reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

ivi super,że fasolka ma się dobrze Pewnie za 2 miesiące poznacie płeć :)

My byliśmy dzisiaj u lekarza.Małą już prawie zdrowa,ale ma zapalenie jamy ustnej.Jakieś krostki jej powychodziły i muszę buźkę smarować :-(
Poza tym byliśmy w kinie w trójeczkę i wygraliśmy blender :-) Film super śmiałam się i śmiałam...a przy okazji wylałam na siebie strawberry extreme a że nie miałam się w co przebrać to pół filmu siedziałam w mokrej bluzce...:zawstydzona/y:

Zmykam do rodzinki :-)
 
reklama
hej dziewczyny:tak:
ale mam do nadrobienia:szok:
Widze , że jakieś choroby ,ale sytuacja opanowana;-)
Ivi fasoleczka szaleje i daje popalic:-D
pogoda piekna to na bb pustki
ja szaleje u dentysty potem na plaży , ale do ludzi sie nie nadaje, mam na jedynce i dwójce tymczasowe porcelanki i wygladam koszmarnie , brzydkie mi wsatwiła, ale do nastepnego musze sie tak niewyjściowo bujac:-:)zawstydzona/y:.
dzisiaj bylkismy w Karwi ludzi od zarabania:eek:, troche soe posmażyłam , w końcu mó męzus przejał pałeczke i mial Czarka pod okiem:-p.
zyczę miłego wieczorku:happy:buziaki
 
Kordianku!

W tym dniu pięknym i wspaniałym
życzę ci serduszkiem całym,
aby wszystko się spełniło
czego pragniesz, o czym marzysz.
Aby słońce ci świeciło
w oczach, sercu i na twarzy.
Sukcesów w życiu, ciepła w miłości
a także jak najwięcej radości
z wszystkich chwil Twojej młodości.
Życzę Ci, jak w bajce dobra wróżka,
by spełniły się marzenia z samego końca Twojego serduszka.

Wszystkiego najlepszego z okazji 2 urodzinek mały Lwie!

tort2.gif


Chociaż mama pewnie zrobi Ci smaczniejszy torcik :-D
 
kubus_puchatek.jpg


Kordianku wszystkiego najlepszego w dniu 2 urodzin:-)!!!! Obyś zawsze był szczęśliwy i radosny!!!
Witajcie....:rofl2:

marta: jak dziś sie Oliwka miewa? pewnie już dużo lepiej:tak:

ivi: bardzo się cieszę, że maluszek zdrowy, jeszcze trochę i już z Wami będzie:tak:

ana: odpoczywaj i się relaksuj:-)

iza: jak Twój mąż?


jestem dziewczyny i żyję:-pniestety u nas już koniec laby, mężuś wrócił do pracy, dziś ma dzień a jutro i pojutrze nocki:-(także zaczyna się kongo:confused2:całe szczęście 8 na wesele idziemy, więc się wybawimy:tak:
wczoraj mieliśmy rodzinny dzionek, pełen lenistwa:zawstydzona/y:ale co tam ostatniego dnia mozna sobie pozwolić:-pale już dziś od 6.30 na nogach jestem.
Antoś coraz większe postępy robi, przedwczoraj zaczął sam stać i tak bez pomocy stoi 2-3 min:tak:podejmuje próby wspinania się na różne dziwne miejsca, ale nadal nie jest zbyt chętny do jedzenia:wściekła/y:uparciuch i nerwós;-)

dobra lecę dzieciom śniadanko robić, bo Rita już wstała.
miłego dnia wszystkim życzę:-)


 
No hej baby!

Cris - Antoś to chyba jakiś predator albo inny terminator, bije wszelkie znane mi rekordy :-D Normalnie masz geniusza w domu.... a że jeść nie chce, skoro się dobrze rozwija to widać starczy mu do życia to co zje. Ale rozumiem Cię, jesteś mamusią i musisz się martwić, nie ma bata :tak:;-)

Jolcia - co tam szykujesz dla swego skarba małego na urodzinki?

Ana - dobrze, że tatuś się wreszcie poczuł do tatusiowania :-) oby tak częściej.

Ivi - 13 tygodni a minęło jak z bicza strzelił :szok: nawet nie wiem kiedy. Wrzucaj fotę brzuszka :laugh2: bo na pewno już ładnie podrósł.

Marta - i co, udało Ci się dorwać szczoteczkę dla Oliwci?

