zebrra
Potrójna mama :)
Podpisuję się rękoma i nogami... Gdybym teraz, po tym mailu o pomyłce dostała od niej ten kocyk, chyba nigdy bym go nie rozpakowała nawet... byłoby mi głupio po prostu..czytam o tych waszych kocykach i może jakaś inna jestem, ale współczuję tej babce ogromnie. Gdybym ja zamówiła ten kocyk i babka by mnie poprosiła żeby anulować aukcję to bez zastanowienia bym się zgodziła. Myślę, że się po prostu pomyliła, zwykły ludzki błąd i teraz biedna się strasznie denerwuje. Każdy z nas kiedyś popełnił błąd i na pewno chciałybyśmy żeby ta druga strona po ludzku to zrozumiała. Przepraszam, że się wtrącam bo w ogóle mnie to nie dotyczy, ale jakoś tak mi przykro jak czytam niektóre opisy...
Aestima, współczuję, niezręczna sytuacja i chyba to jest właśnie to o czym pisała Traschka, tak jak ta babeczka liczy na zrozumienie, tak i Ty Kochana musisz liczyć na to, że kupująca zrozumie Twój błąd..