reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią

Wszystko fajnie, ALE są takie sytuacje, że te wszystkie rady nie działają i wtedy sytuację uratować może tylko CDL. Ja problemy z karmieniem miałam przy trzecim dziecku, dwójkę wykarmiłam bez problemu (karmieni 15 i 22 m-ce) i wiedziałam co i jak mam robić, ale problem był po stronie dziecka i wtedy matka sama sobie nie poradzi. I wtedy nie ma znaczenia jak często próbujesz przystawić dziecko, bo ono i tak nie ssie albo ssie nieefektywnie i nie pobudza produkcji pokarmu. Myślę, że jak przez 6 tygodni nie udało się autorce rozkręcić laktacji, to najwyższy czas poszukać fachowej pomocy. Czasem podanie mm jest rozwiązaniem. Ja też się wzbraniałam i leżałam z dzieckiem całą dobę, próbując karmić dosłownie co kilkanaście minut, a dziecko nie przybierało. Czasem sama siła woli nie wystarczy. Pierwsze co zrobiła cdl, to wyliczyła ile mam podać mm, bo przede wszystkim dziecko nie może być głodne. Nie będzie miało cierpliwości do nauki ssania jeśli będzie głodne.
 
reklama
Witam, jestem mamą 6 tygodniowego dziecka. Rodziłam przez nagłe cc. Siara pojawiła się dopiero w 4 dobie życia dziecka. Wcześniej z piersi płyneła woda, jakby klej. Nie wiedziałam, że dopóki tego nie ściagne to nie bedzie siary i dlatego tak pózno. Niestety aby dziecko nie umarło z głodu weszło mm. Mam wciąż za mało mleka by wykarmić dziecko, odciągam laktatorem podówjnym neno bella twin 60 ml czasem nawet i nie. Jem 2200 kcal. (mam 20 kg do zrzucenia) Pije duzo wody. Pije Nestle Caro, femalitiker, pobudzalam 7:5:3. Mleka wciaz jest za mało. Maly przyzwyczail sie do butli. Possie cyca jak nie jest bardzo głodny i wrzeszczy, że chce butle. Marzyłam o kp. Jestem tak zdołowona i tak mi przykro. Czy da sie jeszcze to pociagnac dalej? Odzwyczaic od butli dziecko? Pomnożyc pokarm? Czy przestac meczyc ? To moje pierwsze dziecko.

Dodam też, że dziecko robi kupki co 4/5 dni i sa to czasami wywolywane przez czopka. Puszcza dużo bączków i dużo siusia. Przybiera na wadze. Czy może miec to zwiazek z tym mieszaniem? ://
Aurorko, skorzystaj z CDL. Nie pomoże, to z drugiej. Nie pomoże, to nie męcz się i przejdź na mm. Szukanie porad w internecie, gdzie nikt dokładnie nie wie, co jest grane, wiele nie pomoże. Każda z dziewczyn pisze wartościowe porady, ale każde dziecko jest inne i może trzeba ocenić inne rzeczy typu technika przestawiania itd. Może ma np wzmożone napięcie, skoro wędzidełko ok? Naprawdę lepiej udać się do specjalisty...
 
Witam, jestem mamą 6 tygodniowego dziecka. Rodziłam przez nagłe cc. Siara pojawiła się dopiero w 4 dobie życia dziecka. Wcześniej z piersi płyneła woda, jakby klej. Nie wiedziałam, że dopóki tego nie ściagne to nie bedzie siary i dlatego tak pózno. Niestety aby dziecko nie umarło z głodu weszło mm. Mam wciąż za mało mleka by wykarmić dziecko, odciągam laktatorem podówjnym neno bella twin 60 ml czasem nawet i nie. Jem 2200 kcal. (mam 20 kg do zrzucenia) Pije duzo wody. Pije Nestle Caro, femalitiker, pobudzalam 7:5:3. Mleka wciaz jest za mało. Maly przyzwyczail sie do butli. Possie cyca jak nie jest bardzo głodny i wrzeszczy, że chce butle. Marzyłam o kp. Jestem tak zdołowona i tak mi przykro. Czy da sie jeszcze to pociagnac dalej? Odzwyczaic od butli dziecko? Pomnożyc pokarm? Czy przestac meczyc ? To moje pierwsze dziecko.

