reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

O Jezuuuuuu..... co mi sie dzisiaj przytrafilo... jak sobie przypomne, to ciarki mi od czubkow palcow (u stop) po konce wlosow chodza...
Tak jak zwykle od ponad 5 miesiecy kapalam mlodego. Ksiazkowo (co by nie bylo) najpierw buzka, potem glowka... i wlasnie jak mu drugi raz glowke mydlilam, troche mydla z woda nalecialo mu do oczka... darl sie, ze chyba wszyscy sasiedzi slyszeli... A nogami tak majtal, ze bylam cala mokra! No to chcialam mu pomoc i przeplukac to oczko woda. Nabralam troche w dlon, polalam, a on wtedy buzie otworzyl i sie napil wody!!! Boze! Prawie dziecko utopilam!!! Jak on plakal... Mam nadzieje, ze nie bedzie mila awersji do kapieli, ktora zawsze bardzo lubil?

Teraz odreagowuje lampka wina...

DAWIDOWA nie zalamuj, ze my takie stare ;) Ciagle przed trzydziestka ;D jeszcze ;) Dawidek widze sypia tak dobrze jak Mati. Ale nie chwal, bo jak ja sie wszystkim chwalilam, to maly sie zbuntowal i przez 2 dni (na szczescie weekend) budzil sie ok. 22 i meczyl sie (i nas!!!) do 1! Na szczescie wrocil do starego rytmu.

Pozdrowionka dla trojmiejskich mamusiek!
 
reklama
Dziękujemy za miłe słowa :)

Ikpi - moje dziewczynki są dwujajowe. Każda miała swoje łożysko, swój pokoik w brzuszku. Co prawda grupe krwi mają taką samą, co mogłoby wskazywqać że są jednojajowe, ale tylko grupa krwi taka sama. Poza tym są różne. Inny kolor włosów, oczu, inny kształt głowy, oczu, brody. Noski maja podobne. Inaczej sie śmieją i przede wszystkim inne charrrraaaakterrryy:)

keterek - nie zazdroszczę. Mi sie kiedyś zdarzyło, że Weronka główką zanurzyła w wodzie podczas leżęnia na brzuszku w kąpieli. Nie umiałą jeszcze wtedy dobrze trzymać no i bach. Oj jaki był wrzask, a moje wyrzuty sumienia jeszcze większe. Potem przez kilka dni bałam sie kąpac dziewczynki, ale one jakoś nie zraziły
 
keterek, dzięki za szczegóły!
nie przejmuj się kąpielą... nie Ty pierwsza i nie ostatnia.. ja też już miałąm tyle wpadek w wannie, że hoho... jak był malutki chciałam zobaczyć jak pływa, nalałam pełną wannę wody i faktycznie pływał... tak patrzyłam na jego nóżki którymi tak fajnie majtał, że nie zwróciłam uwagi że buźkę do noska ma w wodzie !!!! zachłysnął mi się, ale na szczęście nic się nie stało! awersji nie ma ;D leżąc na brzuszku też wylądował buźką w wodzie... i ostatnio wyślizgnął mi się ... i latał po całej wannie, aja prawie wyrwałam mu rękę z barku... bo trzymałam go za ramionko, i dupsko poleciało.... ślizgał się w każdym kierunku! muszę kupić sobie taką matę antypoślizgową...

dawidowa, ale Ci dobrze z tym spaniem dawidka... no i niestety, cycka coraz mniej będzie, jak ja pierwszy raz podawałam zupkę to... ryczałam... teraz podaję cycka rano ok 8, ok 16 i przed snem... no i oczywiście w nocy! czasami mam wrażenie że Mikołaj nie jest głodny tylko chce się przytulić właśnie do cycka, bo w dzień mu było za mało......

 
keterek i Magda - co do pracy w szkole to ja dodam jeszcze ;), że faktycznie praca dla młodej mamy chyba super - przekonam się od lutego ;), ale duzo bardzo zależy od dyrekcji szkoły. Jak sie trafi fajna, to jest dobrze (ja mam super, całą ciążę w sumie pod ochroną byłam, zero dyżurów na korytarzach itp), ale nie w każdej szkole jest fajnie i czasami to tyle dowalą tych innych rozrywek oprócz planowych godzin, że szok. A najgorzej jest chyba w liceach z ambicjami (jak mi koleżanka o takiej swojej szkole opowiadała, to ciarki na plecach ;) ).No i nie rok, a chyba dwa lata trzeba czekać od kontraktowego do robienia awansu na mianowanego.... Ja tam moją pracę lubie, ale do emerytury chyba nie chciałabym w szkole pracować ;)