Mąż mój ma się lepiej, też sobie robimy dni lenia bo on w łóżeczku musi leżeć, to ja "przypadkiem" też zalegam razem z nim :rofl2:
Pietruszka wczoraj załapała jak się odsuwa barykadę, którą zastawiłam wejście do kuchni no i po zawodach, teraz non stop siedzi w kuchni a ja z nią pilnując by nie broiła :crazy: no a broi na potęgę bo do tej pory to było tabu dla niej i najbardziej rajcuje zabronione przecież. Musi się nauczyć jak kiedyś DD że nie wolno do psiej michy, śmietnika i gazu. W końcu chyba załapie zasady ale na razie trenuje ostro cierpliwość mamusi. Bo tata leży na kanapie :-p I nawet drzwi do kuchni nie może wstawić.... więc muszę poczekać 8 dni, a i wtedy nie wiadomo czy da radę drzwi z piwnicy na 4 piętro wtachać.... to może i dłużej powalczymy :sorry:. Jakoś Domino nie miał takich ciągot i tak bardzo nie broił... chyba? :confused:

A co tam u Waszych dzieciaczków słychać babigi kochane?
 
happy-birthday-cake.jpg



Wszystkiego najjjjjjjjlepszego z okazji drugich urodzinek :-)



My już od 7 na nogach.Oliwka przed chwilką usnęła.Ma się już lepiej.Kupki robi już normalne,nie wymiotuje tylko te krostki na języku zostały,ale lek który dostałyśmy już zaczyna działać,bo jest ich mniej...
Strasznie chce mi się spać.Oliwia w nocy dość często się budziła,ale szybko z powrotem szła w kime :-) Ja jeszcze nie odespałam jej choroby...W domu bałagan jak nic.Zaraz idę sprzątać,bo w sobotę przyjezdzają moi teściowie...

ana to w końcu sobie odpoczniesz :-)

Cris gratki dla Antosia silny chłopak :-) My też idziemy 8 na wesele razem z Oliwią i zabieram dla niej opiekunkę,bo to wesele z noclegiem :-)
U mnie z jedzeniem też problem...Pytałam wczoraj naszej lekarki co mam z tym zrobić,a ona mówi,że niektóre mamy właśnie taką cenę płacą za długie karmienie piersią.Mam Oliwce dawać po kilka łyżeczek jedzonka jak już nie będzie chciała to nie wpychać i spróbować za 2-3 godzin ponownie.Ta średnio mi się ta diagnoza podoba,ale lekarka mówiła,że jak z miesiąc dalej tak będzie to pomyślimy co dalej...

iza jak byliście na urlopie to widziałam Waszego psa na Chyloni :-)
Może Pati chce Ci pomóc obiad ugotować :tak:

No nic zmykam bo przysypiam...Może jak się za pranie i sprzątanie wezmę to się obudzę...
Miłego dnia :-)
 
No ładnie się szlajał ten nasz kundelek, używał życia pod naszą nieobecność :-D Brat Jarka go wziął do siebie, bo na dniach im zdechł ich piesio i strasznie smutno im było a Bandziorek chyba im pomógł, no i czas na pewno....


DD miał dziś w nocy paskudne koszmary, jak mi opowiadał to aż mi włosy na głowie stawały, skąd to się bierze u takiego dziecka... żal mi go bo pamiętam że też miałam tego typu problemy w dzieciństwie, to chyba cena bujnej wyobraźni. Co noc prawie śnił mi sie dokładnie ten sam sen, koszmar, ze wszystkimi szczegółami taki sam, wiedziałam co będzie dalej i próbowałam się obudzić, jakoś uciec i niestety nic to nie dawało... no chyba że z łóżka spadałam :-D
 
Cześć dziewczyny, witam się po dłuższej nieobecności :-)
Wywczasowaliśmy się na maxa, nawet po powrocie w weekend skoczyliśmy do 3city. Szybki weekendowy wyjazd ale powrót na Śląsk.... MASAKRA. Ależ wymyślili z tą "autostradą" :-)

U nas wszystko dobrze, Zuza figluje właśnie u babci, w poniedziałek wraca do żłobka. My z Agatką czujemy się dobrze ogólnie - chociaz mam problemy z kręgosłupem - no i lekarz przebąkuje coś o cc. No, ale mam jeszcze 12 tyg czasu :-)
Jakbyście miały ochotę - zapraszam do obejrzenia fotek ze słonecznej wyspy :-)
Picasa Web Albums - Ewa - Rodos 2009
 
Ewunia :-) Jak dobrze Cię widzieć! Ślicznie Ci z brzusiem i w tej fryzurce krótkiej :tak:
Wakacje jak widać po super zdjęciach na pewno się udały, pogoda i humorki dopisały? Strasznie podobają mi się ostatnio foty typu "zgon dzieciaka" hihihi.
A czemu lekarz chce robić cc, jakie widzi ku temu wskazania?
 
reklama
Izuś moj pierwszy poród zakonczył się cięciem w zwiazku z czym mam teraz poniekad wybór. Z tym, że ja jako mama po cc jestem ogólnie przeciwnikiem cięć na życzenie i chciałabym spróbować rodzić naturalnie bowiem minęly dwa lata między porodem a druga ciążą. Jest jednak problem - mój kręgosłup. Boli cholernie już od 4 mca ciąży, teraz do tego doszło naciągnięcie wiązadła biodrowego i już teraz chodzę lekko powłocząc nogą :wściekła/y: nie wiem co będzie do października...
 
Do góry