reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Klub mam małych alergików

rubi ja mam strasznie opornych teściów, a raczej teściową... ona nie słucha, ona tylko stwierdza. Do niej można mówić, a twoje słowa tylko się "odbijają od niej i wracają do ciebie" ;-) to takie porównanie ;-) na prawde jest ciężko... i psychika przez to siada ;-)


a poza tym to moje dziecko sobie wczoraj kilka razy w ciągu dnia umyło ręce mydłem, takim zwykłym i dzisiaj sucha plama pojawiła się na ręce :crazy:
ale przynajmniej wiem od czego ;-) i dzisiaj już wszystkie mydła w domu pochowane :blink:
 
reklama
ehhh... ty chowasz mydla a ja nie moge zagonic mlodego do mycia i sprzatania... jak myje rece to go bola a sprzatac nie moze, bo jak zabawki nie leza na podlodze to nie wie czym ma sie bawic....
wczoraj razem sprzatalismy - Jasiek nawet bez oporow wyrzucal zepsute zabawki a dzis rano... znow zawartosc wszystkich beczek, skrzynek i szafek znalazla sie na podlodze... wcale nie przeszkadza mu to, ze musi przeskakiwac miedzy zabawkami... juz zupelnie nie wiem co robic...
 
Dzieki mika85 i rubi... A u mnie znow wahania co do mleka... Wiadomo, ze nie ja zadecyduje co dalej (w tym tygodniu jade do pielegniarki srodowiskowej, moze mi poradzi, a jak nie to moze przynajmniej do pediatry skieruje, choc niestety nie mam pelnego zaufania do tutejszej sluzby zdrowia :dry: )
Ostatnio zaczelam myslec, ze to chyba nie uczulenie na mleko. karmilam Davida roznymi gotowymi daniami ze sloiczka, a tam wiele z nich w skladzie ma mleko. i co? nic :happy: Czyli - zadnych reakcji alergicznych. wiec wyglada, ze moze co innego go uczula. a te zmiany skorne jakby ustepuja przy smarowaniu go Oilatum, wiec to moze byc egczema. pytanie tylko - czym spowodowana...
Pozdrawiam
 
Mika, tak sie zastanawiam, czy cokolwiek pomogloby na Twoich tesciow, bo rozumiem jakie to moze byc frustrujace :dry: A moze jakbys rozpisala/rozrysowala w sposob schematyczny i prosty o co chodzi? napisala duzymi literami czego nie moze jesc, dlaczego i w czym jest zawarte. i niech trzymaja sobie to na widoku i sprawdzaja za kazdym razem zanim dadza Twojemu Synkowi cos do jedzenia! I podkresl, ze to dla jego dobra!! Ze to nie jakies Twoje fanaberie. Zawsze mozesz podeprzec to pediatra i moze postraszyc, ze cos tam jeszcze powiedzial (mozesz zawsze pokoloryzowac ;)
Pamietam ile ja sie nawalczylam z rodzinka jak bylam wegetarianka - najbardziej toporna byla moja babcia. Tlumaczyla ze zupa (na kostce z kurczaka) przeciez jest wegetarianska, bo nie ma w niej ("plywajacego") miesa itp... Wiem, ze to nie to samo, ale rownie frustrujace ;-)
Powodzenia !!!
 
rubi ja do ciebie nie na temat alergii, ale tego sprzątanie ;-)
Zacytuje ci tekst z ksiażki "Język dwulatka" Tracy Hogg ;-)
"Po zabawie, gdy jest już czas na posiłek
lub drzemkę, przypominamy o sprzątnięciu zabawek: „Trzeba teraz posprzątać”. Na początku
musimy w tym pomagać. W moich grupach tłumaczę: „Wkładam zabawki do pudełka”, po
czym dzieci mnie naśladują. Dziecko może oczywiście próbować wyjąć z pudełka kolejne
zabawki, zamiast je do niego wkładać. W takiej sytuacji trzeba cierpliwie tłumaczyć: „Nie,
nie. Teraz wkładamy zabaweczki do pudełka. Sprzątamy po zabawie”. Dziecko może nauczyć
się sprzątać jedynie przez stałe powtarzanie tego rytuału"

Znalazłam też dwa ciekawe artykuły, zajrzyj tam, na pewno ci się przydadzą ;)
Maluch nie chce sprzątać - Kobieta.pl
Jak nauczyć dziecko sprzątać? : Diety i zdrowie - papilot.pl


izamelie no dobry sposób z tym rozpisaniem co może a co nie, ale niestety już wypróbowany :-) i on też nie przeszedł... kartka była i po tygodniu widziałam ją w kosza ;-)
 
Mika, no to rece opadaja... Nie wiem w takim przypadku co mozna jeszcze zrobic. Chyba jedynie patrzec tesciom na rece i sprawdzac co mu daja... Choc to tylko do sprzeczek i nieprzyjemnej atmosfery moze prowadzic :-( Ech, no to zycze cierpliwosci i nadziei, ze jakis dobry sposob w koncu sie znajdzie, albo ze oni "zaskocza" o co w tym chodzi... Pozdrawiam
 
mika! dzieki wielkie! poczytalam ;-)

Jasiek jest jednak inny - co innego sprzatanie w duzym pokoju, w kuchni... maly pomocnik zanosi rozne rzeczy do sniadania do duzego pokoju a potem pomaga mi to do kuchni odniesc, zaladowac zmywarke, rozladowac ja..., ale jesli chodzi o jego pokoj.... postanowilam ze schowam mu conajmniej jeden pojemnik z klockami i polowe puzzli... poza tym nie jest problemem zeby go do sprzatania zagonic (sprzatamy razem) ale zeby porzadek w pokoju utrzymal sie porzez chocby pol godziny!!! musi miec wszystko na podlodze i koniec ;-(
 
aaaa no to rubi jeśli chodzi o taki porządek to wydaje mi się że to nie jest aż tak źle ;-) dzieciakom wygodniej się bawi jak mają wszystko pod ręką. Moja też nie sprząta, musze ją prosić żeby schowała to, tamto ;-) chociaż czasami z własnej inicjatywy też coś schowa do półki albo sprzątnie porozrzucane ubrania ;-)
a może faktycznie u was pomogą na to te kolorowe pudełka? może chętniej sam z siebie będzie chciał chować rzeczy do takich miejsc?
 
reklama
Do góry