reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kiedy zostawiłyście pierwszy raz swoje dziecko??

My 2 tygodnie temu mieśliśmy wesele mojej kuzynki, dobrze, że w naszym mieście - mała ma 4 miesiące. Dała popis płaczu bo przestraszyła się hałasu, jak DJ zaczął mówić. My poddenerwowani, ona też. Nie pomogło karmienie, wychodzenie do cichej toalety na cycusia. Jak ja jadłam obiad to mąż bujał wózkiem i odwrotnie. Po pierwszym tańcu (też płakała, ze baliśmy się, że młodym zagłuszy muzykę) przeprosiliśmy, pożegnaliśmy sę i wyszliśmy.
ja bym chyba 200km nie jechała z takim maluszkiem.
Za niecały miesiąc mamy kolejne wesele, ale natka będzie już miała 5 m-cy i zostanie z dziadkami. Tak mniej więcej od 15 do 1ej. Ściągnełam ju,ż 3 porcje mleka, mała jest cały czas na cycusiu, zostawię deserek i jakąś kaszkę na noc. dziadkow lubi, oni za nią szaleję mam nadzieję, że nie będzie źle.
Impreza jest poza miastem i myślałam, że weźmiemy auto ale mąż mówi, że nie bo gdybyśmy pojechali autem to ja bym już po obiedzie chciała wracać a tak to trzeba będzie czekać na pierwszy kurs zamówionego przez młodych busa. Może ma rację, ale ja jakoś póki co nie umiem sobie wyobrazić tych kilku godzin bez mojej kruszynki choć wiem, że rozstanie może nam obu dobrze zrobić :)
 
reklama
ja wróciłam do pracy jak Julka miała 6 mcy zostaje od tej pory z teściową, czasem po 2-3 h a czasem po 8, w zależności od tego jak tatuś pracuje. Julka jest na butli więc z karmieniem nie było problemu. Z tak dużym dzieckiem też nie byłoby problemu się rozstać na noc bo Julcia odpukać ślicznie zasypia, nie ważne czy w domu jestem ja czy tatuś czy babcia. Na szczęście jeszcze nigdy nie została z kimś innym w nocy niż ja czy mąż. Jeśli zaś chodzi o tak małe dziecko na piersi, to najlepiej ściągnij kilka porcji mleka, bądź pod tel w razie co, bo nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje na brak rodziców.
 
Oj... Pod telefonem to ja będę na pewno :) Teściowie mi od razu zapowiedzile że sama mam nie dzwonić bo nie będą odbierać żebym się nie denerwowała i nie dzwoniła co 10 min. A jak nie daj Boże usłyszałabym że mała chlipie to już w ogóle masakra... :)
 
Jak mały miał z 3 miesiące to na noc z moimi rodzicami:) Ale co chwile do nich dzwoniliśmy i ledwo tylko rano wstaliśmy to od razu w samochód i po małego;)
 
My znow mamy wesele 7 sierpnia:)
Takze juz luzik bo Maly jest na butelce:):)
I juz sie nie denerwuje tak jak za pierwszym razem:)
 
Córkę zostawiłam na noc 1 raz jak miałam studniówkę miała 2 lata, synka jeszcze nie zostawiałam na noc tylko na kilka godzin, 1 raz na 3 godziny jak miał równo tydzień (musiałam załatwić akt urodzenia).
 
Witam .Ja jak miałam wesele (synek miał 7 mc ) nie zostawiałam go z rodzicami .Synek był cały czas z nami ,jak przyszła pora spania poszłam z im do pokoju hotelowego i ululałam go do snu .Oczywiście synek spał pod czujną opieką młodej cioci a potem dziadków.Na dłużej tj na 9 godzin zostawiłam go całkiem niedawno ,bo jak miał 10 mc. Myślałam ,że mi serce pęknie z tęsknoty i niepokoju .Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie, bo babcia dała sobie znakomicie radę z moim małym odkrywco .
 
ja od początku korzystalam z pomocy mamy..tzn ona zostawałą na troche a ja na godzinkę na miasto..załatwić ważne sprawy i potem jak miała 3 miesiące przeszłą na butlę to pierwszy raz wyskoczyliśmy na imprezę z przyjaciółmi..wtedy śpimy u mojej mamy..małą zasypia ok20/21 i śpi do 5..wiec ja jak wyjde o 21 to wracamy 3/4..mama nic nie musi robić przy niej:) i tak już kilka razy byliśmy:)
 
reklama
Pierwszy raz ją zostawiłam jak miała 2 miesiące, ale to było na krótko 1-2 godzinki. A jak byliśmy na weselu (miała 5mc) to wynajęliśmy pokój w hotelu oboko restauracji w której było wesele i Wiki była z moją mamą:)
 
Do góry