reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia

ja dzis w nocy pierwszy raz nie dalam malej piersi. czyli akcja odstawianie rozpoczeta :sorry: nie bylo zle - mala co prawda darla sie strasznie, ale po jakis 5 minutach noszenia na rekach i opowiadania o tym, ze juz wszystkie zwierzatka spia, tez poszla spac :tak:
 
reklama
witam wszystkie Mamy:)
u nas kolejna próba odstawienie Marysi od piersi, tak już na dobre :) niech sie wali i pali, ja juz nie karmię. w związku z tym pytanie jak "pozbyć sie" pokarmu z piersi?? wiem, że są jakies tabeletki, ale ja prosze o domowe sposoby na spalanie pokarmu, bo do lekarza mi nie po drodze :)
pozdrawiam
 
Z młodą nie miałam tego problemu, ale z Maćkiem tak i to duży, bo mleka miałam pełno. Ja troszkę "spuszczałam" mleka (do zlewu) bo inaczej by mi rozsadziło piersi, ale tylko troszkę, a resztę po prostu nosiłam. Gdy czułam, że znowu nazbierała się taka ilość, że zaraz będę tryskac dookoła mlekiem to znowu troszkę wycisnęłam. W końcu było go coraz mniej aż przestało się produkować, ale to niestety bardzo długo trwało. Może są sposoby na szybsze pozbycie się mleka :sorry2:
 
Są jakieś tabletki chyba bromocorn ale nie radze ich uzywac. Ja wzielam 2 i myslalam ze zejde z tego Swiata. Po prostu ciasny stanik dzien i noc i od czasu do czasu jak mówi mamuśka troszke spuścic ale nie za czesto bo popyt wspomaga podaz:-D.Kilka dni bedziesz jak Pamela a potem stopniowo mniej az dojdziesz do rozmiaru Keiry Knihtley.
 
Ja baaaardzo powolutu odstawiam moja mała od piersi....zaznaczę tylko że daję jej cyca tylko do snu i rano....narazie wyeliminowałam jedzonko nocne...moim zdaniem najgorzej będzie z karmieniem wieczornym....chociaz pocieszam sie tym że Amelka nie zasypia przy piersi...poprostu troche sobie pocyca i odwara sie i za chwilkę krótszą lub dłuzszą :baffled: śpi....
A co do mleczka to jest go baaardzo mało....
 
Ja prawie wcale nie karmiłam piersią, ale pokarm też musiałam zasuszyć. Tak jak pisze Mamuśka troszeczkę odciągałam i mocno wiązałam piersi bandażem, zeby ten pokarm nie narastał. Ja brałam bromergon i nie było tak źle, na każdego działa inaczej. Podobno można pić szałwię, ale co do tego zdania są podzielone, jedni polecaja a inni odradzają.
 
witam wszystkie Mamy:)
u nas kolejna próba odstawienie Marysi od piersi, tak już na dobre :) niech sie wali i pali, ja juz nie karmię. w związku z tym pytanie jak "pozbyć sie" pokarmu z piersi?? wiem, że są jakies tabeletki, ale ja prosze o domowe sposoby na spalanie pokarmu, bo do lekarza mi nie po drodze :)
pozdrawiam

ja pod koniec karmilam juz tylko w nocy i mialam pokarmu bardzo niewiele. odstawilam Ninke z dnia na dzien i wlasciwie nic nie baralam na powstrzymanie laktacji. jeszcze przez pare dni troszke mi lecialo mleka, a potem samo sie skonczylo.

wiem, ze picie szalwii pomaga i wlasnie sa jakies homeopatyczne tabletki
 
reklama
dziekuje wszystkim za pomoc :) jak narazie dwa dni :) tez nadmiar "spuszczam" :D do zlewu :) zajde dzis do apteki moze faktycznie coś doradzą :)
 
Do góry