Kłopociki i radości listopadowych Mam

[dorotak]

meggi, cynamonka trzymajcie się, ja pamiętam że też miałam takie chwile załamania, płacz, tzw doły , że już nie daje rady, że nie wiem co zrobić żeby nie płakało i takie tam......
Bo to dla nas całkiem nowa sytuacja, pojawia się taka mała istotka za którą to MY jesteśmy odpowiedzialni . Ale to szybko minie i się unormuje, trzeba się cieszyć każdą chwilą, a w tych pierwszych miesiącach dziecko najwięcej się zmienia :-)

 

[aniii]

współczuję wam bardzo. ale Dorota ma rację. to są najpiękniejsze chwile. przynajmniej powinny być. a jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do takich załamek. trzymajcie się dzielnie. 3mam kciuki.

 

[Lucyann]

Wieice co boja sie czytac czego kolwiek na tym watku ale wiem jedno jak nie mama to kto ma dac rade sobie z dzieckiem... i tego bede sie trzymac boje sie bardzo wszytkich noworotkowych dolegliwosci ale najwazniejsze to miec oczka otwarte i ponoc sluchac tego co dziecko chce nam powiedziec... rady mojej mamy obserwuj co on bedzie chial od ciebie jak bedzie mu sie cos dzialo odrazu to poznasz nie cztytaj tyle ksiazek to tylko mentlik wprowadzi zobaczymy jak mi pojdzie sluchanie wlasnej matki....

 

[megusek]

Moja znajoma urodzila ponad tydzien temu i pisala mi w mailu ze miala problemy z kramieniem. Pomogli jej w szpitalu i karmi.
Chyba jakos trzeba podejsc do tego normalnie. Takjak Lucy...przeciez jak nie my to kto? Ze wszystkim na poczatku jest trudno ale potem zbiera sie owoce :-)
Powodzenia dla mamus juz kolyszacych dzidzie w ramionach!!

 

[Cynamonka]

Macie rację, są lepsze i gorsze dni. Moja pierś w o nieb o lepszym stanie, choć daleka jeszcze od ideału ale poza tym nie mam powodów do narzekania. Dzidzia ładnie śi, dużo je i robi w pieluszki. Przybiera na wadze, nie marudzi, rozgląda się i w ogóle mogłabym patrzeć na niego godzinami.
A wię głowy do góry piersi w przód:-)

 

[meggi9.11]

a my wczoraj byłysmy w przychodni u pediatry- doktorka w szoku ze sara wyglada na taka malutka a wazy juz 3450g- i to tylko na cycu... powiedziała ze pieknie tyjemy- bo jak wychodzilismy ze szpitala to wazyła 2680g (waga urodzeniowa 2750g)...smiac mi sie chciało bo sara łapała pania dr za stetoskop- bo ma teraz cos takiego, ze cały czas by sie dotykała łapkami po głowce- za uszy...i łapie sie mojej koszuli jak ssie ze pekamy ze smiechu...a najlepsze jak szuka cyca- otwiera buzie i główka kiwa w przód tył i szuka....normalnie pekamy ze smiechu- oczywiscie mama pomaga i podstawia cyca pod buzie bo jak nie znajduje po paru chwilach to wywija rogala z ust i pisk niesamowity- maz nazywa ja wówczas piszczałka;-) ...........oj kochamy ja nad zycie...................
dostalismy tez kropelki- cebion multi (wit D), za 3 tyg 1 szczepienie i za 3 tyg kontrola bioderek- to tyle- całujemy wszystkie rozpakowane i te zamkniete jeszcze listopadówki i 3mamay kciuki:-) mama i sara

 

[Monika M.]

Meggi, o szczepieniach i witaminie D3 to tak, jak pisała Gufi.
Jednak na kontrolę bioderek ja już dostałam skierowanie od pediatry i mam się zgłosić z Maluszkiem przed skończeniem przez niego 6 tygodnia. Kolejne badanie w 3 miesiącu. Nie wiem jednak skąd te rozbieżności, być może zależy to od pediatry?

 

[Cynamonka]

Meggi to chaotyczne poszukiwanie cyca z kiwaniem glowa w przód i w tył ja nazywam efektem dzięcioła. A te malutkie wywijające rączki czasem bardziej przeszkadzaja mojej dzidzi w uchwyceniu piersi, bo macha nimi sobie przed oseem. Kuba tez piszczy jak sie zniecierpliwi a czasem wrecz na to czekam bo wtedy szeroko otwiera dziobek i wsadzam mu piers jak korek. Szybko zalapuje

Ja mam wizyte u pediatry z badaniem bioderek do wyboru miedzy 24.11 a 14.12 czyli w wieku od 3 do 6 tygodni.

 

[Pola 30]

Dziewczyny, a w zasadzie Młode Mamy, czy zauważylyście, że dzisiaj oprócz Was i mnie, to tylko Ewa i Anii sięudzielają...czyżby reszta na porodówkach???

 

[megusek]

eeee tam Pola, moze Lucy i Dorota rodza, reszta dalej 2 w 1 :-)