Mama w boju, no właśnie niby wie i rozumie że boli i że robi krzywdę. Rzeczywiście mówi tak jak się np. uderzy ("Piotrusia boli i jest ała, bo się uderzył") i odnosi to do innych wypadków - jak pytaliśmy go o gryzienie w żłobku to mówił o tym, że gryzł dzieci i robił im ała i że je bolało. Psycholog co tam była też uważa że on to wszystko rozumie. Też myślałam że może mu piątki wychodzą.. no ale hm dziwnie reaguje no i nie mówi że go boli, swędzi ani nic takiego.
W domu może być że nie gryzie bo jest dopieszczany - cały czas ktoś się nim zajmuje, tuli całuje, a w żłobku wiadomo, jedna pani na kilka dzieci. No i wie że mama jest w domu z Maciusiem, a on w żłobku... Może to stąd.
Spróbujemy jutro mu dać do żłobka jakąś ulubioną zabawkę, może mu to pomoże.
W czwartek idziemy posłuchać co nam psycholog powie.
Też uważam że wychowanie ciężka praca, chociaż nie jest najgorzej od czasu jak Maciuś już się interaktywny zrobił. Dwójkę idzie opanować :-)
Anja - no dokładnie jak o tym myślę też mi się tak wydaje. Z czasem będzie na pewno lepiej bo ja będę miała więcej czasu dla Piotrusia, teraz obiektywnie to dużo karmię i niewiele na to poradzę. A jakoś skubani symultanicznie idą spać, więc Piotrusia usypia siłą rzeczy D. jak karmię Maćka. Przez co nie mogę go na noc wyprzytulać...
W domu może być że nie gryzie bo jest dopieszczany - cały czas ktoś się nim zajmuje, tuli całuje, a w żłobku wiadomo, jedna pani na kilka dzieci. No i wie że mama jest w domu z Maciusiem, a on w żłobku... Może to stąd.
Spróbujemy jutro mu dać do żłobka jakąś ulubioną zabawkę, może mu to pomoże.
W czwartek idziemy posłuchać co nam psycholog powie.
Też uważam że wychowanie ciężka praca, chociaż nie jest najgorzej od czasu jak Maciuś już się interaktywny zrobił. Dwójkę idzie opanować :-)
Anja - no dokładnie jak o tym myślę też mi się tak wydaje. Z czasem będzie na pewno lepiej bo ja będę miała więcej czasu dla Piotrusia, teraz obiektywnie to dużo karmię i niewiele na to poradzę. A jakoś skubani symultanicznie idą spać, więc Piotrusia usypia siłą rzeczy D. jak karmię Maćka. Przez co nie mogę go na noc wyprzytulać...
Ostatnia edycja: