reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

reklama
rety, Martyna, Twój syn o 9 jeszcze śpi? Minka, Martyna, jak ja Wam zazdroszczę takich śpiochów! moja wstaje regularnie najpóźniej o 6 :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Rafałek się tak ostatnio nauczył, ze budzi sie koło 6, wtedy biore go do siebie, przytula sie i spi jeszcze do około 7/8, wtedy dydek na dzien dobry, chwilke sobie pogada i sie pobawi i z reguły jeszcze pospi chwilke miedzy 9 a 10 :-) hi hi. A kapiemy go po 20, dydek na dobranoc i do łozeczka koło 21.
On ogolnie ma czasem takie dni ze potrafi 3/4 dnia przespac, a czasem robi sobie 5 minutówki i dalej szaleje, prawie wcale wtedy nie spi.
Martyna - jak tam wizyta u małpich pobratyńców :cool2: Rafałkowi się podobało?
Jednak nie odwiedziliśmy mojego rodzeństwa no :sorry2: Pojechalismy do mojej mamuski, poszlismy sobie na spacer do lasu, a potem do mojej przyjaciołki, he he, wiec zoo zostało przełożone na inny dzień :-)

my dziś pojechaliśmy do zoo, ale to moje dziecko jak z buszu wyrwane...
(...)
czy wypada mi iść w jasno różowej z dodatkiej białym? czy to nie są kolory zarezerwowane dla panny młodej?
http://www.allegro.pl/item626853694_s93_rozowa_sukienka_mini_tuba_japan_style_2009.html
Może Martynka potrzebuje po prostu bardzo bliskiego kontaktu z naturą?? hi hi
A co do sukienki to ja bym chyba wybrała inny kolor, jakos takie jasne kolorki kojarza mi sie z panna młodą, chociaz nie wiem jak ten kolor na zywo wyglada, ale wydaje sie bardzo bladziutki :-) Chociaz teraz w sumie wszystko przejdzie :-)

.swoja droga ciekawe jak ANJA wyjechala już , tak ?
A no ciekawe, ale chyba tak, miała w srode jechac przeciez :-) No to czekamy na jej powrót, relacje i super słoneczne zdjecia :-) Ta to ma dobrze no :-) Zazdroszcze :-)
 
Moim zdaniem sukienka jest śliczna:tak: Jest wiosna a poza tym pastele są teraz modne :-) I krój jest dośc oszczędny i elegancki, dlatego Natalio nie zastanawiaj się tylko bierz.
Piotruś ostatnio przespał zoo tak go zmęczył tłum i kolejka po bilety... Mamusia za to obejrzała słonia po raz tysięczny :sorry2:. Ale wybieg dla żyraf piękny.
Iza mój mały ma guza wielkości orzecha włoskiego na środku czoła - spadł ze ślizgawki a po tygodniu poprawił upadając na kafelki. Ja trzymam pod ręką altacet w żelu, bo ładnie się trzyma, ściąga opuchliznę i nie trzeba trzymac okładu. Biedna Patka.
Dobrej nocy Wszystkim.
 
d37c5866e6.jpeg
 
witajcie.

dziba: fajna sukienka. ja pewnie bym wyglądała jak świnka;-)
ana: no, niestety wiatr był zimny, z resztą jak to w Gdańsku, prawie ciągle wieje:angry:
iza: Pati zaczyna się rokręcać.... oby jak najmniej guzów zaliczała!!

a anja pewnie pławi sięw słońcu... a my tu taką psią pogodę mamy:baffled:no, cóż może przywiezie troszkę słońca!!:cool2:

A urodzinki na spokojnie minęły, bez większych ekscesów, byliśmy u mojej cioci na obiedzie, spacerek i do domciu:-p

no i się zaczęło.... Antoś po domu raczkuje i kable wyciąga:baffled:Rita od rana nie w sosie, chodzi po domu i jęczy, bo jest afera o skarpetki, panna na boso chce biegać:angry:mężuś do pracy pojechał, o i znowu kocioł... czasem to się naprawdę wściec idzie:dry:

idę, śniadanie robić, bo mi zaraz dzieci po ścianach zaczną skakać:-p:baffled:
 
nd7p7p.jpg

hej , wpadłam sie przywitac i życzyc milego dzionka:tak:
u mnie Cezary też nie w sosie harcuje już od wczesnego rana a jak mężus wychodzil do pracy zrobil afere , że chce tez:wściekła/y: i rzucił się na drzwi:angry:, więc zaraz , żeby wyciągnąc z niego ta nieokiełznana energie ubieram sie i ide na spacer i do sklepu...najgorsze , ze jakies uczulenie mnie tu dopadlo , cos chyba lata w powietrzu bo katar dostałam a wczoraj buźkę mi wysypało i troche opuchlo z jednej strony:szok:, więc wygladam jak .....no własnie świnka:shocked2:.
 
