reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Karmienie piersia

U nas nadal pol sloiczka obiadku dziennie i pol sloiczka owocka, kilka lyczkow soczku lub herbatki z kubeczka i poza tym tylko cyc.
Kaszek nie chce wcale, ale dawalam tylko bezmleczne na wodzie. Jak myslicie, powinnam teraz sprobowac mleczno-ryzowych (zawierajacych juz jednak mleko), czy bezmlecznych z jakims mlekiem modyfikowanym?

Pianistko, u mnie owocki ida w miare, pol sloiczka na drugie sniadanie (na pierwsze cyc :), drugie pol do kaszki wieczorem. Podaje w koncu kaszke mleczno-ryzowa nestle i ddaje owoc - klik ryzowy na wodzie byl wstretny i nie chciala jesc. Kaszka jej smakuje, ale nie zjada calej porcji, teraz robie mniej, na 100 ml wody.

Z obiadkami tez marnie,max pol sloiczka zje.
 
reklama
Dziewczyny z dziecmi cycowymi:) jak sobie radzicie z pokarmami i dopajaniem dzieciakow?
Kilolku, jak twoj maly z jedzeniem? Dziunka, jak Joasia z usypianiem przez twojego meza?

U nas nadal pol sloiczka obiadku dziennie i pol sloiczka owocka, kilka lyczkow soczku lub herbatki z kubeczka i poza tym tylko cyc.
Kaszek nie chce wcale, ale dawalam tylko bezmleczne na wodzie. Jak myslicie, powinnam teraz sprobowac mleczno-ryzowych (zawierajacych juz jednak mleko), czy bezmlecznych z jakims mlekiem modyfikowanym? a moze jeszcze zaczekac i dac sobie na spokoj z kaszka?
Latwiej bedzie, jak wprowadze jogurty bo mozna cos innego na sniadanko podac a tak teraz to oprocz kaszki nie ma co dac.... pytalam juz na papkach: od ktorego m-ca wprowadzacie jogurty?

my oprócz piersi jemy rano kleik ryżowy na wodzie (150 ml)+cały słoiczek owoców, na obiad cały słoiczek bądź pół zupki, i na kolację znowu (150 ml) kleik ryżowy na wodzie i cały słoik owocóe, ewentualnie same owoce, a tak poza tym jemy z piersi mleczko. W nocy je 2 razy, czasem go oszukam smokiem i wtedy zje raz. Póki nie wprowadzę mleka modyfikowanego, nie będę wprowadzała kaszek mlecznych bo one na modyfikowanym są. Przymierzam się do ostawienie od piersi i właśnie szukam najmniej kalorycznego mleka na rynku i wtedy na kolację kaszki mleczne wprowadzę.
A mleko chcę jak najmniej kaloryczne bo Olaf wagowo jest prawie na 90 centylu.
 
Pianistko, u mnie owocki ida w miare, pol sloiczka na drugie sniadanie (na pierwsze cyc :), drugie pol do kaszki wieczorem. Podaje w koncu kaszke mleczno-ryzowa nestle i ddaje owoc - klik ryzowy na wodzie byl wstretny i nie chciala jesc. Kaszka jej smakuje, ale nie zjada calej porcji, teraz robie mniej, na 100 ml wody.

Z obiadkami tez marnie,max pol sloiczka zje.

No wlasnie, moja tez juz nie chce kaszek na wodzie. Dlatego moze tez sprobuje od razu mleczno-ryzowa zamiast oddzielnie mleko modyfikowane. Sama juz nie wiem...
 
No wlasnie, moja tez juz nie chce kaszek na wodzie. Dlatego moze tez sprobuje od razu mleczno-ryzowa zamiast oddzielnie mleko modyfikowane. Sama juz nie wiem...

ja zrobiłam raz kleik na mleku modyfikowanym bo chciałam żeby było bez cukru - tylko z owocami. Miałam akurat Bebilon 1 - ale było niedobre, jakoś ten bebilon strasznie smakował żelazem i nawetpododaniu owoców małej nie smakowało.

A ta mleczno ryżowa z dodanym owockiem albo bez jakoś idzie (niestety jest słodzona). Też nie chciałam wprowadzać mleka modyfikowanego, ale liczyłam na to, że po treściwej kolacji zacznie lepiej sypiać. Przeliczyłam się niestety :)

No ale teraz ponieważ Alicji tak te obiadki marnie idą to nadal daję kaszkę mleczną. Wagowo jesteśmy w 10-25 centylu.
 
