a dziewczyny, powiedzcie mi, czy słyszałyście coś może na temat FENISTILU?
bo teraz podczas choroby Dominiśka go dostawała i skora tak się poprawiła że... no nie potrafie tego opisać jest czyściutka i ładna.. żadnej plamki... no nic. Jestem taka przez to szczęśliwa. Dziś już go nie podałam bo od jutra mam w planach powrócić do tego Xyzalu
ale nie o to miałam pytać, nie wiecie jak to jest ze stosowaniem tego Fenistilu? czy to prawda że on może powodować bezdech u dziecka?
bo teraz podczas choroby Dominiśka go dostawała i skora tak się poprawiła że... no nie potrafie tego opisać jest czyściutka i ładna.. żadnej plamki... no nic. Jestem taka przez to szczęśliwa. Dziś już go nie podałam bo od jutra mam w planach powrócić do tego Xyzalu
ale nie o to miałam pytać, nie wiecie jak to jest ze stosowaniem tego Fenistilu? czy to prawda że on może powodować bezdech u dziecka?