marcia331
Fanka BB :)
Zgadzam sie z Akana ze to niesamowita wygoda. Nie tylko w podrozy czy w trakcie jakis wyjsc, ale wlasnie w nocy. Tymek przeszedl na butelke jak skonczyl roczek, bo ja zaszlam w ciaze. Ale wtedy nie chcial juz pic mleka w nocy. Dostawal na wieczor przed spaniem i na poczatku w ciagu dnia przed drzemka. Sporadycznie zdarzalo mu sie ze ok 5-6 rano chcial mleko i jak mialam mu wtedy je robic to mi sie nie chcialo. Nie wyobrazam sobie przygotowywania butelki kilka razy w nocy kiedy dziecko budzi sie i wrzeszczy z glodu. A tak jak sie budzil to zaraz dostawal gptowego cyca i po problemie. A powiem Wam ze te nocne karmienia wcale jakos bardzo mnie nie meczyly. No i tak jak dziewczyny pisza, wzgledy finansowe tez byly wazne. Mam nadzieje ze tym razem tez uda nam sie cycowac. Chociaz troche sie boje bo wiem ze poczatki bywaja trudne. Ale mam nadzieje ze z wiekszym doswiadczeniem bedzie mi latwiej poradzic sobie z ewentualnymi problemami.