Cześć cioteczki!

Obiecałam młodym spacer po Sopocie i plac zabaw koło Jolci a tu pogoda taka :baffled: No ale nic słowo się rzekło. Teraz czekamy aż Pat wstanie, oby nie zaczęło lać.

Dziuba - czy to sprawdzony sprzedawca? Kupowałaś już u niego? Bo jeśli chodzi o ubrania a`la Japan to często wyglądają supeeeełnie inaczej niż na zdjęciach, są cieńsze, czasem wręcz przezroczyste, zrobione z dziwnych materiałów, niektórzy skarżą się na szycie. Więc to ryzykowna sprawa i raczej nie kolorem sukienki martwiłabym się przy zakupie. Ale jak już kupowałaś japońskie ciuchy szyte w tajlandii ;-) i u tego sprzedawcy i byłaś zadowolona to czemu nie. Masz ciemne włoski i myślę że taka jasna sukienka świetnie by Ci pasowała.

Ewa - no przecież istnieje coś takiego jak żel Altacet!!! :shocked2: Zapomniałam zupełnie a mam przecież w apteczce domowej... Dzięki!

Cris - a puść ją boso, niech się hartuje, w dodatku to zdrowo, płaskostopia nie będzie miała :happy2:. A na kable to nie mam rady, pozastawiałam wszystkie meblami, powciskałam gdzie się da i młoda chyba zapomniała że można za nie ciągać.

Ana - przykra sprawa z tym uczuleniem, ciekawe co Cię tak mogło załatwić :confused:

Ok idę porządeczek zrobić i jak Pati wstanie to mykamy na świeże powietrze, jupiii hihihi. Miłego dnia brylanciki kochane!
 
zostawia pan bałagan po zakończonej pracy - podoba mi się najbardziej!

cześć ciocie,

ja od rana nie w humorze, już zdążyliśmy sie z S pokłócic...

Iza, obiecany spacerek trzeba zrealizować, jak obietnica to obietnica - dzieci przyjdą wygłodzone to nawet DD bez kapryszenia wciągnie cały obiad!

Ana, cóż tak Cię mogło wysypać... smaruj się czymś żeby szybko sie pozbyć!
 
hej ...
Dziuba mnie tez pare sukienek sie spodoby z ich stronki i korci...ale zastanawia mnie ich cene i to co napisała Iza ..ale warto zaryzykowac..hm...a kiedy masz to weselicho tak wogóle?
ja juz po porannym spacerku , czekam na meża moze mnie zawiezie gdzies do wiekszego miasteczka bo tu nie ma placu zabaw a niech Czarusiek sie wyszaleje. jutro Norwedzy maja swoje święto narodowe , bedzie wielka biba w Bergen , jak u nas kiedyś pochody pierwszo-majowe:tak::-D, naprawdę slicznie tutaj jest i ludzie poubierani w stroje narodowe , szok wszyscy , nawet małolaci sie nie wstydzą:no:.może jutro pojedziemy do miasta tylko dzisiaj mamy grilla ze znajomymi Polakami więc nie wiem , czy bedziemy jutro dożycia:shocked2::cool2:.
a jak tak się zastatnawiam , co się dzieje z moją twarza , ja nie uzywam nic na buzie bo to pogarsza u mnie sprawę, a zanim dostane skierowanie do alergologa to minie miesiąc bo tu sie strasznie lajtowo do wszystkiego podchodzi...więc pije wapno i czekam. tak mysle , że to mi wyskoczylo zaraz po zjedzeniu takich flipsów:dry:, a Czarek mi jeździł nimi po polikach .
 
reklama
Ana, rób zdjęcia z pochodu i zdaj nam relację! fajnie że akurat w takim czasie tam jesteście, Cezaruś zobaczy coś innego :-D
macie rację, cena jest podejrzana, ja też wybrałam sobie więcej rzeczy, ale po tym co napisała Iza... no kurczę jasny róż to jasny róż, zaryzykowałam, kupuję tą jedną sztukę i zobaczę, całość z przesyłką wyniesie mnie 50zł więc bez tragedii, a ja teraz nie mam kasy żeby Bóg wie jakie sukienki sobie kupować, zresztą przez tą durną magisterkę i8 obronę nie mam czasu nawet wyskoczyć do Galerii, mam nadzieję że będę zadowolona! a wesele mamy w ostatni weekend czerwca, wtedy żeni się kolega Stasia, a 11lipca moja kuzynka świadkowa - ale na jej ślub mam inna kieckę, studniówkową - chyba że ta okaże się dobra to wyskoczę drugi raz w tej samej, w końcu to zupełnie inne towarzystwo więc nie będzie fopa!
 
Do góry