reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Klub mam małych alergików

reklama
witajcie mamusie!!
My już jesteśmy po serii testów naszego Filipka;-),zrobione i pokarmowa i wziewy..i praktycznie niewiele sie dowiedzieliśmy bo testy wyszły ok,jedynie orzechy i w niewielkim stopniu kurz:-(.Kurcze ale co jest najgorsze to testy nie są w 100% pewne bo są już takie alergeny(ich nazwy nie pamiętam)których te testy nie wykrywają:szok: i bądź tu mądrym człowieku!I jak mi powiedziała moja pani alergolog to bardziej istotne i wiarygodne jest to po czym ja widzę,ze Fifiego wysypuje:szok:!!Mówię wam...szok!!Stosujemy rożne maści,kosmetyki naturalnie dla atopowców i jakaś ulga to jest dla tej zniszczonej skóry mojego syneczka:szok:.
Jesli chodzi o syrop KETOTIFEN to muszę powiedzieć,ze pediatra tez leczył mojego synka nim niemal odkąd skończył rok-pomagało owszem!!a teraz pani alergolog odradziła ten syrop dla małych dzieci...i zgłupiałam :angry:.
 
Takie coś znalazłam:tak::
"dzieci chore na astmę, po podaniu leków przeciwrobaczycowych nie tylko przestają chorować na nawrotowe nieżyty dróg oddechowych, ale są odporne na choroby zakaźne. W czasie epidemii w szkole nie chorują na świnkę, odrę, ospę wietrzną, razem z całą rodziną po kuracji przeciw owsikom i lambliom, nie chorują na grypę. Chciałoby się odważnie powiedzieć : pasożyty torują drogę wirusom."
Jak chcecie więcej na ten temat to na GG lub priva;-).Piszą tam,że nim zacznie się leczenie przeciwalergiczne to powinno sie dziecko najpierw odrobaczyć a większość lekarzy to chyba sobie dyplomy na stadionie kupiło,bo nie zlecają tego.A badanie kału na pasożyty przeprowadza się 8-10 dni a nie 3 jak to robi Sanepid.
 
a my mamy testy za miesiac... i tez sie boje ze nie za duzo pomogą :-(ja widze poprawe na skórze małego jak jem sam ryz z wodą... potem cokolwiek dodaję to go wysypuje... ja na ryzu wyglądam i czuje sie jak trup... ponadto mały patrzy z łzami w oczach na każdy mój kes, bo jemu juz tez sie marzy dokarmianie i nie wiem co zrobic...
tak mi jest go żal i szkoda...
i tak mi ciezko sie opanowac przed normalnym jedzeniem...
pediatra do wyników z testów, czyli ok 1,5 mca kazął sie wstrzymywac z odstawianiem od piersi...
 
my próbowalismy dawac marchewke i jabłuszka ale wysiłki spełzły na niczym, bo pojawiły sie wysypki :((( co prawda to nie wiem czy przypadkiem sie nie przygrzał albo czy nie zaszkodziło mu cos co ja zjadłam...
w końcu zdobyłam sie na zaprzestanie kupowania herbatników na zakupach, bo potem w domu ciezko mi było sie opanowac...
 
A ziemniaczek i kaszki ryżowe bezmleczne?Ja ostatnio dodaję do ziemniaczka rozciapanego z wodą trochę Sinlacu i mięska,ale Jul jest starszy.Mięsko mamy od swoich świnek i kuraków.:tak:
 
Mamy na diecie eliminacyjnej, karmiące alergiczne dzieci piersią, jak dajecie\dawałyście radę w Święta?????? U mnie było ciężko, wolno mi jeść dosłownie kilka produktów. W Święta mogłam tylko popatrzeć na ciasto, owoce cytrusowe, jajeczko, schabowe w panierce, kotlety mielone i wiele innych.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Już myślałam, że się skuszę kiedy kroiłam ciasto dla gości. Ślina sama zbierała mi się w ustach, ale dałam radę. Na pocieszenie przekąsiłam sobie herbatnika holenderskiego. :-:)-:)-:)-:)-:)-(. Ale czego nie robi się dla dobra swoich dzieci. Mimo wszystko to najlepsze Święta Wielkanocne jakie pamiętam, bo mam koło siebie upragnionego synka :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:.
 
witam wszytstkie mamy zebrane na tym wątku!!!
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
ja również borykam się z alergią swoich dzieci. Bartuś 10.5 mieś ma ewidentnie alergię - ale na co?? tego jeszcze dokldnie nie wiemy?? Natalka -prawie7 lat- już prawie wyrosła z pokarmówki, teraz zaczynają się oddzywać wziewne - jesteśmy w trakcie testów.
chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami i wymienię opinię z wami.
 
reklama
Dziewczyny czy Wasze dzieci miały kolki, moje dziecko ma skazę białkową i mimo swoich 4 miesięcy nadal ma kolki. Karmię syna piersią, jestem na ścisłej diecie, podawałam różne specyfiki - nic nie pomaga. Kiedy ten koszmar się w końcu skończy?
 
Do góry