mnie zwolnili). A człowiek sie jakoś zasiedział i z ludźmi o pracy dawno nie gadał-trochę miałabym stracha i trzebaby się przełamać.
reklama
Gratulacje dla Kuby tylko chwila i sam będzie biegał...silny z niego chłopak jak już chodzi przy meblach, Michalina w tym wieku uczyła sie raczkować, a przy meblach wcale nie chodzila...raz po prostu wstala i poszlaaaaaaaaaaaaaaaa
Do dupy z taką pogodą...sorki że klnę ale już mnie nerwy szarpią...to ma być lato?
2 lata temu nie chodzilam na plaże bo bylam w ciąży......rok temu mała była za małą i siedzialyśmy w ogrodzie......cieszylam sie że w te wakacje będę mogła z nią chodzić dzien w dzien.....udało nam się 2 razy...w czerwcu, mam nadzieję że sierpień chociaż będzie ladny
Do dupy z taką pogodą...sorki że klnę ale już mnie nerwy szarpią...to ma być lato?
2 lata temu nie chodzilam na plaże bo bylam w ciąży......rok temu mała była za małą i siedzialyśmy w ogrodzie......cieszylam sie że w te wakacje będę mogła z nią chodzić dzien w dzien.....udało nam się 2 razy...w czerwcu, mam nadzieję że sierpień chociaż będzie ladny
Podziel się: