reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ania ogromne Gratulacje dla Was :-)
ka10076.jpg


Laseczki macie od niej pozdrowienia :-)
Maluszek urodził się naturalnie, 2600g i 52cm :tak:

A ja jestem mega wsciekła. Pokłocilismy sie wczoraj z Patrykiem i o 14 zabrał Rafałka i psa i pojechali do rodziców, do tej pory nie wrocili... Czekam na małego i coraz bardziej wkurzona jestem. Za to wczoraj takie miałam cisnienie, ze pojechałam sobie na chwile z kumpelami na imprezke do Sopotu, a potem spałam u kolezanki na Oksywiu, dzisiaj poszłysmy sobie na wybory, zamowilysmy i zjadłysmy obiadek, a pozniej wrociłam do domu i czekam coraz bardziej wkurzona.... ahhh szkoda gadac... faceci nie myśla...
No wiec dzisiaj zamiast jakos miło i razem spedzic niedziele to siedze jak kołek... A rano juz mój wyjezdza, s... mi sie chce i ogolnie buuuuuuu
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam wszystkich ania gratulacje z narodzin malego aniolka. martynka nie przejmuj sie bo po burzy przychodzi slonce moj mtez mnie dzisiaj wkorzyl ale faceci mysla w zwolnionym tepie:-);-)amelia 175.jpg
 
ANIA_wielkie gratulacje, niech synek zdrowo rosnie, troche przed terminem ale najwazniejsze,ze zdrowy
ja sie zaczynam cykac powooolllliiiiiii....
 
Anja a Nadinka była wcześniakiem? I jak z Gabrysia bedzie -CC?

Ja mialam dzis od rana dzień depresji... ogólnie to zebrało mi sie,bo kotka za 2 tyg się koci (ok.1ego lipca) i teraz musi miec spokój a koty bardzo chcą sie z nią bawic i gonią ją, jak ją zamknę w sypialni to drze mordkę,ze sama...niech juz sie okoci to bedzie miala co robic;P
Tymo jakoś nauczył się okazywac niezadowolenie jękiem i mam taki dom biegajacych w kólko kotów z Tymo....auta nadal nie ma itd... wiec od rana ciezki dzien- jeszcze fotelik musimy oddac do reklamacji,bo cos nie zaskakuje do konca przy isofixie- na szczescie serwis da nam zastepczy ,bo w serwisie moze do 14dni lezec.
Tak więc dzien zaczal sie ponuro i poszlam z Tymo do fryzjera- oboje pod kosiarkę, Tymo juz koniecznie ,bo jak hipis wloski- teraz wyglada jak cacy men a ja scinam jeszcze te konce po blond zeby miec zdrowsze. po lecie zapuszczam. troche mi lepiej.ufff to troche namarudziłam Wam, wybaczcie :zawstydzona/y:


czesc anetawolszon :)
 
Emkajot witam i pozdrawiam ja mialam kota ale pare dni temu uciekl chodzi po podworku ale nie chce sie dac zlapac jak podchodze do niego to ucieka i nie wiem co mam z nim zrobic:wściekła/y::confused2:
 
Hej laseczki.
Z Patrykiem się w sumie nie pogodziłam, ale że wyjechał o 6 rano i wraca dopiero w piątek to sie pewnie jakos rozejdzie, chociaz ja dalej wsciekła jestem. Dzisiaj w dzien dzwonił co tam mały porabia itd.
No a Rafał w koncu zaliczył dzisiaj ostatnie szczepienie i się modle żeby się obeszło bez jakiś objawów poszczepiennych i przespi całą noc.
No i mój klopsik waży 14kg, 89cm wzrostu. I mamy jakis mąły stan zapalny siusiaczka, mam sciagac lekko przy myciu i smarowac maścią po, a to normalnie graniczy z cudem bo jak chce go tylko tam dotknac to normalnie masakra, no ale jakos musze... No i mamy znowu problem z kupkami - jest co 3-4dni z wielkim płaczem, ale teraz faktycznie są twardawe, wiec mam dawac Laktuloze. No i jak tylko cos tam mu isc zaczyna to krzyczy "boje sisi" czyli ze boi sie kupki :-(
Teraz słodko spi, ja chwilke posiedze, ide z psem i potem w jego ślady.
A dzisiaj kupiłam sobie czeresnie i truskawki, czeresnie juz prawie zjadłam,a te truskawki jakis w ogole bez smaku :-( A takie wielkie ze nie wiem co z nimi teraz zrobie :-D hehe
 
Ostatnia edycja:
Martynko
jak Tymo tez mial problem podobny z kupolami to dodawalam do kazdego posiłku odrobine oliwy z oliwek plus musialam zrobic dwie serie syropkiem "dhupalac "czy jakos tak się nazywal dost.bez recepty. chlebek tylko razowy i zero ryzu w potrawach - i pilnowalam zeby nie jadl rzeczy zatrzymujacych kupole. teraz jest ok. a dr niewiele mogla poradzic,bo "dzieci tak czasem maja " i trzeba zmienic diete,zadnych gestych sokow i najlepiej woda itd ale jak sie 3 razy powtórzy to wtedy mam zrobic morfologie.

My po ostatnim basenie, zajecia wznowione we wrzesniu a teraz bedziemy szukac jakiegos przyhotelowego basenu, bo trener powiedzial,ze tam sa najczystsze wody a aquapark straszy gronkowcem i mamy zakaz:szok:
 
Tata Misia - ja mam głównie sceptyczny stosunek do nauki czytania - tak jak i do nauki bebemigów (co się uczy dzieci pokazywać na migi zanim zaczną mówić), głównie z doświadczenia rodzinnego - że one się same szybciej uczą niż ja ich czegokolwiek ;-);-) Jak w bebemigach - mówią że 1,5 roczniak coś tam już będzie pokazywał czego chce... pamiętam że maciek już po prostu mówił czego chce w tym wieku. Teraz nawija całymi zdaniami, zaczyna śpiewać piosenki i mówić wierszyki heh. A czytać w wieku 3-4 lat ja i mąż nauczyliśmy się spontanicznie i w klimacie wielkiego zniechęcania do tego przez rodziców (wtedy były takie metody wychowawcze), więc podejrzewam że gnomy nasze też to czeka. Ale wątek ciekawy i zgadzam się, że każda nauka jest tylko na plus dla dzieci. Natomiast ja jestem zwolenniczką, żeby podążać za dzieckiem - tj. dziecko się interesuje - ja mu pokazuję, przy moich dwóch małpiszonach to po prostu najlepiej działa.

Martynko - może spróbuj pododawać otrębów do np. placków, naleśników (można zmielić je na mąkę - wtedy nie są wyczuwalne jako grudki). One bardzo dobrze działają. Ja mam problem z Piotrkiem, niestety głównie na tle dziwnym (jak jeździmy w trasę kilka godzin, albo jak wyjeżdżamy się pojawia problem). Na pewno wywalenie cukrów prostych pomaga (wszystkie słodycze, soki, słodkie serki, jogurty itd). No i wysokobłonnikowa dieta (jak pisała emkajot), z owoców najlepiej jabłka, truskawki też ok jak teraz są to dawaj. Z węglowodanowych wypełniaczy najlepiej makaron (zamiast ryżu, ziemniaków). Dużo picia i dużo ruchu. U nas praktycznie samo wybieganie Piotrka bez specjalnej diety daje bardzo dobre efekty. :tak: Co do stanu zapalnego na penisie - Maciek kiedyś miał jak miał 2 m-ce - to po 1 dniu smarowania praktycznie znikło, także jeszcze chwilę i przestanie go boleć. :happy:

Z fryzur u nas wczoraj Darek ciachnął Piotrka, generalnie jest dobrze, tylko ma pejsy bo się kręcił. Może dziś uda mi się nakłonić go do poddania się poprawkom. :-D
 
reklama
Cześć kobietki!

Jutro około 8:30 będę z dziećmi w Parku Oliwskim, może ktoś ma ochotę na wspólny poranny spacerek?

buziaki i miłego wieczoru :-)
 
Do góry