Dziewczyny z dziecmi cycowymi:) jak sobie radzicie z pokarmami i dopajaniem dzieciakow?
Kilolku, jak twoj maly z jedzeniem? Dziunka, jak Joasia z usypianiem przez twojego meza?

U nas nadal pol sloiczka obiadku dziennie i pol sloiczka owocka, kilka lyczkow soczku lub herbatki z kubeczka i poza tym tylko cyc.
Kaszek nie chce wcale, ale dawalam tylko bezmleczne na wodzie. Jak myslicie, powinnam teraz sprobowac mleczno-ryzowych (zawierajacych juz jednak mleko), czy bezmlecznych z jakims mlekiem modyfikowanym? a moze jeszcze zaczekac i dac sobie na spokoj z kaszka?
Latwiej bedzie, jak wprowadze jogurty bo mozna cos innego na sniadanko podac a tak teraz to oprocz kaszki nie ma co dac.... pytalam juz na papkach: od ktorego m-ca wprowadzacie jogurty?
Michaś dziś zjadł 1/3 słoiczka owocków :D!!!!
i tyle... normanie nic nadal nie chce ani do jedzenia ani do picia. Kaszki robię owocowe ryżowe na bebilonie pepti ale żadko zjada jakąś pojedynczą łyżeczkę.
A jogurty ja bym polecała te Nestle "Misiowy Jogurcik" niestety drogie, bo 4szt koło 10 zł alle są z mlekiem modyfikowanym (nie wiem czy wyłacznie czy w większości zamiast krowiego) mają mniej "dodatków" niż danonki. Mój Kuba, który jest allergikiem po danonkach natychmiast jest wysypany, po naturalnych jogurtach jak zje większą ilość, a po tych nestle wcale. Pewnie mógłby je jeść bez ograniczeń. Chociaz tez na pewno tak w 100% nie są zdrowe, bo ajkieś dziwne - póki nie otworzysz wcale nie musza stać w lodowce.
 
Że lżej strawne to wiem, ale ja przed snem daję kaszkę ryżową albo mannę i niezmiennie Marika budzi się najpierw tuż po pólnocy i potem już nie wiem o której, bo smacznie śpię a ona po omacku znajduje cyca...
A jogurcuki nestle podobno pasteryzowane i dlatego nie trzeba trzymać w lodówce. Ile w tym prawdy wie tylko producent
 
Alanek od kilku dni (ale to jeszcze nie norma chyba) pozmienial sobie troche. I teraz jak sie przebudzi ok godz 7 to possa chwile cyca, ale widze, ze "szkoda czasu" mu na to bo sie barddzo rozglada i co chwila odrywa. Potem zaraz wola ze chce jesc(taki mi sie wydaje przynajmniej) i od kilku dni ok 8-8.30 zjada na gesto(lyzeczka) na 100ml(bylo 60) Pepti2 kleiku ryzowego z dodatkiem 1/4 owockow. Potem ok 10tej popije troche (ale lyzeczka)herbatki lub wody przegotowanej. Ok 10.30-11 zasypia i spi ok 2-2.5godzin. Czyli ok 13.30-14 zjada obiadek. Moje zupki lub dania, ok 130-150g(raz mniej raz wiecej). Ok 15-16tej dostaje cyca, potem deserek(zjada caly sloiczek) i ok 18tej(ale ostatnio nie zawsze)zjada na 60-100ml klieku ryzowego z kilkoma lyzeczkami owockow. Ok 19 cyc, potem czesto co 2 godziny cyc. Czasem aby possac, czasem aby sie przytulic.
Hmmm, wydaje mi sie, ze niezle sie juz zaookraglil od tego jedzenia i boje sie aby sie nie zapasl...
A dopajanie to tylko lyzeczka.
 
reklama
Acha, u nas niezaleznie, czy Alan dostanie wieczorem kleik na epti czy nie to tak samo sypia, czyli buddzi sie co 2 godzinki. Raz szybciej raz pozniej :/ Czyli mit, ze kaszka pwooduje lepsze spanie my obalamy...zreszta przy Maciu tez to sie sprawdzilo...
 
Do góry