Dodam też, że dziecko robi kupki co 4/5 dni i sa to czasami wywolywane przez czopka. Puszcza dużo bączków i dużo siusia. Przybiera na wadze. Czy może miec to zwiazek z tym mieszaniem? ://
Czy po stronie dziecka jest wszystko ok? Wędzidełko sprawdzone? Napięcie mięśniowe sprawdzone?
 
Wszystko fajnie, ALE są takie sytuacje, że te wszystkie rady nie działają i wtedy sytuację uratować może tylko CDL. Ja problemy z karmieniem miałam przy trzecim dziecku, dwójkę wykarmiłam bez problemu (karmieni 15 i 22 m-ce) i wiedziałam co i jak mam robić, ale problem był po stronie dziecka i wtedy matka sama sobie nie poradzi. I wtedy nie ma znaczenia jak często próbujesz przystawić dziecko, bo ono i tak nie ssie albo ssie nieefektywnie i nie pobudza produkcji pokarmu. Myślę, że jak przez 6 tygodni nie udało się autorce rozkręcić laktacji, to najwyższy czas poszukać fachowej pomocy. Czasem podanie mm jest rozwiązaniem. Ja też się wzbraniałam i leżałam z dzieckiem całą dobę, próbując karmić dosłownie co kilkanaście minut, a dziecko nie przybierało. Czasem sama siła woli nie wystarczy. Pierwsze co zrobiła cdl, to wyliczyła ile mam podać mm, bo przede wszystkim dziecko nie może być głodne. Nie będzie miało cierpliwości do nauki ssania jeśli będzie głodne.
Dokładnie tak. U mnie też doradca wyliczała na pierwszej wizycie ile mam podawać MM dzieciom, bo waga źle przyrastała i wtedy już ważniejsze było ich zdrowie, a nie moje ambicje. Ale właśnie poradziła mi, by nie dawać butli tylko podawać tym systemem SNS Medeli. Doradca też doradzi co sprawdzić u dziecka, czy dobrze się przystawia, poradzi co jest dobrego na laktację (u mnie np lepiej działały kuleczki homeopatyczne niż Femal*tiker).
 
Ostatnia edycja:
Chciałabym przystawiac, ale on sie szybko denerwuje jezeli nest bardzo glodny. Ja nie moge zniesc placzu i daje mu mm. A jezeli mam swoje odciagniete to swoje tez. W nocy budzi sie 2 lub 3 razy i polega tylko na cycu i tak do godziny 9-10. Pozniej wraz z aktywnością domaga sie butli, tak jakby jest glod nie do pohamowania. A z poersi za wolno plynie..i za malo..
Matka! Ty masz dziecko karmic, zeby nie bylo glodne, a nie rozliczac sie z tego, czy cyc, czy butla, czy mieszanie, czy inaczej. Ma być najedzone i jeśli po piersi potrzebuje butelkę, to na ten moment tak to musi wyglądać, a Ty ze spokojną głową szukaj rozwiązań, najlepiej z CDL. Zresztą przy zejsciu z butli do kp tak wlasnie wygląda. Podajesz piers, potem butelkę. U mnie cc w trybie pilnym, hipotrofia, wcześniak. Miesiac na neonatologii, Dostawał głównie moje mleko, ale z butelki, potem probowałam pierś. Teraz wiem, ze moglam na głowie stanąc, a co bym nie zrobiła, to wędzidełko u Małego było tak skrócone, ze bez butelki bym go tylko zagłodziła.
 
Wiadomo że nie udało się rozkręcić laktacji mimo że maly ma 6 tygodni bo jest karmiony głównie butelka w dzień, w nocy najada się piersią... ja tu widzę duża nadzieję i może niech autorka spróbuję rano mu podawać pierś zaraz po przebudzeniu, albo nad ranem jakoś, może tędy im się uda... tą drogą dojść do samej piersi..
Mnie też lekko nie było, maly miał 6 tygodni a częste karmienia powodowały ból brodawek tak duży że nie byłam w stanie. Musiałam odciagac laktatorem I wtedy też pil z butelki. Jakoś udało się dzięki tym nakładkom z avent że dałam radę ta piersią później już nie bolalo ale musiało minąć trochę czasu.
 
