dori
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2005
- Postów
- 1 176
Jeśli chodzi o kisiel to nie mam nic przeciwko takiej diecie. Przez pierwszą połowę ciąży się nim zajadałam a teraz zmieniłam upodobanie na budyń. Ale i jedno i drugie bardzo mi smakuje.
Jesli zaś chodzi o słodycze to ostatnio staram się ograniczać zarówno za względu na wagę jak i późniejszą dietę przy karmieniu. Przecież nie odzwyczaję się od nich jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a jak narazie to jak przez pół dnia nie zjem czegoś z czekoladą to mi niedobrze.
Jesli zaś chodzi o słodycze to ostatnio staram się ograniczać zarówno za względu na wagę jak i późniejszą dietę przy karmieniu. Przecież nie odzwyczaję się od nich jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a jak narazie to jak przez pół dnia nie zjem czegoś z czekoladą to mi niedobrze.