Dawidowa - dzieki za info o o czopkach :)

Jejku, straszne te wasze opowieści o kapielowych "atrakcjach"... Nas jeszcze nic takiego nie spotkało, ale kto wie ;)

A ze spaniem... Kiedyś, dawno temu, moje dziecię spało słodko. A teraz nigdy nie wiadomo, jaki będzie dzień. Zwykle po kąpieli i kolacji zlożonej z mleka z butelki, popitej cycusiem, śpi 4,5 godzin. A wczoraj poszła spać o 20, a o 22 radosne gadanie rozleglo się z łóżeczka. Ja zaglądam, a Kingula szeroki uśmiech i wymachuje rączkami ;). Dała się ululać dość szybko, ale potem już co dwie godziny pobudka....
 
Dlaczego cos mi się przypomni zawsze zaraz po wysłaniu???

Dziewczyny, zalogowałam sie na stronie Nestle: www.nestle.pl/dziecko i dostałam od nich po kilku dniach (wczoraj) kaszkę i łyżeczkę. Może szykują jakieś dalsze przesyłki, nie wiem ;). Łyżeczka fajna. Zobaczymy, jak posłuży.

Agula - sto lat dla Majeczki z okazji 5 miesiąca! (tak się wzięłam za pilnowanie dat, a wczoraj sie bb muliło ;) )
 
A my mamy drugiego zabka! Tym razem dolna, prawa jedyneczka. Wyszla dokladnie po 10 dniach. od pierwszego. A jak Wasze zebule? No moze nie Wasze, a Waszych malenstw :laugh:

MAGDABIAL tak zabawnie opisalas sytuacje z kapiela, ze nie moglam powstrzymac usmiechu :) Ale powaznie! Nic smiesznego! Poczulam na wlasnej skorze, co musialas przezyc. Z ta kapiela to masakra, bardzo sie wystraszylam. Ciekawe jak bedzie dzisiaj? Na szczescie przychodzi babcia (tzn. moja mamcia), to bedzie mi razniej, bo mezus znowu sie na kregle z moim tata wypuscil... Ech chlopy! Takim to dobrze...

DAMAYANTI faktycznie sie dowiedzialam dzis, ze trza 2 latka odczekac. Mi sie udalo, bo po stazu wedlug owczesnego przepisu mozna bylo zaczac odrazu nowy awans. Tak wiec w przyszlym roku, w sesji zimowej czeka mnie mianowanie, a potem chetnie sobie odczekam, bo jakos przeraza mnie wizja tych teczek ;)

Nie pamietam juz kiedy bylam z mlodym na spacerku, bo jak wracam z pracy to ciemno jest i nie wychodzimy :( Zima jeszcze nie nadeszla, a ja marze o lecie... Oby do wiosny!

No robota czeka, pozdrawiam!
 
ja smoczki, butelki i te inne drobiazgi gotuje co dwa dni. dzis Wiki spala w dzien malo co i za to teraz jest juz po kapieli i ubiera dzis ja babcia. i za kilka minut bede miala spokoj:) Zobaczymy do ktorej dzis ??? ??? ???
 
reklama
Ola, je nie parzę za kazdym razem.. Normalnie myją gorącą wodą, i tak co dwa, trzy dni wrzucam do miseczki i zalewam wrzątkiem i tyle.. Maja ma się dobrze ;)

Wróżymy sobie coś dziś?  ::) Został mi grzaniec z wczoraj (kubeczek takiego i spałam po godzinie ;) ) i japońska "Klątwa 2" do obejrzenia. Polecam amatorkom filmów  - dwa dvd w "Pani domu" albo "Naj" za 11 zł.. Filmy naprawdę niezłe  8) Poza tym, to nic mi się nie chce. Poddałam się z oszukiwaniem Mai wodą w nocy i przynajmniej posapałam o te dwie zrywki mniej..  :) dzieko sie najadło o 4 i spało do 7.. Niech już tak będzie..
 
Do góry