reklama
No dziala! Hurrrrraaaaaaaaa...
Mam faze na wklejanki, wiec oto moj slodki pierworodny synek
Tu u kumpelki serdecznej, na pojezdzie Jej synka
Ajajajajaj....... wlasnie rozmawiam z ta kumpelka na gadalucu i nie moge sie skupic na pisaniu tego posta... wlasnie na tapecie sa losie, czyli SWINIE ;D
Mam faze na wklejanki, wiec oto moj slodki pierworodny synek
Tu u kumpelki serdecznej, na pojezdzie Jej synka
Ajajajajaj....... wlasnie rozmawiam z ta kumpelka na gadalucu i nie moge sie skupic na pisaniu tego posta... wlasnie na tapecie sa losie, czyli SWINIE ;D
Witam z wczesnego ranka 
pewno dopiero oczy otwieracie albo jeszcze nie
Ja spać nie mogę bo muszę małej mocz zawieźć na przychodnie czekam na moją mame aż przyjdzie posiedzieć z mała a ja myk w samochód i na przychodnie
Kurcze po tylu dniach robiła w końcu to siku w woreczek ale się meczyła kruszyna bo ten klej co się przyklejalo do ciała to taki dosyc mocny
Pozdrawiam
A tak zabieram sie do bicia
pewno dopiero oczy otwieracie albo jeszcze nie Ja spać nie mogę bo muszę małej mocz zawieźć na przychodnie czekam na moją mame aż przyjdzie posiedzieć z mała a ja myk w samochód i na przychodnie
Kurcze po tylu dniach robiła w końcu to siku w woreczek ale się meczyła kruszyna bo ten klej co się przyklejalo do ciała to taki dosyc mocny
Pozdrawiam
A tak zabieram sie do bicia
Jejku, Halcia, ty to chyba na bezsenność cierpisz!
Ja też dziś od rana bo Amelka zrobiła pobudkę o 6 z wielkim płaczem, od kilku dni ma katar, teraz jej sie chyba pogorszyło, bo rzęzi okrutnie, do tego jeszcze doszedł kaszel. A ja chyba się od niej zaraziłam, bo też dostałam kataru i gardło mnie boli. Jeśli ją też boli tak gardło przy każdym połykaniu śliny to nic dziwnego, że płacze bidulka. Na 9.30 idę z nią do lekarza, zobaczymy, co mi powie.
Halcia, znam ten ból z łapaniem moczu, też przez kilka dni łapałam, a niedługo czeka mnie znowu to samo, bo będę musiała zrobić kontrolny posiew moczu po kuracji antybiotykami.
Agula, w sprawie skypa, to ty też mi wytłumacz jak laikowi, bo w te klocki to ja zielona jestem. Po prostu wczoraj się zagmatwałam, czy ten program który mam i ten onet-skype to to samo , czy nie? Ale już sobie ściągnęłam onet-skypa. Polchata też mogę sobie ściągnąć, tylko się umówny na konkretny program, żebysmy sie nie szukały.
Keterek, ja też lubię Carlo Rossi, zwłaszcza różowe i chyba sobie kupię na dzisiejszy wieczór.
A Mateuszek boski, przystojnego będę miała zięcia.
To do zobaczenia później.
Ja też dziś od rana bo Amelka zrobiła pobudkę o 6 z wielkim płaczem, od kilku dni ma katar, teraz jej sie chyba pogorszyło, bo rzęzi okrutnie, do tego jeszcze doszedł kaszel. A ja chyba się od niej zaraziłam, bo też dostałam kataru i gardło mnie boli. Jeśli ją też boli tak gardło przy każdym połykaniu śliny to nic dziwnego, że płacze bidulka. Na 9.30 idę z nią do lekarza, zobaczymy, co mi powie.
Halcia, znam ten ból z łapaniem moczu, też przez kilka dni łapałam, a niedługo czeka mnie znowu to samo, bo będę musiała zrobić kontrolny posiew moczu po kuracji antybiotykami.
Agula, w sprawie skypa, to ty też mi wytłumacz jak laikowi, bo w te klocki to ja zielona jestem. Po prostu wczoraj się zagmatwałam, czy ten program który mam i ten onet-skype to to samo , czy nie? Ale już sobie ściągnęłam onet-skypa. Polchata też mogę sobie ściągnąć, tylko się umówny na konkretny program, żebysmy sie nie szukały.
Keterek, ja też lubię Carlo Rossi, zwłaszcza różowe i chyba sobie kupię na dzisiejszy wieczór.
A Mateuszek boski, przystojnego będę miała zięcia.
To do zobaczenia później.
Basia ja to wstaje codziennie o 4.40 bo męża do pracy trzeba wygonić ale idę dalej spać a dzisiaj kłaść się na pół godziny to już nie było sensu.
A z tym moczem to już mam przeklęte cały tydzień się męczyłam no i troche woreczków poszło do śmienika, a nawet próbowałam posadzić ją na nocnik i wodę przelewać z kubka do kubka, a ona i tak się nie złamała za to mi i siostrzenicy męża się zachciał to żeśmy się o kibelek biły
A jakich woreczkow używałaś dla dziewczynek czy uniwersalnych??
ale idę dalej spać a dzisiaj kłaść się na pół godziny to już nie było sensu.A z tym moczem to już mam przeklęte cały tydzień się męczyłam no i troche woreczków poszło do śmienika, a nawet próbowałam posadzić ją na nocnik i wodę przelewać z kubka do kubka, a ona i tak się nie złamała za to mi i siostrzenicy męża się zachciał to żeśmy się o kibelek biły
A jakich woreczkow używałaś dla dziewczynek czy uniwersalnych??
Ja już wróciłam od lekarza, Amelka ma zapalenie gardła, no i ogólnie jest przeziębiona. Dostała leki, także mam nadzieję, że niedługo jej przejdzie.
Halcia, ja używałam woreczków dla dziewczynek, ale później zrezygnowałam i łapałam mocz bezpośrednio do pojemniczka, dawałam jej pić, myłam, a potem stałam nad nia z tym pojemnikiem, aż zrobiła siusiu. Ale potem jak błam na badaniach w szpitalu, to mi pielęgniarki pokazały, jak ten woreczek zakładać i rzeczywiście posżło o wiele lepiej.
Halcia, ja używałam woreczków dla dziewczynek, ale później zrezygnowałam i łapałam mocz bezpośrednio do pojemniczka, dawałam jej pić, myłam, a potem stałam nad nia z tym pojemnikiem, aż zrobiła siusiu. Ale potem jak błam na badaniach w szpitalu, to mi pielęgniarki pokazały, jak ten woreczek zakładać i rzeczywiście posżło o wiele lepiej.
_anna
Fanka BB :)
Pozdrawiam panie, dzięki za gratulacje ząbkowe, trzymajcie się ciepło, dużo nie mogę pisać bo jak zaglądam na BB to mały się budzi - jakiś wyczulony skubany
monciapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 342
Cześć dziewczynki
u nas bez zmian, choróbsko wciąż górą, kichamy, prychamy , charczymy i takie tam...................
keterek super przystojniaczek z Twojego synka, a jaki elegancik w tej kraciastej koszulce
halciu jak takie słodkości mialy by mnie bić, to nie mam nic przeciw
Basiu zdrówka życzę dla Ciebie i Twojej kruszyny, oby Was nie zmogło tak jak nas
u nas bez zmian, choróbsko wciąż górą, kichamy, prychamy , charczymy i takie tam...................
keterek super przystojniaczek z Twojego synka, a jaki elegancik w tej kraciastej koszulce
halciu jak takie słodkości mialy by mnie bić, to nie mam nic przeciw
Basiu zdrówka życzę dla Ciebie i Twojej kruszyny, oby Was nie zmogło tak jak nas
reklama