reklama
Głuszek modyfikowane i to mało, wyszło ze ma alergie na nabiał, ale chyba nie aż tak bardzo bo po modyfikowanym jest raczej ok (tzn tylko kaszki je na mleku, samego mleka nie tyka, ewentualnie bułe w mleku) a po jakimkolwiek serku/jogurcie itp sra dalej niz widzi (sory za wyrażenie ), krowiego nawet nie próbował- na szczęście dla niego
Głuszek - nie wiem sama do końca co to jest - czy to tzw nietolerancja może? napisałam więcej na wątku "alergie" - wcześniej były też objawy ale nie zidentyfikowane, być może dlatego że jadł nabiał w małych ilościach i cały czas był na lekach antyalergicznych - nie wiem
wysypki nie ma, była trochę naokoło ust - tez nie wiem do końca czy od tego...ale to samo ma mój mąż, jego matka i jego brat - po zjedzeniu nabiału ich czyści - więc nie ma się tu niestety chyba dłużej nad czym zastanawiać
A do alergologa dziecięcego idzie się ze skierowaniem? w sumie mozesz mi na watku alergie napisać - bede wdzieczna bo tu juz nie na temat
wysypki nie ma, była trochę naokoło ust - tez nie wiem do końca czy od tego...ale to samo ma mój mąż, jego matka i jego brat - po zjedzeniu nabiału ich czyści - więc nie ma się tu niestety chyba dłużej nad czym zastanawiać
A do alergologa dziecięcego idzie się ze skierowaniem? w sumie mozesz mi na watku alergie napisać - bede wdzieczna bo tu juz nie na temat
Wiesz co, mnie samą to dziwi ale nie- ale on od mniej więcej 5-6 miesiąca jadł z piersi tylko w ramach posiłku - nie usypiałam go cyckiem, nie uspokajałam, tylko co 3 godiznki dawałam (potem rzadziej, jak wprowadziłam inne pokarmy)
Więc jakoś to wygasło naturalnie -po porodzie dałąm mu cycka ze 3 razy może, ale chociaż jadł to nie dopominał się jakoś szczególnie - jak jest zmęczony to po prostu pcha mi się na kolana jak mam Hanię ale podejrzewam że chodzi po prostu o to żę się chce przytulić, a nie o cycka. Tyle.
Aga
Więc jakoś to wygasło naturalnie -po porodzie dałąm mu cycka ze 3 razy może, ale chociaż jadł to nie dopominał się jakoś szczególnie - jak jest zmęczony to po prostu pcha mi się na kolana jak mam Hanię ale podejrzewam że chodzi po prostu o to żę się chce przytulić, a nie o cycka. Tyle.
Aga
ja to się boje tego karmienia cyckiem - jakoś nie mam z miłych wspomnień z karmienia- dopiero ulgę mi przyniosła butla -ale ciebie jeszcze nie było z nami wiec nie znasz tej historii. ;-) Nie wiem jak to będzie z drugiem bejbikiem
reklama
a nie, ja nie o "technicznych" aspektach tylko o problemach ze skazą. I przez to jakos mi się to źle kojarzy. Ponadto jakoś mnie to wukrzało trochę że ona tylko na lezaco cycka chciała. A dużo by gadać....to nie wątek na to ;-);-)
Podziel się: