Witam szanowne kolezanki z rana!!!!
U nas nocka oki, obudzil sie o 1- zjadl mleczko i spal do 8 ;D Ja z kuzynka balowalam do 2
tzn. plotkowalam przy winku.
Musze spadac, bo wujek idzie do Mateusza, ale podaje Wam fajne, stare zabawy z dziecmi, moze sie komus przyda. To przedruk z gazety, pisalam kiedys na czerwcowkach, wiec wklejam:
Bierzesz w swoja dlon raczke dziecka i mowisz:
Tu, tu, tu sroczka kaszke wazyla,
dzieci swoje karmila.
Temu dala do dzbanuszka,
temu dala do garnuszka,
temu dala na miseczke,
temu dala na lyzeczke.
A temu nic nie dala,
tylko- frrr- odleciala.
Przy slowach "tu, tu, tu" kreslisz kolka we wnetrzu dloni dziecka, mozesz tez delkatnie w nia stukac. Potem przy slowach: "Temu dala do dzbanuszka, temu dala do garnuszka..." masujesz poszczegolne paluszki- przeciagasz po nich swoimi palcami, delikatnie ugniatasz itd. Gdu robisz "frrr", przebierasz palcami w powietrzu (jakbys grala na pianinie) i przesuwasz reke jak najdalej, nasladujac ptaszka.
Albo takie cos:
Sadzasz malca na kolanach przodem do siebie. Trzymajac go recytujesz tekst:
Jedzie, jedzie pan, pan
na koniku sam, sam.
Prze gory, przez gory,
przez lasy, przez lasy,
róóóów!
Rytmicznie, ale lekko podrzucasz go na kolanach. Przy slowie "rów" rozlaczasz swoje nogi, by maluszek mogl wpasc w powstala przestrzen. Zabawa doskonali zmysl rownowagi i jest wazna dla rozwoju ukladu nerwowego.
Mateusz uwielbia jeszcze Baran, baran buc!
Powoli zblizasz do glowy dziecka swoja glowe, a przy slowie "buc" dotykasz go czolem. Malec cwiczy pamiec, napinanie i rozluznianie miesni.
No, odezwe sie jak wujek pojdzie. Pa!