reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KILOGRAMKI

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja dziś byłam z mężem na malutkich zakupach kosmetycznych do szpitala i zobaczyłam promocję 2 paczki czekolad po niższej cenie, no więc wzięłam. Mąż się obruszył ale szybko mu wytłumaczyłam że to coś słodkiego do szpitala - i że muszę! Tylko się zaśmiał i mówi że do szpitala to ja idę za tydzień i wątpi żeby czekoladki wytrwały do soboty...- jedno opakowanie nie dotrwało w całości nawet do kasy ;)
 
reklama
a dla mnie chlebek z masełkiem to już kanapka :) samej czekolady nie podjadam, ale cukierki takie jak krówki czy wiosenne to za każdym razem jak się znajdą w zasięgu ręki, ostatnio mame namówiłam na takie ptysie ze śmietaną a następnego dnia na pierniczki także codziennie coś słodkiego :)
 
Magdaleona pisze:
Ja dziś byłam z mężem na malutkich zakupach kosmetycznych do szpitala i zobaczyłam promocję 2 paczki czekolad po niższej cenie, no więc wzięłam. Mąż się obruszył ale szybko mu wytłumaczyłam że to coś słodkiego do szpitala - i że muszę! Tylko się zaśmiał i mówi że do szpitala to ja idę za tydzień i wątpi żeby czekoladki wytrwały do soboty...- jedno opakowanie nie dotrwało w całości nawet do kasy ;)
Jeśli mogę to unikaj po porodzie czekolady bo powoduje zaparcia. A i tak beziesz miała kłopoty. Jak już coś słodkiego chcesz mieć to niech Ci mąż podczas wizyty kisiel na szybko zrobi i trochę go dosłodzi "Słodką chwilę" albo podobny. Moja bratowa po cc też miała ochotę na czekoladę, ale położne jej odradziły. A na początku to i tak będzie dieta sucharkowa. :(
 
w szpitalu tez odradzam czekolade. chociaz teraz sa takie z owocowym nadzieniem i tam malo co jest tej czekolady
ja uwielbiam ptasie mleczko
i nie ma mowy o diecie sucharkowej
od razu bede normalnie jadła
 
Uch dieta sucharkowo - kisielowa mnie przeraża i znając siebie nic z takich "smakołyków" nie ma u mnie szans ;) A poza tym musze dbać by mała dostawała to do czego jest przyzwyczajona ;D
Oglądałam ostatnio "W łonie matki" na NG i zdziwiłam się, bo dowiedziałam się nowej rzeczy - do dziecka przez wody płodowe dociera nie tylko smak ale i zapach :o potraw, które spożywa mama.
A ciągle się zastanawiałam skąd dziecko tuż po urodzeniu może mieć uczulenie na potrawy, których mamusia w ciąży spożywała zbyt duże ilości (u mnie niestety jest to melko! - litr dziennie)
 
Magdaleona pierwszy raz słysze ze dziecko czuje smak i zapach przez wody płodowe
ale wszystko mozliwe
 
Podobno maluch czuje smaki :)
A ja myślałam, że troszkę mi tych kilogramków ciążowych pójdzie w ciałko i potem może ciut zostanie, buuu. A tak wsio w brzuchol i cycki... Może w cyckach mi zostanie? ;) Chyba, że mały wsio wyssie, hehe.
 
Żuczek ja myślałam ze tez mi zostanie ciałka po pierwszej ciąży a tu nici
 
reklama
Taki piszecie o jedzonku to ja zmienieto.Dziś byłam u lekarza i waga wskazywała 80,900g więc już osiemdziesiątka za mną.Buuu ciekawe ile jeszcze mi przybędzie.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry