reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią

reklama
Ja po wczorajszym "marudzeniu" Franka wiem,że nie mogę jeść sera żółtego oraz pomidorów:(((Nawet kupa była zielonkawa...
Na szczęście Franuś płakał tylko do 22. A wcześniej o 20.30 już spał...
 
Hahaha, nawet nie zauważyłam, już poprawiam :-)


Sugar, sutki przestają szybko boleć, natomiast potem wystarczy, że choćby pomyślisz o dziecku, a tu nagle zaczynają Cię niemiłosiernie ciągnąć i "uwierać"!!! Normalnie niesamowite.
ja leczyłam sutki w kapturkach około tygodnia - liczę do momentu aż wszystkie strupki zeszły:/
a z tymi piersiami to faktycznie:D moja jak zaczyna płakać to ja "przeciekam":D
ile w styl masz szukac podjerzancyh porduktow w mojej diecie??? ja tez nie moge pomidorow :( a ja je tak uwielbiam
ja pomidora jeszcze nie próbowałam. nie wiem ile w tył. ja czytałam, że to mco zjemy jest w mleczku po ok.8godz....

ja wypiłam wczoraj saszetkę tego Plantexa i chyba troszke pomogło... rano już nie było takiej jazdy jak co dzień do tej pory (wrzask przy kupkaniu), tylko fajnie sobie bączki szły a młoda minki stroiła i się nawet uśmiechała - przez sen!!!
 
Dziewczyny wiecie co, zauważyłam właśnie, że mam jedną pierś większą od drugiej :p

Częściej karmię z lewej bo tak w nocy mi wygodniej z małą i chyba dlatego. Mam nadzieję, że to minie bo zabawnie to wygląda;)
 
reklama
Bardzo Wam Kochane dziękuję za wsparcie! Wczoraj załapałam takiego doła z powodu tych przeklętych mieszanek że aż mi się popłakało z bezsilności. Postanowiliśmy sprawdzić jeszcze tylko mleczko hypoalergiczne i jeśli to nie pomoże to dziś mieliśmy jechać do lekarza po jakieś mleko 'specjalistyczne'. Wybór padł na bebilon HA. Mała zjadła wieczorem pierwszy raz a później 3 razy podczas karmień nocnych. Próbowałam zrobić tak jak radzisz nice-girl żeby w nocy sama butla ale sie niestety nie dało bo Iza mimo że najadła sie mieszanką to i tak wołała cyca, pociągnęła z minutę i usnęła - chyba po prostu łatwiej jest sie jej uspokoić przy cycu (ja oczywiście od razu miałam w głowie myśl: dziecko chce twojego mleka a ty mu je odbierasz). Jednak ktoś tam sie nade mną zlitował bo chyba nareszcie sie udało! Mała do tej pory spokojniutka, bączki schodzą, kupi strzelają a ona nie pręży sie, nie płacze :-D jestem tak szczęśliwa że uśmiecham się do wszystkiego w domu: szafek, naczyń a nawet pieluch w koszu :-) mam nadzieje że znaleźliśmy nasze mleko i że nareszcie zacznie się układać!

jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za wsparcie!
 
Do góry