Katka ja też nic o mikrolaktacji nie słyszałam...
co do długości karmienia piersią słyszałam, że najnowsze badania wykazały, że karmienie piersią ma sens do 8 miesiąca... po tym czasie dla zdrowia dziecka jest już obojętne czy pije mleko matki czy sztuczne
a karmić chciałabym pół roku - chociaż nie wiem, jak to będzie jak wrócę do pracy... wśród moich znajomych i tak jestem w czołówce (a karmię dopiero 3 miesiące)
a co do smoków to powiem Wam, że Wojtuś nie toleruje smoczków do uspokajania, natomiast butelkowe Aventu ciągnie aż mu się uszy trzęsą i wcale jakoś cycuśka gorzej nie ciągnie przez to... możemy sobie dowolnie kombinować (ile piersi i butelki) bo niczego się nie oducza... mimo że wszyscy mi wróżyli, że skoro podaję mu butelkę to tylko kwestia czasu i cycka już nie będzie chciał... a ja tylko opóźniałam zmianę smoczka na większy (tzn z większą dziurką), żeby się trochę pomęczył z butelką... teraz od niedawna dostaje "2"
co do długości karmienia piersią słyszałam, że najnowsze badania wykazały, że karmienie piersią ma sens do 8 miesiąca... po tym czasie dla zdrowia dziecka jest już obojętne czy pije mleko matki czy sztuczne
a karmić chciałabym pół roku - chociaż nie wiem, jak to będzie jak wrócę do pracy... wśród moich znajomych i tak jestem w czołówce (a karmię dopiero 3 miesiące)
a co do smoków to powiem Wam, że Wojtuś nie toleruje smoczków do uspokajania, natomiast butelkowe Aventu ciągnie aż mu się uszy trzęsą i wcale jakoś cycuśka gorzej nie ciągnie przez to... możemy sobie dowolnie kombinować (ile piersi i butelki) bo niczego się nie oducza... mimo że wszyscy mi wróżyli, że skoro podaję mu butelkę to tylko kwestia czasu i cycka już nie będzie chciał... a ja tylko opóźniałam zmianę smoczka na większy (tzn z większą dziurką), żeby się trochę pomęczył z butelką... teraz od niedawna dostaje "2"