reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie, pytania i porady :)

Ale ona ma 14 dni :/ kurde jest problem z tą kupką, boimy sie dac cyca dalej, bo po tylu karmieniach sie nie oproznila, od wczoraj od 15 bez kupy, a jest 10.30 dnia nastepnego.
 
reklama
Nie każde dziecko robi kupę co 5 min :sorry2:

Drodzy rodzice, panikujecie :sorry2: Jeśli żona niema ochoty karmić piersią to niech nie szuka wymówek, tylko po prostu poda mleko modyfikowane :tak: Niema nic w tym złego. A jeśli zależy jej na karmieniu piersią to się przemęczy jeszcze ze 2 tyg masując brzuszek i nie spiąc. Dziecko pewnie ma niedojrzały układ pokarmowy i po prostu potrzebuje czasu :tak: Nic na to nie poradzicie.
 
MH dobrze mówisz:tak::tak::tak:. Boicie się dać cyca bo nie zrobiła kupki, a butli nie boicie się???? Też może nie zrobić i co wtedy??? Przecież mała nie pęknie..po prostu zrobi ją pózniej i troszkę się pomęczy. Przy karmieniu piersia możliwe jest wypróżnianie raz na kilka dni!!!!!!!!!:tak::tak::tak:Nie zawsze jest książkowo po każdym karmieniu.
 
Ja tam bym sie bala modyfikowane dac, no ale moze mam na te rzeczy inne spojrzenie.
Takie dzieci maja problem z brzuszkiem i tyle. Faktem jest,ze mleko matki jest lekkostrawne i rzadziej sa przy karmieniu piersia kolki. Moj maly w tym wieku czasem 5 dni nie robil kupki i nie panikowalam. Mialam dziecka 5 dni nie karmic????
 
no o to chodzi..kupka czy nie jeść musi i koniec. A modyfikowane bardziej powoduje zatwardzenie niż mamine. :tak:Taki bobas ma nie dojrzały ukłąd i już. Trzeba swoje przeboleć. Niestety skończy się ten problem, zacznie się inny i tak kółko.Ale grunt to nie panikować:tak:
 
jest delikatnie inaczej, teraz już wiem, że mała ma problemy z brzuszkiem i kupka wylatuje raz na dzień, usypia ze zmęczenia, ale jakoś musimy to przeżyć i tyle. Ciężko jest mi przeżyć tylko te jej męki :-(
 
Tak to już czasami bywa, jedyne co możecie zrobić to pokazać swojej córci, że jesteście przy niej. Tulić, nie zostawiać samej gdy płacze, a przede wszystkim nie wprowadzać nerwowej atmosfery. Z czasem będzie łatwiej :tak:
 
tzn. żona nie zajada się jakimiś czekoladkami itd, je normalnie, może faktycznie stres, ale z drugiej strony kolka? wyła by pewnie caly czas, a ona od czasu do czasu, raz do dwóch razy na dzień, wygląda tak, że napina się jakby nie mogła się opróżnić bidulka :/

Ale ona ma 14 dni :/ kurde jest problem z tą kupką, boimy sie dac cyca dalej, bo po tylu karmieniach sie nie oproznila, od wczoraj od 15 bez kupy, a jest 10.30 dnia nastepnego.

na piersi kupki mogą być nawet co 10dni, o ile dziecko się przy nich nie męczy i nie są twarde to jest ok.
a kto powiedział że przy kolce dziecko musi wyć cały czas? Moja Jula zaczeła mieć kolki od ok 7 doby, zawsze podczas karmienia piersią. Lekarz dopiero po 1,5 mca zdecydował się przepisać bebilon pepti, dawałam najpierw po 1 butelce dziennie ale nic nie pomagało. Jak odstawilam od piersi (zaznaczam że bardzo pragnęłam karmić piersią, ale męczarnie spowodowane jej płaczem były nie do zniesienia) i podawałam pepti cały czas kolki minęły jak ręką odjął (ok 3 mca). Ale co z tego jak zaczął się problem kupek. Na piersi były co dzien po 4-6 a po pepti jedna na 3 dni i to z bólem, a gazów tyle ze szok. Mała nie spała prawie całą noc tylko gazy oddawała. Spała ze mną ja jej nóżki trzymałam przy brzuszku i tak "spałyśmy" kolejne 1,5 mca. Dopiero inna pediatra mnie uświadomiła, że Julcia miała kolki przy piersi ( a poprzednia najpierw wmawiała mi brak pokarmu i stąd ten płacz dziecka), bo jadłam nabiał. Nikt mi nie powiedział że nabiał gazuje, podobnie jak słodkie bułki, które jadłam na mieście bo nie miałam czasu zjeść w domu, jak białe pieczywo i wszystko co zawiera cukier. Jula przez to że tak jadłam, choć starałam się jeść zdrowo ( nie zawsze się udało, ale nie jadłam kapusty itp) męczyła się. Podawaliśmy gripe water, bobotika, sab simplex, masaże, suszarka, kąpiele, okłady z ciepłej tetry , herbatki koperkowa, rumiankowa etc i nic. Dopiero odstawienie jakichkolwiek medykamentów pomogła. Jula strasznie się męczyła przez pierwsze 3 mce. Przy drugim dziecku będą mądrzejsza i będę wiedzieć jak postępować z kolkami przy piersi:-)
A Wam życzę zdrówka dla Julki i braku kolek oraz dużo kupek:-)
 
Beata moj tez wyl przy piersi w 2 i 3 miesiacu zycia. Nie mialam pojecia co to bylo, ale wytrzymalam i w koncu minelo. Wspominam to jako koszmar i nie chce o tym nawet myslec. Nie wiedzialam,ze to kolki przy jedzeniu i ze powoduje to nabial :-( W kazdym razie wytrwalam.

Dmdash ikt nie powiedzial, ze bedzie latwo. Kazde dziecko to przeszlo, wiec i Twoje przejdzie :-)
 
reklama
no hej ponownie,
cóż mała jest na cycu i ma problemy z kupką, w sumie nie robila juz ponad dobę, boli ją brzuszek, ale tak ma być chyba. Czekamy na kupkę z utęsknieniem. Póki co sobie śpi, je i wyje z bólu, gdy ma takie napady.
 
Do góry