reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy poczujemy ruchy Maluszka ???

Monika, ja też nie czuję jeszcze nic :( moje słońce codziennie nasłuchuje i coś tam szepce:) twierdząc że dzidzia z nim rozmawia :) ja niestety już nie bardzo się mogę schylić i posłuchać. No to czekamy na ...kopniaczki
 
reklama
Jestem w tym momencie wredna (wiem o tym!) ale cieszę się, że nie tylko ja nie odczuwam JESZCZE kopniaczków mego Maleństwa. Nadal tylko coś mnie gdzieś od środka pcha i ... Czekam na prawdziwe uderzenia, bo już zaczynam się niepokoić. Gdyby nie to, że 2 tygodnie temu słyszałam bicie serducha, to nie wiem jak bym wydoliła.
 
Nie jesteś wredna anian aż tak bardzo ;) właściwie chyba każdej z nas chodzi o to, żeby dzidzia zaczęła potwierdzać że tam jest i że wszsystko jest ok. wtedy bym nie musiała tak często na usg chodzić :) a na razie każde podejście do leżanki i pierwsze spojrzenie na monitor przyprawia mnie o szybsze bicie serca..i to raczej nie z radości tylko ze strachu.
 
Ja od soboty od czasu do czasu czuję cos na kształt dotykania od wewnątrz. Ale bardzo to jeszcze niewyraźnie, rzadkie i słabiutkie.
 
a mojemu chyba dzisiaj się coś nie podoba bo wali we mnie jak w turecki bębenek- ale to miłe uczucie daje znać że żyje ;)
 
byłam dzisiaj na wykładzie i dziidzi buszował jak wściekły - chyba profesor przynudzał za bardzo i mały chciał wyjść z wykładu ;)
 
a ja miałam dzisiaj wykład o zatruciach ::)
denerwował się zwłaszcza jak mówiono o zatruciach u dzieci biedaczek
 
reklama
no przecież na nudnych wykładach nie będą dzidzie siedzieć.

u mnie jakoś cicho, niekiedy zsię nawet martwię co jest. raz na jakiś czas jakieś bardzo delikatne łaskotanko, nawet nie wiem czy to moja Fasolka.
 
Do góry