Czasem też osoby nie znające się a bliskie dużo mącą w głowie młodej mamie, że trzeba dokarmiać, że trzeba dopajać, że trzeba dac glukoze, dziecko głodne, że matka ma za mało pokarmu, i to wszystko powoduje że matka sie poddaje.
Umnie np nigdy pokarm sam się nie pojawił nagle po porodzie tylko musiałam rozkręcać laktacje sama, często przystawiając dziecko. Przy 1 nie miałam od razu laktatora to nawet rękoma spuszczałam pokarm, żeby tylko coś leciało i było więcej..
 
Wiadomo że nie udało się rozkręcić laktacji mimo że maly ma 6 tygodni bo jest karmiony głównie butelka w dzień, w nocy najada się piersią... ja tu widzę duża nadzieję i może niech autorka spróbuję rano mu podawać pierś zaraz po przebudzeniu, albo nad ranem jakoś, może tędy im się uda... tą drogą dojść do samej piersi..
Mnie też lekko nie było, maly miał 6 tygodni a częste karmienia powodowały ból brodawek tak duży że nie byłam w stanie. Musiałam odciagac laktatorem I wtedy też pil z butelki. Jakoś udało się dzięki tym nakładkom z avent że dałam radę ta piersią później już nie bolalo ale musiało minąć trochę czasu.

Nakładki powinna dobierać CDL.

Autorka nie jest mamą świeżo urodzonego bobasa, który od czasu do czasu dostaje mm. To dziecko je głównie MM więc takie rady mogą się skończyć nawet niedożywieniem dziecka
 
reklama
Cześć dziewczyny. Ja mam podobna sytuacje. Maleństwo ma 4 tygodnie. Nie otwiera wystarczająco szeroko buzi przez to płytko ssie. Jak już złapie wydaje sie że dobrze to zaraz znowu płytko, ciagnie za sutek, odsuwa się, wierci. Więc poprzez kp nie damy rady rozkręcić laktacji. Bo to bardziej cmokanie sutka niż ssanie. Macie moze jakies sposoby na to aby chwytał cała brodawkę i tak cały czas ssał?
Odciagam ok. 4 razy dziennie ale mało tego mleka jest. Cały dzień to ok. 50ml. Właśnie probuje power pumping. Moze zrobie 3xdziennie przez 3 dni. Moze to cos da. I musze koniecznie zwiekszyc ilosc odciagniec.
W nocy nie daje rady ani kp ani sns drenem mm. Tylko butelka mm ktora ledwo trzymam przysypiając. Zamiast adrenaliny mam energie żółwia od porodu. Nie wiem czy to kwestia wieku czy tak słabo się regeneruje. Jedna kawa dziennie nie wystarcza. Moze coś innego proponujecie z supli na energie. Biore jeszcze koenzym q10.
Byłam w 3 tygodniu u cdl, która szkoli innych doradców. Zaproponowała własnie karmienie drenem sns. Nie jest to łatwe, wymaga cierpliwości i wprawy ale pomimo że to nadal mm to jest ten kontakt skóra do skóry. Odnośnie chwycenia browadki to mówiła że może sutek jest bardziej wystajacy i że moze za duzy dla niego. Ale przeciez butelka jest sporo wieksza i sobie radzi i ma ładnie wywiniete wargi. Wedzidełko sprawdziła i jest ok podobno wiec to raczej nie tu problem.
Była tez połozna która jest tez lcd ale przylozyła raz i tylko laktator mowila zeby rozkrecic wiec pozytku z niej zadnego.
Wiadomo ze bardzo chciałabym karmic tylko piersia ale czy sie uda nie wiem. Moze sprobować z inna doradczynia? Nie wiadomo kogo wybrac, patrzac na polozna-lcd to dziekuje za taka porade.
Jak macie jakies porady to chetnie przyjmę i trochę motywacji i siły w słowach bo chyba tego najbardziej nam trzeba. Dzięki.
 
Do góry