reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie, pytania i porady :)

Ale ona ma 14 dni :/ kurde jest problem z tą kupką, boimy sie dac cyca dalej, bo po tylu karmieniach sie nie oproznila, od wczoraj od 15 bez kupy, a jest 10.30 dnia nastepnego.
 
reklama
Nie każde dziecko robi kupę co 5 min :sorry2:

Drodzy rodzice, panikujecie :sorry2: Jeśli żona niema ochoty karmić piersią to niech nie szuka wymówek, tylko po prostu poda mleko modyfikowane :tak: Niema nic w tym złego. A jeśli zależy jej na karmieniu piersią to się przemęczy jeszcze ze 2 tyg masując brzuszek i nie spiąc. Dziecko pewnie ma niedojrzały układ pokarmowy i po prostu potrzebuje czasu :tak: Nic na to nie poradzicie.
 
MH dobrze mówisz:tak::tak::tak:. Boicie się dać cyca bo nie zrobiła kupki, a butli nie boicie się???? Też może nie zrobić i co wtedy??? Przecież mała nie pęknie..po prostu zrobi ją pózniej i troszkę się pomęczy. Przy karmieniu piersia możliwe jest wypróżnianie raz na kilka dni!!!!!!!!!:tak::tak::tak:Nie zawsze jest książkowo po każdym karmieniu.
 
Ja tam bym sie bala modyfikowane dac, no ale moze mam na te rzeczy inne spojrzenie.
Takie dzieci maja problem z brzuszkiem i tyle. Faktem jest,ze mleko matki jest lekkostrawne i rzadziej sa przy karmieniu piersia kolki. Moj maly w tym wieku czasem 5 dni nie robil kupki i nie panikowalam. Mialam dziecka 5 dni nie karmic????
 
no o to chodzi..kupka czy nie jeść musi i koniec. A modyfikowane bardziej powoduje zatwardzenie niż mamine. :tak:Taki bobas ma nie dojrzały ukłąd i już. Trzeba swoje przeboleć. Niestety skończy się ten problem, zacznie się inny i tak kółko.Ale grunt to nie panikować:tak:
 
jest delikatnie inaczej, teraz już wiem, że mała ma problemy z brzuszkiem i kupka wylatuje raz na dzień, usypia ze zmęczenia, ale jakoś musimy to przeżyć i tyle. Ciężko jest mi przeżyć tylko te jej męki :-(
 
Tak to już czasami bywa, jedyne co możecie zrobić to pokazać swojej córci, że jesteście przy niej. Tulić, nie zostawiać samej gdy płacze, a przede wszystkim nie wprowadzać nerwowej atmosfery. Z czasem będzie łatwiej :tak:
 
tzn. żona nie zajada się jakimiś czekoladkami itd, je normalnie, może faktycznie stres, ale z drugiej strony kolka? wyła by pewnie caly czas, a ona od czasu do czasu, raz do dwóch razy na dzień, wygląda tak, że napina się jakby nie mogła się opróżnić bidulka :/

Ale ona ma 14 dni :/ kurde jest problem z tą kupką, boimy sie dac cyca dalej, bo po tylu karmieniach sie nie oproznila, od wczoraj od 15 bez kupy, a jest 10.30 dnia nastepnego.

na piersi kupki mogą być nawet co 10dni, o ile dziecko się przy nich nie męczy i nie są twarde to jest ok.
a kto powiedział że przy kolce dziecko musi wyć cały czas? Moja Jula zaczeła mieć kolki od ok 7 doby, zawsze podczas karmienia piersią. Lekarz dopiero po 1,5 mca zdecydował się przepisać bebilon pepti, dawałam najpierw po 1 butelce dziennie ale nic nie pomagało. Jak odstawilam od piersi (zaznaczam że bardzo pragnęłam karmić piersią, ale męczarnie spowodowane jej płaczem były nie do zniesienia) i podawałam pepti cały czas kolki minęły jak ręką odjął (ok 3 mca). Ale co z tego jak zaczął się problem kupek. Na piersi były co dzien po 4-6 a po pepti jedna na 3 dni i to z bólem, a gazów tyle ze szok. Mała nie spała prawie całą noc tylko gazy oddawała. Spała ze mną ja jej nóżki trzymałam przy brzuszku i tak "spałyśmy" kolejne 1,5 mca. Dopiero inna pediatra mnie uświadomiła, że Julcia miała kolki przy piersi ( a poprzednia najpierw wmawiała mi brak pokarmu i stąd ten płacz dziecka), bo jadłam nabiał. Nikt mi nie powiedział że nabiał gazuje, podobnie jak słodkie bułki, które jadłam na mieście bo nie miałam czasu zjeść w domu, jak białe pieczywo i wszystko co zawiera cukier. Jula przez to że tak jadłam, choć starałam się jeść zdrowo ( nie zawsze się udało, ale nie jadłam kapusty itp) męczyła się. Podawaliśmy gripe water, bobotika, sab simplex, masaże, suszarka, kąpiele, okłady z ciepłej tetry , herbatki koperkowa, rumiankowa etc i nic. Dopiero odstawienie jakichkolwiek medykamentów pomogła. Jula strasznie się męczyła przez pierwsze 3 mce. Przy drugim dziecku będą mądrzejsza i będę wiedzieć jak postępować z kolkami przy piersi:-)
A Wam życzę zdrówka dla Julki i braku kolek oraz dużo kupek:-)
 
Beata moj tez wyl przy piersi w 2 i 3 miesiacu zycia. Nie mialam pojecia co to bylo, ale wytrzymalam i w koncu minelo. Wspominam to jako koszmar i nie chce o tym nawet myslec. Nie wiedzialam,ze to kolki przy jedzeniu i ze powoduje to nabial :-( W kazdym razie wytrwalam.

Dmdash ikt nie powiedzial, ze bedzie latwo. Kazde dziecko to przeszlo, wiec i Twoje przejdzie :-)
 
reklama
no hej ponownie,
cóż mała jest na cycu i ma problemy z kupką, w sumie nie robila juz ponad dobę, boli ją brzuszek, ale tak ma być chyba. Czekamy na kupkę z utęsknieniem. Póki co sobie śpi, je i wyje z bólu, gdy ma takie napady.
 
Do góry