agrafka80
Fanka BB :)
U nas ze zdrówkiem też było do tej pory ok, poza jednym bezgorączkowym katarem, ale jakoś od dwóch tygodni już nie ejst tak pięknie. Był jeden dzień gorączki, dziś jakieś kaszle i katar :/.Kochana, u mnie odwrotnie, wszyscy mnie wspieraja i rodzina i znajomi, kolezanki, ktore przestaly wczesniej karmic podziwiajaLekarze tez przyklaskuja, ze to dobrze dla dziecka. Pokarm jest wazy m.in. daje dziecku przeciwciala, ktore pozwalaja walczyc z chorobami (uniknelismy anginy i ospy dzieki karmieniu), i cos w tym jest, bo mala od urodzenia byla tylko raz (odpukac) przeziebiona (miala wtedy 3 m-ce). Nigdy nie dostawala antybiotykow.
Ale o dziwo bardzo ładnie przybiera na wadze żyjąc tylko tym moim mlekiem, ale boję się, ze nie ma w nim wszystkiego co powinno być, bo ja się jakoś super rewelacyjnie nie odżywiam. Np. cały poprzedni tydzień kluski z jagodami albo malinami na obiad
Ja bym chciala skonczyc sama z siebie, bo chce za kilka m- cy wrocic do pracy, a teraz mala nie poradzilaby sobie beze mnie, usypia wciaz tylko na cycu, czasem ma dni, ze nie chce nic poza cycem... No a ja tez nie moge sie budzic kilka razy w nocy jak mialabym rano wstac do pracy.
Nie sluchaj innych, kazda kobieta powinna zakonczyc karmienie jak jest sama gotowa i dziecko gotowe, jak bedziesz czula.
No to u mnie jest tak samo. Sama z siebie nie chcę jeszcze kończyć, lubię karmić i jestem z Aluszką bardzo związania. Tylko to powiązanie spania z karmieniem mnie martwi bo to jużnie ejst przyzwyczajenie tylko jej się wydaje że nie da się zasnąć bez jedzenia chyba... (nie liczęspania na spacerze czy w samochodzie bo tu dziecko jest ululane wstrząsami
A gadaniem ciotek i mamy się nie przejmuję, byłam ciekawa jak to u was jest